Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydliwy gość

Czy takie zachowanie dziewczyny świadczy że daje mi ona zielone światło?

Polecane posty

Gość wstydliwy gość

Dziewczyny błagam doradźcie bo już wariuję od domysłów i kompletnie nie mogę rozgryźć Waszej babskiej logiki. Zacznę od tego, że jestem dość nieśmiały i muszę mieć prawie pewność, że mam zielone światło od dziewczyny bym zaczął działać bo inaczej obawa przed kompromitacją i odrzuceniem bierze góre i odpuszczam walkowerem. Mam 28 lat (niestety w tym wieku nadal nieśmiały), nie palę, nie piję, na imprezy też nie za często chodzę. Nie dlatego żebym nie chciał. Po prostu mam niezbyt szerokie grono przyjaciół którzy niestety są mego pokroju więc moje życie często zajeżdża nudą :( Jednak traf chciał, że w pracy mamy teraz taki globalny projekt i podzielono nas na grupy i traf chciał, że wylądowałem w jednej grupie z niesamowicie piękną dziewczyną. Ona już wcześniej mi się podobała ale wygląda zawsze tak olśniewająco, że z góry myślałem, że nie dla psa kiełbasa i nie podejmowałem żadnych kroków. Teraz poznałem ją bliżej i rozmawialiśmy parę ray, oczywiście nt. pojektu ale lepsza taka rozmowa niż żadna bo do tej pory bo ona normalnie pracuje na innym piętrze i tak naprawdę nigdy z nią nie rozmawiałem osobiście prócz dzień dobry na schodach. Okazuje się, że to całkiem fajna dziewczyna. Uśmiechała się do mnie wiele razy a każdy jej uśmiech był jak kropla nadziei na spragniony kwiat mego serca. Jestem trochę poeta ;P Powiedziała też coś jeszcze gdy raz zostaliśmy w pokoju sam na sam co zdwaja moje nadzieje ale nie do końca jestem pewny czy to zachęta dla mnie czy nie koniecznie. Dziewczyny błagam Was podpowiedzcie mi bo wariuję już i sam nie wiem co robić. Wy macie podobno pokręconą logikę ;) i u Was TAK znaczy często NIE a NIE znaczy TAK. Więc sam już nie wiem czy jej TAK to zachęta czy nie. Byliśmy sami i podwałem jej papier i ona odbierając go uchwyciła moją dłoń i nie od razu puściła. Najpierw spojrzała mi prosto w oczy takim nagle przesywającym spojrzeniem i zapytała łagodnym ale i szortkim zarazem tonem - No zerżniesz mnie kyurwa czy mam się zestarzeć? Dla mnie to zabrzmiało jak zachęta a Wy co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234789
:D ach ta kafeteria :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka prostaczka pasuje do poety ?:-) fajny masz ideał kobiety ,daje ci światło w pięknym zupełnie stylu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmowila ci a ty sie nie sczailes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×