Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zachęcić noworodka do ssania piersi

Polecane posty

Gość gość

Dwa dni temu urodziłam corke. Przystawiam ja do piersi, jednak mała za chwile zasypia i praktycznie nie ssie. No i przez dwa dni to był zaden problem ale dzisiaj dostałam nawału pokarmu. Piersi bolą, sa obrzmiałe a mleko leje sie na wszystkie strony. Próbowałam mała zachęcać do ssania jednak bezskutecznie. Macie jakies sposoby na takiego malucha? Bo chyba mi cycki eksplodują jak czegos nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odciągać i jeszcze raz odciągać, ale tylko do momentu kiedy poczujesz ulgę. Możesz niemowlaka delikatnie łaskotać po policzkach, żeby nie zasypiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz ide do położnej niech mi pokaże jak to sie robi. Bardziej mi chodzi tutaj jaka ja obudzic. Łaskotanie po policzkach nic nie daje. Nawet jak ja podnoszę pod paszkami do góry to nawet nie drgnie. Spi jak zabita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha zabawne. Żyje i ma sie całkiem niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana już Ci mówię- trzeba tak po policzku głaskać palcem wskazującym jak zaczyna przysypiać, głaskać stópki- spróbuj ja się śmiałam jak mi mówili ale działało. I jak bardzo masz nawał możesz sobie zaparzyć szałwii- ale UWAGA nie przesadzić bo to hamuje laktację. Ja nie mogłam odciągać a tak mnie piersi bolały okropnie że przez pierwsze 2 dni nawału piłam ta szałwię. I mi pomagał jeszcze prysznic ciepły masowanie. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ma żółtaczkę? To może być przyczyną, moja córka tak miała. Ja zaczęłam tracić pokarm, a jej nie dało się dobudzić.Po kilku dniach zrobiła się bardziej aktywna. Możesz też masować stopę dziecka - to też pobudza do ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ją przystawiasz, to stymuluj jej kciukiem wgłębienie pod brodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciepły prysznic przed karmieniem- dobrze mówi dziewczyna, a po karmieniu zimny okład - mogą być osławione liście kapusty z lodówki, tak nawet na 20 minut. Przyniesie ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale być może dziecko po prostu nie jest głodne i stąd śpi, dziecko najedzone=sen, najlepsza rada odciągaj laktatorem i zamroź pokarm, może później się przydać, a po drugie im mniej dziecko będzie jadło - a w takiej jesteś sytuacji to będziesz miała mniej pokarmu, a za chwilę dziecko będzie zwiększało sobie dawkę mleka, odciągaj odciągaj i jeszcze raz odciągaj, ból piersi z przepełnienia jest okropny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nawal pokarmu najlepsza kapusta. Rozbij tluczkiem killa lisci, schodz w lodowce i obloz piersi. Zobaczysz jaka przyniosą ci ulgę. Przystawiaj dziecko jak najczęściej, nadmiar sciagaj laktatorem . Życzę wytrwałości, potem będzie juz dużo łatwiej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam odwrotnie, moja mała miała taki silny instynkt ssania, że 2-giego dnia po porodzie od mocnego ssania zrobiła sobie pęcherze na wargach, które pękły i polała się krew, tak ssała, aż rozwaliła mi sutki, odpadł kawałek tkanki z prawego sutka, do dziś nie odrósł a minął rok, leczyłam się tydzień w tym czasie odciągałam cały czas mleko i podawałam calmą, potem jak sie wygoiły wróciła do piersi i jeszcze kilka razy rozwaliła sobie wargę tak mocno ssała, z czasem się unormowało i karmię już rok :) warto walczyć. Niech zgadnę twoje dziecko jest przenoszone, bo te przenoszone zazwyczaj leniuchy do ssania, a jeżeli dajesz smoczek to zaprzestań, bo possie na smoczku zmęczy się i na pierś nie ma siły ssać. Ale generalnie noworodki wiszą na cycu non stop, tak działa natura, stymulują wypływ pokarmu, moja wisiała 20 godzin na dobę przez pierwsze 3 miesiace, a teraz około 4 godzin a ma rok. Jak nie dajesz smoczka, to tak jest, ja nie daję i ty też nie dawaj, nie jest dobry dla dzieci bo rozleniwia do piersi :/ Musisz ja pobudzać głaskaniem w policzek tak jak ci napisały, to naprawdę działa, jak tylko zobaczysz, ze zamyka oczy lub spłyca oddech to od razu głaszcz, zobaczysz że zascznie ssac, ale i tak moze spać podczas ssania, dziecko pije przez sen bo wysoka temperatura w jamie ustnej powoduje samoistny wypływ mleka i wcale nie musi byc ruchów ssania żeby mleko płynęło. Na razie o tym nie wiesz bo jestes przed nawałem, nastąpi on w 3-4 dobie, wa wtedy mleko będzie ci się lało nawet pod prysznicem, bo temperatura tak działa i jak dziecko ma sutek w ustach to też mleko poleci nawet jak nie ssie. POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam takiego śpiocha. Miał żółtaczkę i brał antybiotyki, i również nie mogłam go dobudzić. Położna mi doradziła, żeby go łaskotać czy masować po stopach. Ja musiałam to robić dość intensywnie, bo samo głaskanie nie pomagało. Jak stopy nie dawały rezultatu, to dość mocne drapanie po plecach zwykle budziło go choć na chwilę. Ogólnie to już się bałam, czy wszystko z nim ok, czy się nie zagłodzi, bo laktatorka mi go kazała budzić z zegarkiem w ręku, co nie zawsze się udawało. Na nawał najlepsze jest dziecko. Najlepiej ten czas przeleżeć z maluchem i niech ciągnie, kiedy tylko się da. To tylko kilka dni. Odciąganie laktatorem to ryzyko, że będziesz odciągała za dużo i w efekcie jeszcze zwiększy się produkcja mleka, zamiast się stabilizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko i wyłącznie budzic w do karmienia. Mówię Ci to jako położna i jednocześnie mama trojki dzieci. Środkowy syn też dużo spal a ja miałam nawal. Nie odciągaj. (chyba że musisz) tylko budź i karm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:55 no ja musiłam odciagac bo miałam rozwalone sutki do krwi i zmacerowane :/ a dziecko nie powinno połykac krwi. Ale po wygojeniu przestałam odciągac, jednak twierdzę, ze laktator uratował mi laktację, gdyby nie on przestałabym karmić z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jestem w szpitalu wiec wszystkie kapusty i szałwie odpadaja. Mała faktycznie jest na antybiotyku bo miałam GBS dodatni w ciazy i nie zdążyli podac mi antybiotyku w trakcie porodu jako ze ten poszedł ekspresowo. Faktycznie położna powiedziała zeby nie odciągać. Narazie poradziła przystawić dziecko skora do skory i nie przejmować sie tym ze nie je tylko spi. Spróbuje sposobu z masowaniem stop. Moze to ja trochę obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jednak nie wszystkie noworodki wiszą non stop "na cycu- nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:09 zamiast podziękować za rady jeszcze opieprzasz, nie wszystkie ale wiekszość, zle sie wyraziłam ale pisałam szybko, abyś jak najszybciej dostała odpowiedz, ale jak się nie podoba to nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj autorka. Wypowiedz z 22.09 nie jest moja. Moj jest tylko pierwszy post i ten ze dziecko jest na ntybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jesteś jeszcze w szpitalu, to pieluchę tetrową namocz w zimnej wodzie i po karmieniu możesz zrobić okład, mi tak radzili robić. Też byłam na leczeniu po GBS, więc pewnie i ciebie kilka dni czeka. Nie zazdroszczę, nie ma to jak w domu, ale bądź wytrwała i nie stresuj się. Tak malutkie dziecko potrzebuje jeszcze niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nieładnie czepiasz się dziewczyny tej co długo opisywała chciała ci pomóc, i jeszcze ci powiem, że kapusta w szpitalu to nie problem więc nie neguj porady, jak ja byłam na porodówce to dziewczyny trzymały główkę kapusty w oddziałowej lodówce i każda korzystała biorąc po liściu, a którejś mąż przywiózł czajnik do zagrzania liści, więc jak komuś zalezy to da radę, a ty widać jesteś niezorganizowana, a w ciąży zamiast poczytać o laktacji żeby być przygootowaną na problemy to pewnie oglądałaś durne seriale :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie był post autorki- czytać nie potrafisz jedna z drugą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisałam o 21:55 jeszcze ci powiem, ze przy żółtaczce wysokiej powyżej 10 bilirubiny dziecko może być ospałe, chociaż tez nie wszystkie, bo moja miała 16 a ssała mocno, byłyśmy w szpitalu 15 dni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworodek to nie tylko dziecko kilkudniowe ale i kilkutygodniowe. Pierwsze doby spi a potem moze byc tak ze będzie chcialo byc przy piersi non stop. To nie tylko glod ale tez potrzeba ssania i bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno przestań sie mnie czepiać. Meczy ja kogos sie czepilam? Nie. Ty odebrałas post kogos innego jako moj a teraz siedzisz i mi gadasz jakies bzdury o laktacji i serialach. Nie wiem czy potrafisz czytac ale z laktacja problemu nie mam tylko z śpiącym noworodkiem ktory nie chce ssać piersi. No wiesz i choćbym przeczytała 100 ksiazek to nie wiedziałam ze moje dziecko bedzie takim leniuchem. A tutaj "dziewczyny" nie maja żadnej kapusty. To ze w jednym szpitalu trzymają kapustę w lodowce to wcale nie znaczy ze wszędzie tak jest. Innym, normalnym dziewczyna dziękuje za wszystkie rady. Napewno sie przydadzą. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzujcie dziewczyny, a mąciwodom mówimy do widzenia, idźcie sobie gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąciwodom czyli komu? bo jak na razie to tu 2 się oburzyły zupełnie bez powodu, wymyślając że kogoś opieprzam- bo to ja napisałam o 22.09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mniejsza o to, bo ciężko się połapać co kto napisał. Ale jest konkretny problem, więc piszmy na temat. Autorko, mi jeszcze położne radziły budzić dziecko przewijaniem. Jak nie było co, to chociaż przetrzeć chusteczką, bo chłód zazwyczaj rozbudza maluchy. Na pewno to się unormuje. Ja przeszłam wiele problemów z laktacją, będę tu jeszcze zaglądać i jakby co, mogę doradzić. Jeżeli jest taka opieka to proś o doradcę laktacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy z tymi kapustami. Kapustę to sobie można w domu przykładać na cycki a nie w kapuścianym bikini po szpitalu latać. Autorko, jeżeli piersi Cię bolą, to niech Ci mąż przywiezie kompres ciepło-zimno z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było na początku wiadomo,że autorka jest jeszcze w szpitalu. Jak leżałam za drugim razem, to można było dostać butelkę z lodem, też się nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×