Kierowca śmieciarki rozjechał pięciolatka

Nie zauważył małego na rowerku, który był pod opieką babci i cofając najechał na niego. Chłopiec zmarł na miejscu. kierowcy teraz grozi 8 lat więzienia. Myślicie, ze to słuszne oskarżać go w takiej sytuacji? Ja mam mieszane uczucia bo nieraz mordercy tyle nie dostają, a ten koleś przecież nie chciał. No i kurde dlaczego ta babcia pozwoliła mu jeździć koło śmieciarki? Biedy mały:(

ja w ogóle uważam, że więzienie powinno miec rolę resocjalizacji, a nie kary. o resocjalizacji tu nie ma mowy, bo koles nie jest złym człowiekiem i nie zrobił tego umyślnie. a kara? sama świadomość czynu jest dla niego karą do końca zycia.

Babcie powinni ukarać za niedopilnowanie a nie kierowce

Aktualnie więzienia zapewniają przestępcom lepsze warunki bytowe niż szpitale pacjentom. To są normalnie wczasy. Zabijesz kogoś i trafiasz do miejsca, gdzie pod nos podsuwają ci smaczny, ciepły posiłek, masz opiekę 24/h.

Żal mi tego kierowcy...ten cep hanibal zaszlachtowal i podpalił dziewczynę za co z automatu dożywocie powinien dostać, ale nie jaśnie pan jest na obserwacji, a tu facet niechcący i od razu jeb zarzut i 8 lat paki:O a babcia miała obowiązek strzec go jak oka w głowie skoro był pod jej opieką

Wina babci? Doczytajcie, kierowca wjechał na prywatną posesję... to nie droga publiczna, a i na drodze publicznej powinien się upewnić czy może bezpiecznie wykonać manewr. Swoją drogą, facet ma przechlapane do końca życia i jest mi go szkoda, nie jego wina że dostaje sprzęt bez kamery cofania. A co do kary- to że grozi mu DO 8 lat nie znaczy że tyle dostanie, bardzo rzadko sąd wlepia maksymalne wyroki.

A gdzie to się stało? kiedy? nic nie słyszałam :/

To było koło Drawska Pomorskiego, chyba 4 dni temu. Ta śmieciarka cofała przy bloku, a mały wyskoczył zza tego bloku na rowerku, więc kierowca się tego nie spodziewał. Nie miał szans zahamować bo mały wjechał wprost pod koła.

babci wina ze nie dopilnowała, sama mam 5 latka i nigdy nie jezdzi na rowerze obok aut nawet zaparkowanych bo moge go nie dogonic lub ktos moze wyjechac, zawsze na placu zabaw, a smieciarka jest wielka ciezko zauwazyc zwłaszcza szybkie dziecko

Szkoda tego kierowcy...dziecko ewidentnie było niedopilnowane..

Powiem tak- mimo, iż mamy ogrodzony teren wokół domu to zawsze na zewnątrz jestem z moim czterolatkiem. Zawsze, nie ma opcji, żeby był bez opieki, a na takiej otwartej przestrzeni jak tam to w ogole nie wyobrażam sobie wypuszczenia go na rowerku bez opieki.

Tragedia okropna . Niestety ludzie nie maja wyobraźni. Ostatnio na spacerze z moim synkiem byłam świadkiem jak tatuś szedł sobie a jego córeczka na rolkach jechała po chodniku. W pewnym momencie było z górki i dziecko sie rozpędziło nie miała szansy aby sie zatrzymać. Jechała wprost na jezdnie. Dzięki Bogu sie wywróciła !!!! Brakowało sekund i centymetrów a smierć na miejscu bo w tym miejscu samochody jadą bardzo szybko. Uważajcie na rolki !!!! Są baaaardzo niebezpieczne i kontuzyjne!!!

Nawet nie chcę wiedzieć co czuja rodzice:(

Jak pod opieką babci był rowerek a nie dziecko, to ja się nie dziwię. :o

Wjechał na prywatną posesję? Dlaczego? Może nudziło mu się a nie zna lepszego sposobu spędzania wolnego czasu jak manewrowanie śmieciarką po placach obcych ludzi! A może - k***a mać, debilu - taka jest jego praca? Może wjechał na tę posesję bo miał stamtąd zabrać śmieci? I co łatwiej zobaczyć, manewrującą śmieciarkę czy male dziecko na rowerze? Jak cofam zwykłym kombi to nie zobaczę gdy mi coś małego wjedzie pod koła a co dopiero ciężarówką. Nie rozumiem jak można w miejscu gdzie manewruje duży samochód nie wiedzieć co robi małe dziecko. Mam sześcioletnią córkę, ona wie co to znaczy samochód, co z niego widać a czego nie ale i tak zawsze zwracam jej uwagę gdy idziemy przez zatoczkę, czy w pobliżu jezdni i gdziekolwiek gdzie są samochody. Prawda jest taka że podopieczni idiotów uchowają się tylko jeśli mają szczęście (lub własny, zdrowy instynkt i brak pecha).

Zobaczcie czy kierowca mógł cokolwiek zrobić jak młody wypadł zza tego bloku na rowerku xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx http://www.gk24.pl/wiadomosci/drawsko-pomorskie/a/smiertelny-wypadek-w-zlociencu-nie-zyje-6latek-aktualizacja,9827142/

Jeżeli normalnie pojazdy mają tam zakaz wstępu, to raczej nikt się samochodu nie spodziewał i nie mógł spodziewać, a dziecko było przyzwyczajone że może tam jeździć... Sama puszczałam dziecko w tym wieku i młodsze na rowerku na bulwarach wiślanych, jechał nieraz kilka m. przede mną, potem zawracał, też miałam mu zabronić bo mimo że jest zakaz wjazdu tam, to może przejechać policja albo karetka?

Dziewczyny,przepraszam ,ze się doczepię ,ale piszcie na Boga z sensem...To rowerek był pod opieką babci ?

Kierowca ma 29 lat i już się próbował powiesić, dla niego to trauma, a gdzie byli ci dwaj pomocnicy, co opróżniają kosze, przecież oni idą za śmieciarką.

Ale ja to mysle czy trzeba jakos samoobrone podszkolic przed praca w odpadkach?

babci wina, bo nie potrafiła upilnować powierzonego jej wnuka, gdybym była matką tego chłopczyka to przyszłabym do takiej babci ze sznurem i powiedziała jej, że jak nie wie co z nim zrobić to jej pomogę, wcześniej naplułabym jej w twarz :) mogłabym iść siedzieć, ale wiedziałabym, że pomściłam śmierć mojego dziecka

22:14 popieram, rodzice byli w pracy a dziecko pod opieką babci, która teraz ma traumę i jest w szpitalu