Do prawdziwej miłości nie da się zmusić

Prawdziwa miłość jest zupełnie dobrowolna. Nie da się do niej zmusić, zachęcić, pokazać drogę. To sam człowiek musi tę ścieżkę odnaleźć, czasem zajmuje mu to długo, bo się boi, broni, ale jeśli ma odnaleźć, znajdzie ją. Nie wynika z chłodnej kalkulacji. Nie prosi się o zaszczyty czy poklask. Ocenę innych ludzi. Potwierdzenia w oczach tłumu. Jest pełna szacunku, czułości, ciepła, mądrości, fascynacji. Nie chce i nie pozwala sobie krzywdzić albo celowo ignorować. Zawsze chce wiedzieć, czego potrzeba tej drugiej osobie. Czyni nas po prostu - szczęśliwymi, bez wątpliwości.

Prawda.

Prawdziwa miłość powinna też być silniejsza od nieśmiałości, strachu. Ale czy miłość dopiero rodząca się, w zalążku, posiada taką siłę? Jak myślicie?

Miłośc ma ogromną siłę i moc.

Ale są jej różne etapy. Ona się rozwija jak kwiat, musi się rozwijać, bo inaczej pozostawałaby tylko zauroczeniem, chwilową fascynacją. Staje się dojrzalsza, silniejsza.

Prawda.

Ale nawet ta rozwijająca się nigdy nie łamie tych reguł.

Miłość wszystko znosi Wszystkiemu ufa We wszystkim pokłada nadzieję.. Miłość jest cierpliwa i łaskawa.

Tyle że do niej trzeba dojrzeć i wiedzieć czego się chce.

Jak długo moze rozwikac sie taka miłość by wiedzieć i czuć ze się w pełni rozwinęła??

To jest, wydaje się, kwestia indywidualna i zależy od samej osoby.

Nie można do miłości przykładać statystyk. Należy zaznaczyć, że miłość to też nie manipulacja uczuciami. Miłości nie wykorzystuje się jako argument dla zaspokojenia swojego ego, bo wtedy to nie jest prawdziwa miłość, tylko toksyczna.

Ale zazwyczaj dwie osoby czują podobnym torem i zazwyczaj w przyblizonym czasie zaczynają być pewne ze to jest to czego chcą.

00:21 Tak. Zazwyczaj wszystko idzie naturalnym, spójnym torem, chyba, że jedna osoba jest mocno zablokowana, po traumach, ale też nie może przez to sprawiać, że druga osoba cierpi.

A kto mówi o zmuszaniu..Rezygnacja to własnie symbol wynikający z miłosci ..na dowod tego ze nie zmusza i nie zaspakaja jedynie swojego ego ale że kocha ponad wszystko momo odległosci i przeszkód.

Dojrzałe to nie jest nie zrobienie porządku z sobą samym a zawracanie gitary innej osobie.

Skąd ma wiedzieć ze druga osoba cierpi jesli nie rozmawiają o tym ze sobą?

Oj przestańcie tak pitolić. Tyle ładnych słówek, a potem wszyscy kochają jakiegoś dupka czy pindę. :P

A czy miłość wymaga, żeby ktoś był ideałem? Czy masz się czuć niepełnowartościowy, bo nie jesteś w tym momencie idealnym, uśmiechniętym człowiekiem? Chodzi tylko o to, żeby nie manipulować drugą osobą i być z nią szczerym.

Prawdziwa miłość wymaga też dojrzałego dialogu.

Wreszcie ktoś wyłożył kawę na ławę. Smęt 100lecia.

A czy milosc ma zeza(jest slepa) i jest lekko uposledzona? Tak....

Nie trzeba być idealnym bo dla zakochanej osoby już sie takim jest chocby z samego faktu miłosci pomiedzy nimi.

Hardon, jeżeli ktoś sobie nie zdaje sprawy z tego, co to jest milość, i pyta na forum o to, czy aby na pewno mężczyzna wyraźnie nie szanujący kobiety ją kocha albo czy kobieta wyżywająca się psychicznie na 'ukochanym' kocha go, to tutaj już nawet nie ma o czym dyskutować. Tutaj słowo 'kocham' nawet nie wchodzi w grę. Mylisz pojęcia ;).

Wymaga dialogu to prawda ale im silniejsa tym trudniej w nią uwierzyć ..wiec jedna i druga strona woli sie nie narzucać by chronić sie przed domniemanym odrzuceniem..nieracjonalnym wręcz..bo tak naprawdę to jedno drugiego bardzo potrzebuje tylko boi się zaryzykować by o tym mowić.

To jest tylko opinia zewnętrzna, nie mająca znaczenia w przypadku prawdziwej miłości.

W przypadku toksycznej miłości - chrońcie przed nią ludzi, tłumaczcie im... że zasługują na ciepło i szacunek!

jeszcze brakuje tylko do kompletu listow do jakichs Koryntian, Efezian czy jak to lecialo? :D

Do osoby wierzącej mi daleko. Ale wydaje się, że akurat ludzie, którzy nie wierzą w prawdziwą miłość, sami w rezultacie nie będą w stanie jej dać. Bo wierząc w to, że możliwa jest tylko byle-jaka miłość, automatycznie będą mniej się starać, wchodzić w związki, byleby w nich być, prawdziwe uczucie bagatelizować, albo mniej się starać.

Czemu opinia zewnętrzna?jesli sie kogos kocha to znaczy ze ten ktos jest dla tej osoby ideałem...w oczach innych być nie musi ale w oczach zakochanej osoby po prostu jest ot tak bez wysiłku idealny.