Niecodzienne dolegliwości

Nie wiem gdzie mam napisać, pytalam juz pod innym watkiem ale niestety nie uzyskalam odpowiedzi. Bardzo was prosze o pomoc. Sprawa wygląda tak: @ miałam 5.03 i trwał 6 dni, ♡ później kilka razy min. 19.03 i 29.03 - miedzy tymi dniami dziwnie pobolewało mnie podbrzusze (nie za bardzo wiem jak to określić). @ miałam dostać 5.04 ale opóźniła się 1 dzień. Ogólnie zawsze mam tak że 3-4 dni leci ze mnie ciurkiem a później już tylko plamienie. Tym razem pierwszy dzień tylko plamienie 2 coś tam poleciało ale w porownaniu z norma to raczej nic 3 cisza i 4 plamienie. Nie zwracalam uwagi na mdłości itd. Teraz hmmm troche "dokuczają" mi piersi i mam zgage. Dodam że robilam test i wyszedł negatywnie. Do lekarza jestem umowiona za tydzień ale chcialam się tylko dowiedzieć, czy mam sie czego obawiać? W rodzinie zdarzały sie przypadki chorób zwiazanych właśnie z tymi sprawami

To może być objaw niedomagania lutealnego. Też miałam taki przypadek kiedyś. Niestety w efekcie może to doprowadzić do utraty miesiączki, ale jeszcze nie pora się martwić. Nie wiem czy lekarz coś ci z tym zrobi jeśli zdarzyło sie to tylko raz. Zazwyczaj przepisują duphaston na takie dolegliwości. Ale w zasadzie to nawet nie powinien ci jeszcze nic przepisywać ponieważ sytuacja może być jednorazowa i może nie być potrzeby szpicowania cię hormonami. Spróbuj przez kilka kolejnych cykli przyjmować magnez +B6, olej lniany, może jeszcze olej z wiesiołka. Te rzeczy ja stosowałam i to sie poprawiło w ciągu 2, 3 cykli. Potem czasami profilaktycznie stosowałam co jakiś czas. Słyszałam że jeszcze działają: - Castagnus - Witamina A i E w fazie lutealnej - spanie w zaciemnionym pokoju Ale to już wiem ze źródeł ale nie próbowałam tego sama. Oczywiście wszystkie te rzeczy poprawiają płodność, ale tak naprawdę to o to w tym chodzi, bo dobra kondycja hormonów w cyklu to dobra płodność.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Trochę się uspokoiłam :) pozostaje mi więc czekać na wizyte i zobacze co powie lekarz.