Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Whiskas i pedigree to SYF... dowód

Polecane posty

Gość gość

Mam psa, ktory rownież był karmiony pedigree w zasadzie od urodzenia, i co? Jego wątroba ledwo pracuje, nie wiadomo jak długo jeszcze pożyje a ma dopiero 3 lata, jest to mały piesek wiec jeszcze dużo życia przed nim - jesli byłby karmiony odpowiednio. Nie wierze, ze jakiś pies przeżył nascie lat, albo ze jest zdrowiutki - czy miał robione wszystkie badania wykazujące stan poszczególnych organów, czy to tylko głupie gadanie? Miałam rownież przygodę z kociakiem - dostawał najlepszy whiskas junior. Mimo ze jadł go w ogromnych ilościach, sierść nie polepszyła sie a wręcz przeciwnie, tymczasem kości były tak odwapnione z powodu składu karmy(same zboża, brak mięsa tylko odpadki, zamiast potrzebnych w rozwoju witamin konserwanty i barwniki) POŁAMAŁ sobie łapki i mimo prób operacyjnego nastawiania kości niewiele to dało, w dalszym ciagu nie moze chodzić tylko czołgać sie. Nie wiem, dlaczego ludzie wypisują takie dyrdymały. Moze zaczniemy pisać to samo, tylko o np orijenie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że to totalny syf. Zboża plus odpady zwierzęce najgorsze i nie że na przykład podroby, ale sierść i kopyta zmielone nawet, wszystko co spadnie na podłogę rzeźni - ŚMIECI. Najgorsze, że podobny poziom prezentują także karmy tzw. "weterynaryjne", sprzedawane za ciężkie pieniądze u weterynarzy (nie wymienię najpopularniejszej u nas marki, ale wystarczy wejść do któregokolwiek z gabinetów weta i od razu wiadomo, który koncern hojnie sponsoruje). To są ogromne pieniądze robione na powolnym zabijaniu zwierząt, bo potem siadają narządy zewnętrzne i nikt oficjalnie nie łączy tego z jedzeniem, które je zwierzę. Doprawionym w dodatku uzależniającymi środkami zapachowymi i smakowymi (zauważcie, jak smakowicie pachnie whiskas na przykład). Kto albo pies nie może jeść zbóż ani ŚMIECI, a to właśnie podajecie im w kolorowych saszetkach i puszkach. x I na koniec: polecam strony o żywieniu i karmach typu BARF. Warto. Mam dwa koty pierwsze żywione karmami (gotowymi, ale opartymi na barfie). Myślę, że to będą pierwsze, które dożyją długich lat w zdrowiu i pięknej siersci i zębach. Przy wcześniejszych zwierzakach niestety nie miałam jeszcze wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety nie moge pozwolić sobie na oddzielną kuchnię dla zwierzaków - moze poza papugą :p u niej to akurat konieczność, co prawda jest gotowa karma dla papug w takiej postaci jak dla psów, ale wbrew temu co pisze producent nie mozna papug żywic tylko tym a juz broń Boże samym ziarnem. Na co dzień mam w planach gotowanie makaronów i ryżu bez soli, krojenie owoców i warzyw w rożne sposoby, robienie szaszłyków, kombinowanie tak zeby tylko zjadła a nie wywaliła, kupowanie orzechów pękam, makadamia i inne tego typu plus jeszcze wychodzenie na dwór i zbieranie rożnych 'bogactw natury' typu liście, gałązki do skubania, rożne zielska itd. Dla jednego zwierzaka moge tak sie poświecić, ale dla kilku juz niestety nie. A ponieważ papuga bez względu na wszystko musi dostawać takie pożywienie to "kuchnia premium" wypadła właśnie na nia. Poza tym niezbyt wyobrażam sobie zeby mój psiak np dostawał kaczkę z wnętrznościami albo jakieś żołądki z zawartością... odkąd dowiedziałam sie o jego chorobie dostaje acana small z niewielkim dodatkiem zbóż, sa co prawda bezzbozowe ale granulki sa zdecydowanie za duże i nie chce takich jeść. Wyszło bardziej o papudze niz o psie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* orzechów pekan, nie pękam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej chodziło oczywiście o royal canin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyśliłam sie :) nie wiem tylko, czemu jest az takie drogie skoro to syf a za taka cenę mozna dostac np orijen, lepszej karmy nie spotkałam... ale royal dla przeciętnego właściciela żółtodzioba wyglada ciekawiej, mozna dopasować odpowiednio do wieku, rasy, wielkości, trybu życia(to ostatnie to juz totalna bzdura :o), ma małe paczuszki a jak ktoś ma wybrednego kota to owszem niekoniecznie będzie chciał to jeść wiec sie 'nie marnuje', to lepsze bo nie wyrzucę jak nie będzie smakować, w dodatku jest drogi czyli na pewno dobry i polecany, wiec kupuję! :o Natomiast orijen - w wielkich paczkach, w sumie nieznany, jakieś egzotyczne dodatki, taki jakiś 'bezpłciowy', nie ma tego dopasowania do ras i do wieku tez nie, wiec nie ryzykuję, biorę royal. Smutne, ale prawdziwe, wiem po sobie :( tak to widziałam, lecz mimo to kupiłam orijen i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm ciekawe...bo my dokarmiamy bezdomne koty różnymi zwykłymi karmami i kot który był na wymarciu teraz jest upasiony i sierść mu sie błyszczy :D ale dostaje też kure gotowaną albo czasem jakąś surowizne a mieliśmy kotkę którą karmiliśmy różnymi rzeczami..z takich karm w saszetkach to dostawała shebe bo ją lubiła..i czasem te z rossmana. Ale najbardziej lubiła gotowaną kure na rosole,normalnie piła rosół. no i surowe mięso ale i tak żyła tylko 2 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sheba i te z rossmana to to samo, moze troche lepsze ale i tak niezbyt sie nadaje. Co prawda chyba nie ma zbóż, ale za to ten mus nie wiadomo z czego sie składa. Mój pies tez uwielbia pic rosół, ogólnie koty rownież, a tymczasem żako szaleje na widok kości z kurczaka :D dom wariatów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to czym karmić zwierzę żeby było zdrowe skoro wszystko to syf?? mięso be,karmy be....no to co? swoją droga każdy kot ma jednak swój smak..kotce właśnie ani whiskas ani kitkat nie podchodził,tylko ta sheba i jeszcze była taka jedna karma gourmet perle to też uwielbiała...ryby nie lubiła. Lubiła tą kure na surowo i gotowaną i wątróbkę. A kot którego dokarmiamy lubi wszystko poza karmą z tesco :D tej nie ruszy za cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba być popierd/olonym jak autorka żeby karmić psa czy kota tylko sklepowym żarciem jeszcze tym najgorszym. Owszem też daje swoim zwierzakom karmy ze sklepów ale raz na jakiś czas, podstawą ich diety to normalne gotowane jedzenie, domowe i moje psy mają już naście lat a kiedyś miałam psa który żył 25 lat. autorko karm dalej psa tym gównem bezmózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha,kotka lubiła podjadać nam fasolę i lubiła jeszcze czasem wypić jajko.. a kot kolegi wpierdziela gołąbki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 0.04 nie obrażaj mnie. Nie wiem czy doczytałaś do końca, to było w sklepach wiec to kupowałam i nie zastanawiałam sie nad tym głębiej. Jednak kiedy zachorowały obydwa, zdałam sobie sprawę ze robię zle wiec teraz dostają co innego. Chyba sam tytuł mówi za siebie, nie umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 0.04 nie obrażaj mnie. Nie wiem czy doczytałaś do końca, to było w sklepach wiec to kupowałam i nie zastanawiałam sie nad tym głębiej. Jednak kiedy zachorowały obydwa, zdałam sobie sprawę ze robię zle wiec teraz dostają co innego. Chyba sam tytuł mówi za siebie, nie umiesz czytać? x i co że było w sklepach to że ci ładnie napiszą na etykiecie to nie znaczy że to prawda. Też znam ludzi którym zwierzęta szybko pozdychały i dostawały jakiś zawałów bo samą karmą je karmili. Żadne z moich zwierzaków nie żyło tylko kilka lat, ludzie upośledzeni nie powinni mieć zwierząt. Sama sobie wpiertalaj samą chemie ze sklepu tępa dzido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież orijen nie jest z marketu idioto :o to akurat chemia nie jest, wyglada zupełnie inaczej niz wszystkie whiskasy. Nie mam czasu gotować psu, poza tym on w ogóle nie chce jeść gotowanego, wiec co? Mam mu dawać półmetrowe kości cielęce? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nikt nie musiał uświadamiać że sklepowe żarcie to syf bo mam rozum i sama też bym chemii samej sklepowej nie żarła. Pies czy kot potrzebuje gotowanego jedzenia, potrzebuje jeść różnorodnie, na szybko można dać karme ze sklepu ale nie takie g****o jak whiskas albo pedigree. Najlepiej w ogóle nie dawaj tego już psu jak nie chcesz żeby wykitował a jak nie masz czasu gotować albo ci szkoda dać psu coś z obiadu to zwierząt nie bierz upośledzeńcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
orijen to nie chemia? bo co bo napisali że to samo zdrowie? zdrowsze żarcie niż to co sama żresz? upośledzona ku/rwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dać psu cos z obiadu? :o widac ze w ogóle nie masz pojęcia o żywieniu zwierząt. Moze zupę grzybowa albo schab w sosie chrzanowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mój kot oprócz karmy ze sklepu, dostaje mięso. Zawsze jak robię mięsny obiad to czeka na ścinki:P Ma 8 lat i prowadzi aktywny tryb życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekóre psy dostają tylko makaron na mleku i ziemniaki oraz mokry chleb czy inne resztki z obiadu i żyją..ale na pewno zadowolone i najedzone nie są. pies ojca jadł głównie makaron i żył bardzo długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie masz w orijenie konserwanty? No gdzie? Gdzie masz ta cała chemię? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre psy... Niektórzy ludzie jedzą karmę dla zwierząt... moze i żył sobie długo, ale co z tego, skoro miał niedobory? Człowiek tez moze długo pociągnąć na chlebie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie ma wcale. Szkoda gadać z idiotką, oddaj te psy gdzieś dla ich dobra skoro nie masz czasu gotować albo coś obiadu psu dać to sie za branie zwierząt nie bierz. Na samym makaronie na pewno miał dostarczane wszystkie składniki odżywcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy suczyskaaa zawsze musza ublizac innym babom w rozmowie .tak bo takie sa wrednawe z natury zapchlone swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz mamy trolla, ktory swietnie zna sie na żywieniu zwierząt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dać psu cos z obiadu? pechowiec.gif widac ze w ogóle nie masz pojęcia o żywieniu zwierząt. Moze zupę grzybowa albo schab w sosie chrzanowym? x a czemu nie? to lepiej karme ze sklepu? chyba mam pojęcie skoro moje psy to okazy zdrowia najstarszy mój pies ma 12 lat, miałam kiedyś psa który miał 25 zdechł ze starości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz mamy trolla, ktory swietnie zna sie na żywieniu zwierząt x lepiej od was skoro wasze psy dozywają tylko 2 lata co dla mnie jest chore :D uwierz że psy żyją o wiele dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ja się produkuje, karmcie głupie dzidy psa g****ami i myślcie że tak miało być że pies zdycha po 2 latach :D same sobie wp*****lajcie te karme narx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie? Dlatego bo człowiek ma inne wymagania żywieniowe niz pies, inne potrzeby i to chyba oczywiste, ze nie powinno sie w takim przypadku karmić psa tym samym. Jesli ktoś chce narażać psa na otyłość to droga wolna. To ze był długowieczny o niczym nie świadczy. Robiłaś mu badania wskazujące na stan poszczególnych organów czy mówisz sobie pi razy oko, ze był zdrowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie? Dlatego bo człowiek ma inne wymagania żywieniowe niz pies, inne potrzeby i to chyba oczywiste, ze nie powinno sie w takim przypadku karmić psa tym samym. Jesli ktoś chce narażać psa na otyłość to droga wolna. To ze był długowieczny o niczym nie świadczy. Robiłaś mu badania wskazujące na stan poszczególnych organów czy mówisz sobie pi razy oko, ze był zdrowy x moje psy i koty nie są otyłe a sierść mają błyszczącą i miękką którą widać z kilometra. Gotuje im jedzenie, daje im też swoje z obiadu i od czasu do czasu dostana karme z tych mniej chemicznych. Wszędzie jest chemia. Sobie zrób badania na mózg bo nawet w produktach z których się gotuje jest chemia, ludzie też wpieprzają chemie tylko trzeba robić tak żeby było jej jak najmniej. Nie wiem czym sama radzisz karmić psy jakiś specjalny jadłospis im układać? coraz gorsze debili tu siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×