10 miesięczne niemowlę przestało gaworzyć

Córka za 10 dni skończy 11 miesięcy i nie gaworzy od około 2 miesięcy. Czytałam już jeden temat tutaj i postanowiłam założyć nowy. Kobiety pisały, że może jest to spowodowane nowymi umiejętnościami i w naszym przypadku się chyba potwierdza. Kiedyś córka mówiła "Baba, Mama, Dada" Teraz nie mówi żadnych sylab, a za to piszczy, jęczy i wydaje dziwne dźwięki. Lubi sobie też pogulgotać śliną. Mianowicie 2 miesiące temu zaczęła siadać, około 3 tygodnie temu raczkować, bujać się, przewracać, tańczyć, stawać i dosłownie rozsadzać łóżeczko przez swoją *****iwość. Czasem nawet nie mogę jej przebrać, nawet jak trzymam jej nogi potrafi się wykręcić na brzuch, uciekać mi z gołą pupą. Jak u was było z gaworzeniem? Czy też przy intensywnym rozwoju fizycznym dzieciaczki zaniedbały mowę ?

sama sobie odpowiedziałas na pytanie

U mojego dziecka zdobywanie nowych umiejetnosci nie powodowalo "zapominania" zdobytych juz umiejetnosci, ale slyszalam taka teorie

U mnie dziecko "zapomniało" ale nie było to gaeorzenie.

szczepilas?

U nas tez tak bylo. Właśnie przy nauce chodzenia zapominala, ze potrafi juz mówić kilka slowek

Tak, szczepiłam córkę.

To zaraz Ci odpiszą, że to nop.

A serio, to mój synek też tak ma. Jak zdobywa nowe umiejętności ruchowe, to przestaje gadać. A jak się rozgaduje, to mniej się rusza. Niektóre tak mają i już. Nie martw się, "przypomni" sobie.