nowy temat

ale uważam, że lekarze nie powinni stosować znajomości i protekcji. > to z czego by żyli :D dobrze, że masz poczucie humoru. ciężko o bardziej egoistyczną grupę zawodową.

weź sie nie załamuj żaba bedzie dobrze złego diabli nie biora;) krótko mówiąc musisz być teraz zajepiście zła żaba:)

zresztą jeżeli cie to jakoś pocieszy to ja i tak piertolne przed toba najpewniej na zawał

Nie jestem hipohondrykiem> jestes ludzie chcący za wszelką cenę być z centrum uwagi są zawsze hipochondrykami. podejrzewam, że jesteś hipochondrykiem psychicznym bo ciągle żerujesz na czyjejś empatii, a założe się że jesteś strasznie wyrachowany i wszystko po tobie splywa. żeby wklejać to co wklejałeś trzeba być s*********m, a to wyklucza wrażliwośc, więc to twoje biadolenie ciągle to nie upośledzenia a żebranie o uwagę.

eM- nie wiem czy rak, ale istnieje taka opcja. ale istnieje też opcja, że wygram w totolotka więc nie będę histeryzować. X "dobrze, że masz poczucie humoru. ciężko o bardziej egoistyczną grupę zawodową. " X nie lubię traktowania ludzi grupowo, bo są różni. ja przygodę u uznanego podobno superspecjalisty, który mi powiedział "ja nie wiem, co panią boli" skończyłam po 1 wizycie. on nie wie, ja nie wiem, ale moja niewiedza nie kosztuje mnie 150 zł za konsultację, więc poszukałam kogoś, kto może będzie wiedział. proste :)

ej może skupmy sie chwilowo na żabie a nuż da sie ją odratować? może pomoże jej dobre słowo albo jakas sugestia? albo żart? róznie bywa

Alu ja w ten sposób przestałam chadzać do hematologa. To co mi powiedział lekarz sama sobie powiedziałam wcześniej.

Alu, może to tylko przesilenie wiosenne, które ma każdy, tylko z różnym nasileniem, czy brak słońca i pór roku, które drzewiej bywały?

skończyłam po 1 wizycie.> to był błąd cięzko spotkac szczerego lekarza, ten chociaż sie przyznał i skupiłby się na badaniach. ten który powie że wie będzie cię leczył być moze na coś innego. nie tak łatwo ustalić co kogoś boli zwłaszcza jak np. boli go coś w jamie brzusznej, no może poza wyrostkiem to wszystko inne cięzko zdiagnozowac.

jakbym miał piędziesiąt procent na raka i piedziesiąt na wygraną milionów w totka to bym smiało grał:)

dziewczyna mowi ze ja boli cos w brzuchu a ta kretynka o parach roku

to mogą może wrzody albo nadkwasota 75 zł. prosze, liczę polowe stawki, bo istnieje 50% szans ze diagnoza jest prawidłowa

" DKNY dziś Alu ja w ten sposób przestałam chadzać do hematologa. To co mi powiedział lekarz sama sobie powiedziałam wcześniej. " X pisz objawy, a ja cię zdiagnozuję. przeczytałam cały internet na temat chorób ;) i to będzie gratis w ramach mojej nowej pasji.

ja osobiscie moge ci żabka zaoferowac terapie przez nakłuwanie aczkolwiek to nie akupunktura:)

Czy Ty, smieszku, wiesz, ile ja dobrego robie na ludzi?>nie rozśmieszaj mnie proszę, może z pół godziny poświęciłem na czytanie twoich postów ale jestem pewien po tym co przeczytałem, że taki własnie jesteś. skoro nie pamiętasz co wklejałeś i jaki temat ciagnąłeś twoja sprawa ja wiem że to ty wkleiłeś bo nie chodzi mi o t które wklejałeś incognito. nigdzie nie pisała, że boli ją brzuch. nie wiem skąd te wasze wnioski, może boleć wszystko. brzuch to stosunkowo najmniejszy problem.

I co internet mówi? Może jakoś będziesz mogła to zasugerować w trakcie tej wizyty, chociaż lekarze nie bardzo lubią, kiedy im się dużo mówi o własnej wiedzy.

zba ja ci mówie skup sie na niekonwencjonalnych metodach a jeszcze lepiej zdobadź wiedze, któr pozwoli ci na samodzielne zdiagnozowanie przyczyn. medycyna i farmmakologia to potęzny biznes z potęznymi pieniedzmi, lobbystami i ścierwojadami zyjącymi z tego, ze ktos wiecznie choruje. jak ci zdiagnozują cos powaznego to nawet jak tego nie masz to sie postaraja o to zebys miała w niedługim czasie

lekarze nie bardzo lubią, kiedy im się dużo mówi o własnej wiedzy. >dobrym to nie przeszkadza, wręcz się cieszą że nie muszą wszystkiego tłumaczyć. oczywiscie jak czytasz na temat, a nie głupoty i nie jesteś hipochondrykiem.

skup sie na niekonwencjonalnych metodach> już lepiej jak piszesz o spiskach masonów chociaż krzywdy nikomu nie wyrządzisz :O był już taki jeden, który dzieci leczył niekonwencjonalnymi metodami i teraz siedzi.

a niby do czego ja ją namawiam? jest jakis zakaz pogłebiaia wiedzy szczególnie jezeli chodzi o własne zdrowie?

" Fredensborg dziś I co internet mówi? Może jakoś będziesz mogła to zasugerować w trakcie tej wizyty, chociaż lekarze nie bardzo lubią, kiedy im się dużo mówi o własnej wiedzy. " X moja rada od serca - NIGDY niczego nie sugerować lekarzowi, poza poprzednią diagnozą. bo niekompetentny zwali od razu objawy na coś, co mu sugerujesz. ja tak miałam i to prowadzi dokładnie donikąd.

siedzi bo łamał monopol masowi mordercy od np takiej chemioterapi czy hobbystycznego "szczepionkarstwa" jeżdża sobie bemkami i nikt ich nie wsadzi bo realizuja miliardowe kontrakty państwa z koncernami farmaceutycznymi

mam propozycje: stań do przetargu na dostarczanie energii, o ile takowe sie odbywaja, i zaproponuj darmowa energie np dla wszystkich szkół a potem wroc o ile będziesz jeszcze żyła i sie pochwal ile kontraktów podpisałas. powodzenia zycze

a propos chemii i leczenia nowotworów - w necie piszą dużo np. o witaminie D3 czy B17 - amigdalinie, że tak świetnie działają, ale koncerny blokują wytwarzanie itd. tymczasem obie substancje można normalnie kupić w aptece jako suplementy, więc co blokują? nic! można kupić i nawet nie kosztują wiele.

" gość dziś mam propozycje: stań do przetargu na dostarczanie energii, o ile takowe sie odbywaja, i zaproponuj darmowa energie np dla wszystkich szkół a potem wroc o ile będziesz jeszcze żyła i sie pochwal ile kontraktów podpisałas. powodzenia zyczelapka.gif " X nigdy nie pracowałam w sprzedaży, chyba bym poległa na etapie przedstawiania mojej oferty ;)

eM - ale w zasadzie wszyscy "alternatywni" mają na stronkach linki do super- hiper- ekstraskutecznych suplementów za ileś tam zł, które mają działać i uzdrawiać. więc raczej wątpię w tę ich bezinteresowność. taka Pepsi Eliot czy Klaudyna Hebda mają na stronach odnośniki do sklepów. więc im też ktoś płaci i to nieźle. czym to się różni od zapisywania koncernowego farmaceutyku?

Akurat B17 jest w jądrach pestek moreli. Wiele różnych witamin i minerałów też dostępna jest w naturze. Ale koncerny farm. mają tak mocną kampanię reklamową, że społeczeństwo łapie się na tym, że wszystkie te preparaty są niejako lekiem na całe zło. A na nich jest napisane wyraźnie, że nie mogą być substytutem diety.

no raczej:D w necie jest wiele na temat raka wiele ściemy jeszcze więcej dezinnformacji a najmniej czegokolwiek co można wykorzystac z pozytkiem dla siebie. co do raka i witain to najprawdopodobniej dostępne na rynku witaminy sa c***ja warte ewentualnie w ogóle witaminy jako takie to jedna wielka bańka marketingowa. nie znam sie na tym natomisat wiele powiedziałyby mi przychody ze sprzedaży w połączeniu z odpowiednimi statystykami i badaniami. niestety nikt takich badań nie robi a jak robi to wiadomo jak robi. nie zdziwiłbym sie gdyby sie okazało, że ludzie są niesmiertelni z natury a jedynie umieraja na skutek zatrucia. o raku słyszałem rózne rzeczy. a to, ze jest to plesń tudziez grzyb, a to, że sa to drapiezne komórki zarodkowe, a to że trzeba dziada izolowac od glukozy i inne takie. oczywicie nikt nawet lekarze nie wiedzą co to jest. za to wiadomo jak wygladał dinozaur sprzed 200 milionów lat co jadł jaką kupe robił i co lubił oglądac w telewizji.

D3 niestety nie można w czymś zjeść, więc, kiedy brak odpowiedniego nasłonecznienia, trzeba brać w formie suplementu, np. Vitrum Calcium D3, zwłaszcza przez nas, kobiety.

tak, B17 jest w pestkach moreli - w komplecie z cyjankiem ;) tak patrzę na tę Hebdę i jeśli ona je same zdrowe rzeczy i tak wygląda, to ja nie chcę jeść tego, co ona :P bardziej by do nie pasował blog reklamujący słodycze. http://klaudynahebda.pl/miedziany-alembik/