czytam, bo lubię

Popycham

jeszcze raz pcham

A teraz czekam :-p

witajcie wieczorkiem Betulka nie doczekałaś się:o a taka osobista łazienka - to rozumiem, rewelacja!!! Twoja jest super elegancka, a jakie świetne drzwi :):):) powiedz czym myjesz szybę? czy wystarczy, że dokładnie wytrzesz po każdym prysznicu? a swobodnie sięgasz do tej półeczki nad lustrem?

Fruwająca współczuję i siły dużo Wam obojgu życzę, Tobie podwójnie. wiem w jakim teraz jesteś stresie:o wiem z czym się zmagasz, bo to wstrętne choróbsko swego czasu dopadło i mojego ojca i mojego teścia:o

Teklo już pewnie zjechaliście do chałupki, zmęczeni takim wysiłkiem, który powoduje, że człowiek czuje się wypoczęty:) dziękuję za fotki szprycho nasza :) - szprycho, bo taka zgrabna laska z Ciebie, nie dlatego, że rowerkujesz z zapałem:) opowiadaj jak pan F. Was przyjął obrażony, czy uszczęśliwiony i żądny 100% uwagi?

Vanilia kciuki za sis włączone:) jaka poprawka dopadła syna?

Orsejko ostatnio aura dopisuje, jest więc szansa, że panowie nie będą marudzili i szybko skończą, co?

Ploteczko, nie stresuj się na zapas pogodą, grunt, żeby nie lało.

pożegnam się na dziś, dobranoc

Melduje sie wieczorowo Jeszcze dzisiaj mieliśmy ostatni dzień na rowerach - zjarało mnie jak jasny gwint. Piękna pogoda, upalnie, pięknie. Jutro wracamy po sniadaniu. Wieczorem będziemy w domu. Fruwająca - dzięki za list. Myśle o Tobie i pozdrawiam Pozdrawiam całą czytelnię - skurczyła nam sie czy cuś... :O Dobrej nocki życzę

witam kochane :) kawunia podana (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) U mnie zapowiada się dość ładny dzień :) Dwa dni walczyłam z kom.coś się zainstalowało jakaś nowa aktualizacja explorer i ni cholery się nie dało otworzyć ,konieczność zmusiła mnie do całkowitego formatowania kom. a co za tym idzie utraciłam wsio fotki itd.hasła :O Wszystkim miłego dnia

witajcie dziś wtorek a jakoby poniedziałek, przez to wczorajsze święto;) wczoraj mieliśmy gości, dobrze, że zapowiedzianych, co prawda dzień wcześniej, ale zawsze:P no i zamiast złapać oddech trochę można było się zmęczyć zwłaszcza, jak to spotkanie z ludźmi, których w ogóle się nie zna:P (kuzyn mojego m, którego on widział ze trzy dekady temu, z żoną, od lat mieszkający w kraju Bastylki) wcześniej były u nas dziewczynki z nocowaniem itd. - było suuuuper:):) teraz jak rzadko się widujemy (przyjeżdżają raptem raz lub dwa w roku) widać gołym okiem jak rosną, starsza wyciągnęła się bardzo, a młodsza trochę w końcu przytyła, bo to chucherko było zawsze. poszalałyśmy, pobawiłyśmy się, pogadały, poprzytulały za wszystkie czasy.... i wczoraj pożegnały znów na nie wiadomo ile, pewnie do świąt

Teklo już pewnie poprałaś, ogarnęłaś chałupkę, naładowana nową energią robota pewnie furczy Ci w rękach. jak poszło obłaskawianie pana F. i powrót do rzeczywistości?

Orsejko samo się zainstalowało, czy coś nieopatrznie kliknęłaś;) najważniejsze, że hasła do czytelni nie zapomniałaś i jesteś:) u mnie rano było zimno, potem fajnie, a teraz właśnie leje...

Teklo upiecz nocnego drożdżowca ze śliwkami, gorąco zachęcam, skuś się, jest świetne. ale marudzę, co nie?;):P

a teraz lecę zamówić karmę dla panny F. na razie

karma zamówiona. a teraz spadam, bo i tak nie mam z kim pogadulić:o papapa

Witajcie koleżanki. Niestety zgniotlam laptopa i piszę do Was z telefonu. W weekend miałam weselisko wnusi mojej siostry I wieeeeeelką anginę. Wesele przesiedzialam za stołami bo nie mogłam jeść ani pić. Poprawiny przeleżałam w domu z temperaturą i brakiem powietrza. Makabra!!!

Nie mogę się zaczernić przez telefon. I nie umiem emotikonek.

Drugi wpis już zaciemniony. Dziś już byłam w pracy. Pozdrawiam Was wszystkie i buziaki zasylam. Dobranoc.

Witajcie Dziewczynki Na kawusie i herbatke zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? jestem w domu, jak mówi Zulka - poprałam i ogarnęłam chałupke. Zulko - kot już obłaskawiony. Miał na prawdę dobrą opiekę bo syn mój nawet pare razy pracował w domu (w moim mieszkaniu). Ale kolejny urlop źle znoszony, jak to u kotów. Chodził za mną co krok, kilka razy w nocy budził żeby się nim zająć, dużo pomiaukiwał tak że martwiłam się czy aby nie dolega mu coś. Dzisiaj wszystko wróciło do normy, stare zwyczaje uspokoiły go troche. Kupie śliwki i wypróbuje nocne ciacho :) Zmotywowałaś mnie Fajne masz w rodzinie dziewczynki :D dobrze jest tak naładować się spontaniczną radością dziecięcą Dorix -a to pech :O :O :O i co teraz? kupisz następnego laptoczka? Ja sobie zgniotłam w łóżku swojego czytnika ebooków. A to był prezent. Tak mi na nim zależy, że postanowiłam odkupić sobie ten sam model (Lark). Był nieoceniony w pociągu, autobusie, przychodni lekarskiej i w kibelku :P:D No i śniadanko jeszcze urlopowe: :P http://www.gosciniecgaladus.pl/img/background/d.jpg http://miastoknurow.pl/wp-content/uploads/2016/08/poczta.zenbox.pl4_.jpg Miłego dnia życzę i śmigam pod prysznic a potem na krótkie zakupy

teklo witaj w domu :) serdecznie dziękuję za kawunie i sniadanie u mnie nadal roboczo wokół domu :O i jeszcze trochę to potrwa . Wszystkim miłego dnia

dobry wieczór Teklo witaj w domu i ogromne dzięki za śniadanko, nie mogę rano więc skosztuję wieczorem, jest tak uniwersalne, że o tej porze też można:) nie wiadomo co wybrać, tyle dobrego. pyszota:) mówią, że kot przywiązuje się do miejsca nie do ludzi, a guzik:P do miejsca i owszem, ale do swojego człowieka przywiązuje się jak psiak. poza tym kot ma swój rytm, wie o której wraca jego człowiek, kiedy dostanie papu itd. Ryś na kilka minut zanim przyjdę już czeka w przedpokoju.

Dorix a było pić zimne?;):P to pewnie stąd ta angina, co? ze dwadzieścia pięć lat temu też tak miałam - w lipcu, gorąco jak w piekle, a ja angina - masakra:o ale i tak jesteś torpeda już w pracy???? jak to zrobiłaś? brałaś antybiotyk? przy anginie nie da się bez:o no i szkoda laptopa:o

Orsejko kiedy masz urlop?

Betulka, melduj jak mama? no i jak Twoje kociamrbry, love kwitnie? Daisy melduj kochana jak postępy remontowe? Terix gdzie się podziewasz?

Teklo masz rację takie spotkanie z dziewczynkami jest energetyzujące:) ale nie wiem czy wytrzymałabym dłużej:P:P:P toż to łotry wcielone na dłuższą metę;):P aaaa zapomniałam się pochwalić ich muzycznymi umiejętnościami. okazało się, że obie mają muzyczne predyspozycje, od dwóch lat starsza gra na eufonium, a młodsza na flecie, a teraz zacznie na puzonie. hehe też nie miały co wybrać, instrumenty wielgachne i śmiesznie z nimi wyglądają:P pytam czy nie mogłyby grać np. na klarnecie albo saksofonie, a to się okazuje, że o wyborze instrumentu decydują w ogromnej mierze fizyczne predyspozycje jak choćby długość zębów:P

no to nadeszła pora na telesfora;) grzecznie się pożegnam, papapa

popycham