Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż zwariował na punkcie naszego wnuka

Polecane posty

Gość gość

Nie pozwala nikomu dojść do niego. A kiedy zostajemy z nim to nie mogę się nim nawet zająć. W domu panuje cisza, telefony wyłączone, pies na zewnątrz. Zaczął nawet sam jeździć na zakupy i kupuje mu wszystko. Nie ważne, że ma dopiero miesiąc i nie rozumie tych zabawek. Jak radzić sobie z nadopiekuńczym dziadkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze to przyzwyczajac dziecko do ciszy i pozbawiac bakterii i ew.alergii dookola. Rodzice beda baaaaardzo wdzieczni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak reagowal wobec dzieci?ile ich macie i czy synow czy corki?mowie w liczbie mnogiej, ale mozliwe ze jest jedno, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o to mi chodzi. Juz zdaża się, że wymusza noszenie płaczem. Córka stała się jego oczkiem w głowie jak miała roczek, a wcześniej był do wszystkiego chętny, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy córkę. Tak jak napisałam miała roczek jak mój mąż stracił głowę dla swojej ukochanej córeczki, do dzisiaj jest córeczką tatusia, a on nadal ją rozpieszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo. Miesięczny niemowlak i przez nadopiekunczego dziadka wymusza płaczem noszenie? Miesieczniak wymusza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on po prostu lubi dzieci.dlatego pytalam o wasze, czy moze oszalal na punkcie wnuka dlatego ze chlopiec jesli nie mial syna.ale jesli i corke rozpuszczal to facet w porzadku.bo sa i tacy co maja za ambicje miec meskiego potomka i wtedy uczucia do dziecka nie sa prawdziwe, ale podszyte duma i egoizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak leży sam to płacze - bierze się go na ręce i od razu uspokaja się - dla mnie jest to wymuszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak córka się urodziła to owszem zajmował się nią, ale miał dużo pracy i było ciężko żeby zajął się nią dłużej. Jak córka miała pół roku pojechaliśmy na wakacje i juz wtedy ,,zaiskrzyło". Jak córka dmuchała pierwszą świeczkę to dumnie ją trzymał, była rozpieszczona w każdy sposób. A czy dzieci lubi ? Czyjeś lubi na chwile i najlepiej jak nie musi ich dotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludziom się w głowach popier.doliło. o tyle mniej biedy w tym wszystkim, że macie córkę, bo synowa to by kopnęła w dupę dziadka i tyle by miał wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×