Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polau

Samotne macierzyństwo w małżeństwie

Polecane posty

Gość polau

Mam 13 mies synka, którym zajmuje się praktycznie ja, jestem osamotniona w tej roli. Synek zaczął chodzić więc trzeba przez cały dzień go pilnować, mąż jak wraca z pracy pobawi się z nim chwilę(15 min) i zmyka z domu żeby nie zajmować się dzieckiem. Jak już musi to jest okropnie zmęczony. Za dwa mies wracam do pracy i nie wiem jak sobie poradzę, a może będzie lepiej. Smutno mi że mąż wymiguje się od obowiązków, widzę że woli być w pracy, czy też znajduje sobie inne zajęcia byle nie być w domu. Co radzicie w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa-psychoterapeuty do poradni zdrowia psychicznego. Tam psychologowie-psychoterapeuc przyjmują na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i im to powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma psycholog do tego,iż mąż autorki się wymiguje od obowiązków??? Autorko porozmawiaj z mężem na ten temat. Przypomnij mu, że niedługo wracasz do pracy i musicie ustalić zasady. Poinformuj go o tym jak najwcześniej. Zapytaj go czy może ma jakieś obawy o których chce porozmawiać, może boi się , że zrobi małemu krzywdę albo nie będzie umiała go uspokoić. Rozmowa to klucz do wszystkiego. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polau
Wydaje mi się że mąż jest cwany, jak synek był mniejszy i nie trzeba było poświęcać mu tyle czasu( więcej spał , nie przemieszczał się itd.)lubił czasem z nim zostać, a teraz mu się po prostu nie chce bo dziecko jest w takim wieku że potrzebuje dużo uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Twój mąż potrzebuje psychologa-psychoterapeuty, bo są to zaszłości z przeszłości które musi przepracowac z psychologiem-psychoterapeutą. wejdz na forum psychologiczne www.nerwica.com tam wiele żon się wypowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak,tylko że mąż nie wymiguje się od obowiązków tylko on po prostu nie ma czasu i nie będzie go mieć, już taki jest, ciągle coś musi robić, przyzwyczaiłam się. Mój 14 msc jest biegaczem alpinistą i daje ostro popalić, a teraz całe dnie chce siedzieć na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaśka
witam autorko miałam ten sam problem bedąc w ciaży partner nie bardzo interesował sie moją ciaża a kiedy dowiedział sie ze jestem w szpitalu z anemią to miał pretensje czemu nic nie wiedział i własnie wtedy zapytałam czemu tak jest ze o niczym nie wie rozmawialismy o tym cały dzień i wtedy wszystko sie zmieniło rozmowa bardzo duzo daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz koniecznie porozmawiac z mezem powiedz mu ze jest Ci ciezko i to rowniez jego obowiazek zajmować sie synem ( chociaz powinien to traktowac jako przyjemnosc a nie obowiazek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest trochepodobne podejście męża ale nigdy mu na to nie pozwoliłam. Przykro mi że jest to dla niego obowiązkiem a nie przyjemność ale cóż.. Ja jak pracowałam to uwielbiałam ten czas po pracy który mogłam spędzić z córką, wracałam przed mężem i nawet nie chciałam żeby za wczesnie wracał bo chciałam być tylko z nią. Teraz jestem na zwolnieniu i cóż, często bardziej musze niż chce się nią zajmować. Ale tak myśle żeby zorganizować jakoś czas dla niej pod męża i pod siebie.. Nie mam jeszcze pomysłów ale może zainwestujemy w jakieś męskie zabawki typu jeźdzący pociąg albo samolot.. Sama chce się z nią bawić w bardziej plastyczne rzeczy a mężowi zostawie coś w ten deseń na wieczór aby to były tylko ich zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie wiedzialy galy co braly! O tym, czy ktos bedzie fajnym rodzicem dowiadujemy sie dopiero po fakcie (porodu). Wczesniej to mozemy sobie najwyzej gdybac (na podstawie obserwacji zachowan itd) a i tak zycie weryfikuje wszystko. No chyba, ze ktos ma zlota kule co przepowiada przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie wiedzialy galy co braly! O tym, czy ktos bedzie fajnym rodzicem dowiadujemy sie dopiero po fakcie (porodu). Wczesniej to mozemy sobie najwyzej gdybac (na podstawie obserwacji zachowan itd) a i tak zycie weryfikuje wszystko. No chyba, ze ktos ma zlota kule co przepowiada przyszlosc... x Owszem, ale to nie usprawiedliwai faceta absolutnie. Poza tym kobieta ma to, na co pozwala i tyle. Wprowadz mu Autorko zasady, postaw przed faktem, ze ma sie zajmowac dzieckiem, bo ot jego zasr.any obowazek i tyle. Jesli nie bedziesz od faceta wymagac, to nic nie dostaniesz. Bedzie sobie uciekal od odpowiedzialnosci dalej. Poza tym odpowiedzialnosc ogolnie pojeta jest widoczna u mezczyzny we wszelakich sytuacjach i mozna wczesniej wywnioskowac, czy facet ma zwyczaj poczuwac sie do obowiazkow, czy nie. Twoj mąż nie dojrzal kompletnie do roli ojca. Głaszcz go dalej, a sytuacja się nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×