Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poranny wzwód

Kto pierwszy kończy i co robicie dalej?

Polecane posty

Gość poranny wzwód

Pytanie tylko dla par, żadnych erotomanów onanistów. Kto pierwszy kończy u was w związku, ty czy partner/partnerka? Co robicie potem lub co on/ona robi? Czy zaspokajacie partnera/kę do końca, czy to już koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranny wzwód
to ja zacznę ... ja pierwszy kończę a moja zona dzwoni po kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kończę pierwsza a chłopaka "dokończam" ręką albo ustami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwszy koncze, żony nie idzie doprowadzic w zaden sposob, chyba ze jezykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój chlopak najpierw zaspokaja mnie ręką albo ustami a potem sie kochamy az on dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja koncze pierwszy, potem smyram zone palcem az dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranny wzwód
up, up, up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż zawsze kończy po kilku sekundach. A mi nie zostaje nic tylko płacz w poduszkę z frustracji. I tak już 7 lat. Nigdy nie miałam orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranny wzwód
nie miałaś nigdy, czy nie miałaś z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miałam nigdy ... z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem nie miałam nigdy. Mam kumpla z który mnie raz poniosło jak mąż wyjechał. I wiem, że to nie ja jestem zimna jak mąż twierdzi, tylko on do niczego. Prawdziwy seks to nie 10 sekund. Z kumplem kochałam się powyżej 15 minut. 5 orgazmów plus jeden, że straciłam świadomość. Tak wiem. Dorobiłam mu rogi ale co ja poradzę? Też mam potrzeby, a on nigdy nic nie chciał z tym swoim problemem zrobić. Widział tylko we mnie winę, bo jestem zimna. Cholerne ego. Egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zawsze na początku mnie piesci języczkiem do orgazmu potem jeszcze raz dochodzę w trakcie seksu a później go pieszczę do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranny wzwód
Chodziło mi o to, czy mówicie otwarcie: skończyłam/em, a co ci teraz zrobić, żeby było dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×