Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znizona_do_zera

O co mu w końcu chodzi i jak do niego przemówić?!

Polecane posty

Gość znizona_do_zera

Witam was, pisze po raz pierwszy, musiałam bo już serio się gubię ;( Otóż chodzi o typa, poznałam go przypadkowo, następnego dnia zaprosił mnie ot tak wyjść/pojeździć bo przyjechał po mnie autem. Następnego dnia musiał wyjechać do niemiec. W tym czasie pisaliśmy ze sobą prawie dzień w dzień, rozmawialiśmy przez tel i przez kamerę, dużo się planowalo co to będzie po jego powrocie itp. Pod koniec zaczął nazywać mnie swoją żoną, skarbem, kochaniem itp. Chciał nawet abym z nim po powrocie zamieszkała. Kilka razy mówił ze mu na mnie zależy. Oczywiście po kilku latach pobytu tam zdecydował się wrócić do Pl na stałe ze względu na mnie bo chciał się spotykać. Tak więc na Wielkanoc zjawił się w Pl. :D No i tu kończy się szczęście bo wraz z powrotem zaczęło się walić.... Mieliśmy się spotkać w Wielkanoc no i spotkaliśmy się choć nie do końca to miało tak wyglądać ale mniejsza o to... Minęły już 2-3 tyg od jego powrotu a między nami same kłótnie tylko rozmowy przez fb.... Zaczęło się od tego ze jak się pożegnaliśmy po spotkaniu to nie odzywał się dwa dni, to ja napisałam co tam itp i tak Później codziennie, mało ale jakoś się kontaktowalismy a ja coraz bardziej panikowalam i tracilam kontrolę nad tym co robię... I zaczęłam w końcu pisać do niego trochę jak natretna, choć on sam do mnie wciąż tez jie przestawał zagadywac... W końcu raz powiedziałam mu prawdę o którą się tak domagał, że zależy mi na nim i ze liczyłam na coś więcej i wgl... Wtedy napisał ze juz więcej nie chce się ze mną widzieć. Pomimo tego wciąż ze sobą piszemy/kłócimy! Tak to pisze ze mu Zależy na mnie gdy się go o to zapytałam, ostatnio wyznał ze liczy na coś więcej (nie nie chodzi tu tylko o sex jakby co) ale co dodał... ze nie chce marnować mi życia/studiów... I nie idzie do niego przemówić ze on mi studiów nie zmarnuje. Żyje w przekonaniu ze skoro on chce pracować na roli, prowadzić gospodarstwo a ja studiuje to nie wypali bo ja będę zajęta studiami i nie dam rady mu pomagać.... A dla mnie studia nie są ważne, poszłam bo mi za to stypendium płacą hahaha. Niby zależy, niby chce czegoś więcej ale ciągle mówi ze nie chce mi niczego zmarnować.... Jak do niego mam przemówić? Oczywiście o spotkanie może kiedyś się doblagam, bo myślę że rozmowa w cztery oczy nie zastąpi takiej na fb... I myślę że mogło by dużo to zmienić na lepsze. Co tu robić, jak do niego przemówić.? Dodam że jest to osoba bardzo szczera, naqet do bólu bo się o tym już zdążyłam tez przekonać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co robisz chłopu nadzieję? Dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że się wstydzi i czuje od ciebie gorszy? Przestań, bo go w jakąś depresję wprowadzisz. On chce zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znizona_do_zera
Dlaczego twierdzisz ze czuje się ode mnie gorszy? No właśnie on mnie w depresję wpedza gadając ze mu na mnie zależy i ze chce czegoś więcej a zaraz Później mówi ze lepiej będzie jeśli on zniknie. Ot tolku dojść tu nie mogę. On mi daje nadzieję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×