Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie dotyczące spadku. Może któaś z Was wie?

Polecane posty

Gość gość

witajcie. Mam pytanie na razie czysto hipotetyczne. Załóżmy, że mam na lokacie w banku jakąś większą kwotę pieniędzy. Konta tam nie mam, do banku nie chodzę, jest tylko ta lokata od kilku lat, która się sama odnawia. No i mam córkę, która jest moim jedtnym spadkobiercą. Córka nie wie nic o tej lokacie. I tu pytanie: jeśli ja umrę to skąd bank dowie się o mojej śmierci skoro córka nic nie wie tej lokacie? To co wtedy z pieniędzmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bank się nie dowie. Pieniądze tak naprawdę w nieskończoność mogą być obracane skoro lokata sama się odnawia, chyba że zmieni się np. prawo bankowe i warunki lokaty i potrzebny będzie twój podpis na nowej umowie, wtedy bank będzie szukał kontaktu i dowie się, że nie żyjesz - jest wtedy szansa że córka dostanie pieniądze, ale z tego co wiem banki jakoś szczególnie nie wysilają się żeby szukać spadkobierców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej powiedzieć corce lub komus bliskiemu kto w razie W powie corce o tej lokacie albo spisac testament bo tak faktycznie moze sie nikt nie dowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys umarła to córka grosza nie zobaczy z tych pieniędzy. Powinnaś jej powiedzieć i upoważnić ją do tych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz jej upoważniać do lokaty za życia, ale dobrze by było aby ona wiedziała, że jest jakaś lokata i w jakim banku. Nie musi wiedzieć jaka jest tam kwota, ale jeśli nie będzie wiedziała o jej istnieniu i po twojej śmierci się nie upomni to bank niczego jej nie odda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej byloby powiadomic corke i odwiedzic bank , dowiedziec czy na wypadek Twojej smierci corka moze zostac upowazniona do przejecia lokaty. Raczej bardzo malo prawdopodobne jest, ze bedzie skladnikiem Twojego osobistego majatku i bedzie dziedziczona, dlatego nalezy ubezpieczyc sie na kazda okolicznosc. Moze bank posiada swoje wlasne przepisy i procedury postepowania w tej sytuacji. Radze odwoedzic szybko bank bo duzo sie slyszy o martwych lokatach i kontach, ktore zyja wlasnym zyciem a rodzina ,bliscy nie maja o nich pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bank sie nie dowie jeżeli nikt mu tego nie zgłosi. Spisz testament albo poinformuj córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×