Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja jestem ograniczona intelektualnie?Pomocy

Polecane posty

Gość gość

Słuchajcie co mi jest?:( Z jednej strony skończyłam państwową dobrą uczelnie,merytorycznie i w komunikacji wydaje mi się,że wszystko ze mną ok... Są jednak chwile gdy mam wrażenie,że jestem upośledzona:( Nie mam już siły do siebie i nie wiem skąd to się bierze. Przychodzę do pracy np cztery godziny za wcześniej,bo mi się myli,wracam się po 3 razy do domu bo czegoś zapominam.Można mi coś mówić 100 razy a ja i tak zapomnę.Im bardziej chce pamiętać tym częściej zapominam.Czasem robię w dla szefa plik dodaje załącznik...wszystko pięknie..tylko zapomnę o najważniejszym mianowicie nie kliknę "wyślij".Później się wracam,bo mi się to przypomni...Ostatnio jechałam do pracy i zapomniałam gdzie jestem,zgubiłam się 500 metrów od własnego domu,na trasie która jeżdżę co dziennie od 3 lat...Parę razy zgłaszałam kradzież samochodu,a okazywało się,że po prostu zapomniałam gdzie zaparkowałam:(Wchodzę do centrum handlowego i muszę mieć 30 minut doliczone na szukanie wyjścia..I tak wyglada całe moje życie,mam już dosyć.Wszyscy myślą ,że jestem psychiczna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz coś z pamięcią idź do neurologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem mam problemy z pamięcią ale dużo mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam !! juz wszystkie choroby wykluczono ,poza neuroboleriozą która własciwie jest niewykrywalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zapisuj ,mowisz o rzeczach robionych automatycznie,ja się zamyślam,i tez zapominam,jak jest cisnienie presja czasu i nie wolno mi się zamyslac jestem skoncentrowana i nie ma pomylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapisuje,ale nie jestem wstanie czasem zapisać wszystkiego.Gubie klucze,telefony,nie pamiętam gdzie co zostawiam,wiecznie czegoś szukam.Ciągle zastrzegam karty do bankomatu...Każdy jest troche bardziej lub mniej rozstrzepany ale ja się zaczełam zastanawiać czy to u mnie nie balansuje już na granicy zdrowia psychicznego,bo jestem pośmiewiskiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety mam podobnie tylko w mniejszym stopniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz stalych miejsc gdzie cos kładziesz,ja mam stale miejsca ,miejsce na klucze,w torbie przegrodka,w domu w zamku,karty w portfelu,przyznaj gdzie kładziesz jeszcze karty bankowe procz portfel nooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto konkretnie sie z ciebie śmieje ? trzeba wyeliminować takich ludzi ze swojego otoczenia! bo twoje coraz wieksze zagubienie może być spowodowane po prostu nerwicą w która wpadłaś przez takich "przyjaciół"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ma to tez swoje plusy bo jak spotka mnie cos przykrego to za chwile o tym zapominam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałabym wyeliminować wszystkich ze swojego otoczenia:(bo śmieją się ze mnię wszyscy. Czasem na prawdę bardzo chce pamiętać,wszystko jest na dobrej drodze a na koniec zapomnę wcisnąć "wyślij" Kartę bardzo chce chować do portfela,ale to silniejsze ode mnie wkładam do kieszeni,rzucam luzem do torby ,wkładam do siatki na zakupy.Nie wiem dlaczego tak robię,wiem że to jest chore:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mow gdzie kładziesz karte bankomatowa procz portfel,ew w bankomacie ale tam i tak najpierw odbierasz karte wg komunikatu a potem kase,wiec odpowiedz bo uznam ze provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to z tymi plusami to podszyw....niestety nigdy nie zapominam o przykrych rzeczach,do tego mam nawet za dobrą pamięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko w to uwierzyć ze rzucasz karte do torby z zakupami,ale ok,nie boisz się ze ja ułamiesz sila zakupow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie,mnie też ciężko w to uwierzyć jak to czytam,ale wrzucam i nie jestem wstanie powiedzieć co mną wtedy kieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też coś takiego nieraz mam. Kilka lat temu miałem spore zasoby słownictwa, teraz nie pamiętam różnych określeń. W dodatku często zdarza mi się bełkotać, mówić nie składnie, nie wyraźnie. Mam kiepską pamięć, problemy z koncentracja. A dawniej potrafiłem tworzyć świetne opowiadania, być kreatywnym, a teraz ? G****o mogę. W dodatku często też zapominam co gdzie zostawiłem, jakbym miał początki choroby Alzheimera, a mam dopiero 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam na wiosne :P ale trzeba by faktycznie isc z tym do neurologa. Dodalabym jeszcze, ze czasem zapominam podstawowe slowa, mam jakas idee w glowie, ale nie mam na nia banalnego slowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żyjecie w dwóch równoległych światach jednocześnie. Ten drugi jest ciekawszy, więc zbytnio nie przejmujecie się tym pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest straszne, tez czasem tak belkocze nieskladnie i zapominam o wszystkim, jak takie zagubione dziecko, zastanawiam sie jak ja przezylam do tej pory :O.. nie jestem posmiewiskiem i nie przejmuje mnie to, ludzie maja wazniejsze sprawy niz ja na szczescie.. ale ja mam klopot ze soba powazny. Wydaje mi sie, ze cos mi sie w glowie zlasowalo przez nieleczona nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomekk9uj
Mam taką pracownice niby inteligentna dziewczyna a w okół siebie ma taki chaos że nie mam do niej cierpliwości. Duży potencjał a przez to roztrzepanie dużo traci,często się zastanawiam na jakich falach nadaje jej mózg.Najczęstsze słowo w jej języku to właśnie "zapomniałam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od tej karty :-) nie chciałam was przerażać ale jest ta opcja że jesteś w innym świecie wtedy,ja czasem to czuje:-) te wszystkie automatyczne czynności są tak nudneee że odpływam gdzieś ,taz zaczęłam się osuwać w pracy na granicy utraty przytomności i tylko myśl wracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może źle się odżywiasz. Ja piję dziennie napoje gazowane, zwłaszcza pepsi. Przyzwyczaiłem się, i trudno mi przestać. To bardzo wypukuje różne składniki w mózgu. Często popełniam błędy w pisowni. Bełkocze, mówię niewyraźnie, ludzie nieraz mnie nie rozumieją, Zapominam sporo rzeczy. Na pracę mózgu również ma czynnik, wysypianie się regularne i o odpowiedniej porze. Ja chodzę często koło 1-2 00, śpię, do 11-12 00, więc to też ma spory wkład, na to, że mój mózg pracuje jakby nie pracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesłi skupisz się na danym zadaniu a mimo to dajesz ciała to coś jest nie tak bo to człowiek wybiera na czym połozy uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam, ludzie sie ze mnie chichraja ale na szczescie nie w taki szyderczy sposob tylko z sympatia... gadaja mi, ze czasem mam glos jakbym byla z innego swiata albo moje rozne wpadki sa rozbrajajace. Jestem chyba lekko "nawiedzona" w smieszny sposob. Racja z tym innym swiatem, ja robiac jakies mechaniczne rzeczy mysle o strasznych glupotach, np. o bajkach ktore ogladalam (kucyki pony, ale siara)... z wiekiem to troche mija, mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neurokrach
Albo psychika, albo neurologia, albo jedno i drugie. Żadna to jest odpowiedź. Chyba najczęściej to jednak przyczyną takich zachowań są zaburzenia emocjonalne. Po części mam podobne problemy, ale nie jestem aż tak roztrzepany. Przyczyna to zdiagnozowana nerwica, depresja, fobie. Taki konglomerat. Ale do pewnego stopnia udało mi się zapanować nad chaosem. Gdy zamykam drzwi, skupiam się tylko na tej prostej czynności. Gdy wysyłam maila, skupiam się na tym, by był prawidłowo zaadresowany i miał właściwą zawartość i abym go naprawdę wysłał. I tak dalej i dalej... Odpływam stale i zupełnie bez świadomości. Jak ktoś wyżej napisał, żyję w dwu światach. Ten świat rzeczywisty, mnie nie pociąga, nudzi, budzi wstręt. Mój świat wewnętrzny jest bogatszy niż zewnętrzny. Metoda jest taka, aby uczynić świat zewnętrzny ciekawszym. Dla mnie to jest bardzo trudne, bo fobia społeczna, kompleksy, depresja, bardzo mnie wycofują z rzeczywistości i tak w kółko. Ale nad roztrzepaniem do pewnego stopnia zapanowałem. Trzeba skupiać się na istotnych punktach, jak wyślij plik, zamknij drzwi. Nie działać bezrefleksyjnie. Jest zysk, bo nie gubię kluczy, nie ośmieszam się, nie denerwuję, ale jest też i obciążenie, bo takie natężanie uwagi, kosztuje. Trzeba się pilnować i kontrolować. Nie można sobie odpuszczać, bo zaraz jest jakiś odpał, obsuwa, kłopoty z głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś po prostu roztrzepana, nawet profesorowie na presiżowych uczelniach tak mają. Nie masz się czym przejmować. Jak wiesz, że zdarza ci się zapominać o czymś, to pisz sobie małe karteczki, załóż sobie jakiś organizer, żebyś wiedziała, na którą godzinę idziesz do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inne światy-ja mam wewnętrzny świat tak rozbudowany że ten realny jest masakrycznie nudny,potrzebna mi adrenalina gorące emocje jak tego nie ma odpływam,a z drugiej strony uwielbiam spokój ,może dlatego że mój umysł robi wtedy co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
neurokrach miło byłoby poznac taką osobę ja Ty,podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem taka sama. Wszystko gubie, nigdy nic nie pamietam. Niedawno zostawilalam iphona na siedzieniu w pociagu i gdyby nie szybka reacja kobiety siedziacej obok to najzwyczajniej w swiecie wysiadlabym sobie w blogiej nieswiadomosci. Zdarzylo mi sie juz zostawic laptopa w bibliotece, klucze do domu w drzwiach na zewnatrz, wiele razy gubilam karty do bankomatu. Kiedys nawet zostawilam w metrze cala siatke z zakupami. Przyszlam do domu i szukam tych ziemnakow, ciasta itp (to byl dzien przed wigilia) i nic...dopiero potem uswiadomilam sobie, ze gdzies podrodze musialam te zakupy zgubic. Jestem strasznie chaotyczna, nawet przez to stracilam raz prace, bo ciagle robilam bledy, nawet jak bardzo sie koncentrowalam to i tak napisalam 25 zamiast 250. I co ja mam powiedziec? Mam w domu kilkanascie kalendarzy, setke notatnikow, white boardy na scianach, nawet w lazience. A i tak nigdy nic nie wiem, nigdy nic nie pamietam. Przez to jestem jeszcze bardziej zestresowana bo ciagle musze myslec czy czegos nie zapomnialam, czy czegos nie zgubilam itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogutka
No to juz wiemy kto jaki jest i jakie ma problemy , a teraz rady. Jak z tym walczyc bo to uprzyksza zycie. Ja łykam tran o rozne witaminy. Staram sie wysypiac, nie jem cukru, pije tylko wode ale skutek tylko taki ze nie jestem tak spiaca. A zapominam nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×