Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oceńcie same,kto zaczął nieciekawe stosunki w relacji mojej z teściową. zobacze.

Polecane posty

Gość gość

Zastanówcie sie kobiety, te młode które jadą po synowych i stare, które po nich jadą. czy jak wchodzisz do czyjegos domu po raz pierwszy, to nie jestes skrępowana i nie zalezy ci na dobrej atmosferze? zazwyczaj szukasz akceptacji chocby i podświadomie, jesteś wiec uprzejma, miła, ciekawa by poznać mamę ukochanego. nie zaczynasz sama kwasów. To od teściowej zależy jak będzie ta relacja się rozpoczynac. moja mnie przywitała miną wrogiego gestapo i palnęła na dzien dobry kilka niemiłych tekstów, biorąc mnie na spytki szczegółowe a gdzie się uczyłaś, a gdze pracowałaś, a co robi ojciec, a matka, a skąd pochodza, a jakie mają wykształcenie, a czy ta twoja szkoła TO CHOCIAŻ PAŃSTWOWA? bo tyle tych prywatnych GAMONIÓWEK TERAZ. i co, jak sie miałam nastawić do takiego człowieka? Weszłam z uśmiechem a wyszłam ze zrzedłą miną. Do tego obściskiwała syna przy mnie tak żebym widziała i mówiła teksty "jesteś tylko mój". Serio nadal bedziecie twierfdzić że synowe same sobie swą sytuację psują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że nie miała satysfakcji ze swich spytek, bo skończyłam uczelnię państwową, kierunek całkiem przyzwoity, nie ten z najłatwiejszych. Ale chyba dałam jej satysfakcję tym, że moi rodzice nie mają wykształcenia. Później wielokrotnie zjawiały się w rozmowach z jej strony aluzje o ludziach niewykształconych, że to gorsi itd. Niestety na takich forach jak kafe synowe są objeżdżane równo, dużo bardziej niż teściowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh mnie tez zawsze wkurza tu na kafe jak ktos nie wie wszystkiego ale z gory zaklada ze synowa jest przewrazliwiona ze zaczyna konflikty ze sama sobie winna tak mowia przede wszystkim te osoby co nie maja jeszcze tesciowej albo maja fajna osobe zyczliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sam sposób w jaki twoja tesciowa zadaje te pytania jest wyjątkowo niegrzeczny, z góry stawiający rozmówcę na gorszej pozycji. mogla to zrobic inaczej a nie tak. osoba nieobyta i co tu duzo mowic - wredna. nie, nie uwazam ze jesteś przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość Albo te tesciowe, które mają dużo na sumieniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż... Twoja teściowa to wredna i wścibska baba - współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki...ale i tak znajdą się, i już nie raz na kafe się znalazły, osoby które jak coś napisałam o tesciowej (jej jakiś wredny tekst czy coś) to jechały po mnie :) Nic mnie już nie zdziwi na tym forum, dlatego kiedyś po założeniu pewnego tematu zaniechałam zakładania kolejnych, to do niczego nie prowadziło tylko było wylewanie kubła na mnie pomyj. Pojawiały się teksty w stylu: "Teściowa ma prawo do syna, wnuków, a ty możesz nie istnieć". Dobrze ale nie powinna nikogo obrażać, insynuuując że jest gorszy. A ten temat założyłam bo mnie bawi jak czytam pod tematami na kafe jak jedziecie po tych synowych... włos sie na głowie jeży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba nie jest twoja teściowa - bo rozumiem, że byłaś u niej pierwszy raz zapoznać się - więc chyba po ślubie nie jesteście a po drugie to ten twój facet to chyba jakiś idiota maminsynek skoro pozwolił na takie akcje w swoim rodzinnym domu i chyba mu nie zależało na tym, żebyś dobrze się czuła - ale do niego nie masz pretensji, prawda? wystarczy że jest - więcej od niego nie wymagasz,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dzięki...ale i tak znajdą się, i już nie raz na kafe się znalazły, osoby które jak coś napisałam o tesciowej (jej jakiś wredny tekst czy coś) to jechały po mnie xxx założyłaś temat żeby podkręcać do kłótni? jeszcze cię nikt nie zaatakował a ty już pretensje do tych co będą mieć inne zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tesciowa ma prawo do syna i wnukow a ty mozesz nie istniec" no coz wiele tesciowych ma takie podejscie ale jest to przykre i dziwie sie czy one same kiedys nie byly synowymi i nie wiedzą jak kto przykro byc takim piatym kołem u wozu? normalna tesciowa przyjmie te kobitke jesli ona jest dla niej mila, potraktuje jak nowa rodzine, nie musi jej kochac na sile ale szacunek i kultura musza byc tutaj tego nie ma i glupi by tylko powiedzial ze synowa jest temu winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:38 Nie zrozumiałaś. A może ja niewystarczjąco jasno piszę. Chodzi mi o to, że nie lubię swojej teściowej za to, jak zaczęła znajomość ze mną i jak ją kontynuowała. To jest sytuacja sprzed kilku lat a ja ją tu zapisałam by pokazać, od kogo wyszła niechęć. I że było to przykre. Mój jeszcze wtedy chłopak nic się nie odezwał, to prawda, ale byli tam tez inni czlonkoeiw ejego rodziny i tez nikt sie nie odezwał. Dopiero po jakimś czasie on zaczął ustawiać matkę. Napisałam tę pierwsza sytuację by pokazać, że jak ktoś w wredny spsoób zaczyna znajomosć to potem juz mu nie ufasz i nie potrafisz tego zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:39 wiesz, jak ktoś po lekturze tego co tu jest napisane, bedzie mial inne zdanie na temat tesciowej autorki niz złe zdanie, to ja nie mam pytan :D ale rózne cuda bywaja...na kafe to czarne jest biale a biale czarne wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już zaczynasz kręcić - na przyszły raz lepiej dopracuj prowokację teraz nagle ci się przypomniało jak zostałaś potraktowana na pierwszej wizycie? kiedy to było? ile lat temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 09:39 wiesz, jak ktoś po lekturze tego co tu jest napisane, bedzie mial inne zdanie na temat tesciowej autorki niz złe zdanie, to ja nie mam pytan smiech.gif ale rózne cuda bywaja...na kafe to czarne jest biale a biale czarne wiec... xxx wielbicielka prezesa? wszyscy muszą mieć takie zdanie jak ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:49 nie, nie wielbicielka prezesa. to może przedstaw swoje zdanie, usprawiedliw jakos tesciową autorki. naprawde to jest ciekawe zjawisko i kazdy tu moze sie wypowiedziec. wypowiedz odmienne zdanie ja na pewno jechac po tobie nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:47 nie kręcę prowokacji :/ A pisze o tym, bo mnie zainspirowała lektura innych tematów o relacjach z rodziną męża, gdzie często widzi się jak jedzie się po synowych, teściowe się ułaskawia. Jestem ciekawa co za tym stoi. Przedstawiłam uczciwie jak wygląda postawa mojej teściowej względem mnie od samego początku do teraz (teraz jest grzeczniejsza" bo syn ją ustawił, ale i tak widać, że mnie nie lubi, podobnie jak żony innego syna... i męża swojej chrześnicy tez nie znosi). Przedstawiłam to bo chcę wam pokazać że nie jesteście sprawidliwe jak jedziecie po synowych, czasem sobie dopowiadając pewne rzeczy, że powinnyscie troche zejść z hejtu i otowrzyc oczy bo naprawde zauwazylam ze pod KAZDYM tematem jak ktos zalozy to jezdzicie glownie po synowcyh. ja sobie wtedy swoją sytuacje i swojej szwagierki przypominam i jest to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zamierzam nabijać postów na twojej żałosnej prowokacji bez odbioru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym przeczytała o swojej teściowe:) Tyle że ja ukończyłam studia prywatne, więc według teściowej jestem głupsza od jej dzieci , bo one są po państwowej, a że ona ma sama podstawowe to co tam. Chciałam żeby nasze relacje były dobre , niestety nie dało się. Tak jak piszesz Autorko, przyszła synowa czy synowa, wchodząc w relację z teściową chce żeby była jak najbardziej udana, i to właśnie od teściowej dużo zależy. Z pewnością są tez synowe którym na takich relacjach nie zależy ale to już inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie zamierzam nabjać postów...." dziękuję Ci! Właśnie o to mi chodziło, by te osoby, które nic do powiedzenia w sprawie nie mają, same się z tematu skasowały. Jeśli nazywanie tematu prowokacją ma ci to ułatwić, to proszę bardzo. Cel niech uświęci środki, dziękuję ze nie będziesz się udzielała. Wręcz jestem wdzięczna. A osobie drugiej z 09:55 powiem: dokładnie, tylko chora i wredna osoba sobie z góry sytuacje skreśla, zachowując się u teściowej jak cham. Ja byłam dla niej bardzo miła, cieszyłam się na to spotkanie. Trochę dziwiło mnie, że jej syn się boi tego spotkania, ale potem już wiedziałam, dlaczego się bał. Uprzedzał mnie wcześniej: "Moja matka jest dziwna. Dziwnie gada" ale myślałam, że przesadza i się po prostu wstydzi, krępuje, ma tremę. Potem się dowiedziałam, że partnerka, teraz już żona, drugiego syna , została tesciowej przedstawiona dopiero w 6 lat po tym jak byli razem! to tez o czynś świadczy. synowie się bali nas zapoznawać z własną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiesz że możesz się spotkać z dezaprobatą to po co zakładasz jeden z wielu albo kazdy taki sam ,jakby nie było innych tematów tylko "teściowa" Prawdą jest że czasem ta broniąca stronę tesciowych może właśnie jest w całkiem odwrotnej sytuacji od ciebie albo ma dowody na to że są synowe które jako pierwsze rozpoczynają walkę o terytorium jak przysłowiowe kocury. Taka Pani jak opisze swoją sytuację to albo tego nie zauważycie i żadna się nie odniesie albo jedziecie po niej jak po łysej kobyle wmawiając jej winę,no bo jak to możliwe by synowa mogłaby by zołzą. To wierutne kłamstwo teściowej. Natomiast jakakolwiek synowa jak coś napisze,bluzgając wulgarnymi wyzwiskami,podając być może przykłady z sufitu wzięte to wszystkie jak jeden mąż stajecie w obronie nie znając ani jej ani jej teściowej. Pracujecie tutaj jak "sądy niezawisłe" powiesić starą bo przeszkadza często komuś kto nie zasługuje na miano synowej. Zgadza się? tak też bywa,ale trzeba mieć rozum i zastanowić się ze nie wszyscy są tacy sami. Ja cie nie ocenię ani twojej tesciowej,po prostu ,bo was nie znam. Jeśli to prawda to tylko wspólczuję. . Z człowiekiem się zje beczkę soli i czasem można się rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nareszcie ktoś zamknął "twarze" tym nieszczęśnicom. Kobito,nie dostaniesz odpowiedzi na twarde argumenty,one tylko potrafią pluć i nic mądrego oprócz plucia nie wniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodze sie z Toba autorko.Ja np mam wspaniala tesciowa, nie oczekuje od niej 100% szczerosci ,zdaje sobie sprawe ,ze w czyms tam moge jej sie nie podobac a mi np tez nie odpowiadaja jej pewne cechy.Nie raz sie posprzeczalam z tesciowa i nie raz ona mi cos powiedziala troche dosadniej (szczegolnie na poczatku jak sie poznawalysmy i przyzwyczajalysmy sie).Ale fakt jest taki ,ze nas kocha i chce dla nas jak najlepiej.Gdy przyjezdzamy do niej to sie bardzo stara nas ugoscic ,okazuje duzo ciepla,uwielbia wnukow przytula,caluje,rozmawia.Mi tez sie stara dogodzic a to cos kupi(nie w moim gusie ale doceniam sam fakt ,ze sie stara i nie robie jej przykrosci ,tylko na odwrot mowie ,ze mi sie podoba chwale a ona sie cieszy).Ja tez sie staram by relacje byly poprawne i jest super ,bo najwazniejsze jest by miec serce dla kogos,szanowac,wybaczac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie zrozumiałaś jednej kwestii podstawowej - pytasz: "Serio nadal bedziecie twierfdzić że synowe same sobie swą sytuację psują? " Tak, synowe są same sobie winne, bo SĄ. Możesz być tak, siaka, owaka, z wykształceniem, bez, z nosem, bez nogi i jak tam chcesz. Określa Cię miano SYNOWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i odpowiadając na Twoje pytanie z tematu - Ty zaczęłaś, SYNOWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×