Czyli 2,5 tyś to dla was dużo za taką pracę?

Opieka nad dwójką dzieci i często ich małymi przyjaciółmi + zajmowanie się domem?

dużo, zajmowanie się dziećmi to zabawa a nie praca

Zabawa?:D zajmowanie 2 dzieci często wiele więcej i jeszcze cały dom na waszej głowie

Taaa jasne siedzenie na ławce przed domem i doglądanie dzieci, czasem posprzątanie to faktycznie ciężka praca. Bo nie widzę matek co robią. Op********lają sie az sie slabo robi, najwieksze lenie też maja dzieci i nie mowcie ze to robota wielka.

jezeli to jet kowta na reke, to duzo. zalezy jszcze ile godzin dziennie zajmujesz sie tymi dziecmi

Znam leni co nawet nic nierobienie to dla nich ciężka robota i ciagle nie mają na nic czasu. :)

Sądząc po nic mu, nie jesteś kobietą. Każdy facet tak mówi,póki sam ma się nie podjąć takiej roboty. Od razu byś stracił bute:)

Od 7 rano do wieczora cały tydzień . Zakres obowiązków prowadzenie do szkoły, odbieranie,pomaganie w pracach domowych, zabawa, wyjścia, to na basen to do teatru, albo lekcje muzyki bo rodzice na poziomie, zajmowanie się nimi i przyjaciolmi dzieciaków które siedzą z nimi po południu PLUS robienie zakupów, sprzątanie, gotowanie dla wszystkich, pranie, prasowanie no zajmowanie się domem ogólnie .

Czyli praktycznie na dwa etaty? Jesli netto to obleci. Jesli z wyzywieniem i zamieszkaniem, to godna pensja, OK.

Od razu byś stracił bute xxxx pewnie ze bym stracił nie lubie bachorow. Nie wytrzymałbym 15 minut, ale znowu nie chrzancie. ludzie pracują a potem zajmuja sie jeszcze domem i dziećmi. autorka pisze "zabawa, wyjścia, to na basen to do teatru, albo lekcje muzyki" to macie pracę, narka... Praca marzenie... nawet dla tych co nie lubia dzieci.... dla kasy podejmę się...

Niedużo. Nawet jeśli w ogłoszeniach proponowana nianiom pensja jest zwykle niższa od minimalnej krajowej, to mnożąc te 800x4 dzieci, wychodzi więcej. Ja bym z 4 dzieci nie wytrzymał, choć mam wprawę w zajmowaniu się maluchami.

gość dziś Jeśli to jest Twój zakres obowiązków, to zarabiasz BARDZO mało. Nie jesteś tylko nianią, ale też gosposią. A to, ze zajmujesz się przyjaciółmi tych dzieci, to z jakiej racji? Niech Ci dodatkowo za to płacą, to jest większa ilość dzieci, za które TY odpowiadasz. Byłam nianią, ale nie musiałam gotować, prać i sprzątać, zajmowałam się TYLKO dziećmi i tylko im odgrzewałam/bądź gotowałam jedzenie.