Przebieglam dzis 9km.

Ale z 3 malymi, polminutowymi przerwami na picie. Lacznie 23 bierznie. Jestem zadowolona, jak na amatorke to chyba niezle. :) zawsze biegalam tylko po 3 km. Juz dawno nie biegalam. Moglam dalej biec, ale padl mi telefon, a bez muzyki nudno. Ciekawe czy kiedys uda mi sie wziac udzial w polmaratonie. A wy kochane po ile biegacie?

jak się biega z dziewczyną to można ją bzyknąć w międzyczasie czy będzie fochy miała ?

Ja biegam po 10 km dwa razy w tygodniu, powoli bez jakiegoś szybkiego tempa, bo dopadają mnie kryzysy w trakcie biegu, wolę wolniej, to mi sprawia większą przyjemnośc. A, masz tak, że dużo rozmyślasz o różnych sprawach podczas biegu ??

niezle ale wary to cie chyba szczyoią od tarcia:-P

a teraz wyjdź na dwór, a okaże się że dystans na bieżni ma się NIJAK do tego w terenie. Okaże się, że wymiękniesz po 3... To są rzeczy nieporównywalne. Do pólmaratonu to baaardzo daleka droga przed Tobą. I to nie na bieżni

Masz racje, na bierzni jes5 duzo latwiej. Wiem ze gdybym chciala przebiec polmaraton musialabym sie ostro wziac za trening. Nie chcialam przesadzic za pierwszym razem. Biegajac wole sluchac muzyki, zeby sie zrelaksowac i o wszystkim NIE myslec :)

A ja dziś 2x syrałem i się nie chwalę. I nie mam zamiaru brać udziału w jakichś posyranych zawodach:)