Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak byście mieli się zabić to w jaki sposob

Polecane posty

Gość gość

Ja wybrał bym powieszenie to 5 sekund przyjemna śmierć oczywiście się na razie nie żabijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez utratę nadmiaru krwi miesięcznej/ przy porodzie. oba są takie wzniosłe i poetyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tylko tabletki-inne rodzaje śmierci wydają mi sie zbyt drastyczne.:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałem się kiedyś zabić i miałem w planach się powiesić wiem co i jak by było skutecznie, więc powieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób syfa na tym forum duptasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powieszenie jest obrzydliwe, puszczają wszystkie zwieracze, więc chyba wiecie, jak capi i wygląda wisielec? ja sobie skoczę z wysoka, taki "ostatni lot" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wzięła z 20 tabletek nasennych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałabyś sraki, porzygałabyś się, zrobiliby ci płukanie żoładka, zjechałabyś sobie wątrobę i tyle by było z samobójstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wisielec 5 sekund i cie nie ma a tabletki możesz zostać warzywkiem lepsze to tez od skoku z 12 dozorcy nogi poszły w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa, a jaką nasz pewność, że nie spadniesz na wózek z dzieckiem? Albo, że nie zmienisz zdania podczas lotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lot jest krótki, raczej zdania zmienić nie zdążę no i z 10 czy 15 piętra widzę, co lub kto jest na dole, nie muszę celować akurat w wózek, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym zapytać jak się leci xx zła smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość most
Zawsze mozna z mostu skoczyc do wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leci się kilkanaście sekund, może nadejść matka z wózkiem, myślałam, że trochę myślisz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość most
pod mostem matka z dzieckiem nie nadjedzie raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strzałem w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie albo bym wynajęła pokoj w hotelu żeby mnie nikt nie znalazł i podcięła żyły np. w wannie plus wzięła coś na sen żebym szybciej odpłynęła, albo w grę wchodziłyby jeszcze tabletki nasenne plus alkohol. Najskuteczniejsze jest chyba rzucenie się w bardzo wysoka albo powieszenie, ale raczej bym sie na to nie odwazyła A najszybsza śmierć to chyba strzał w głowę, ale też wymaga sporo odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 - niekoniecznie, trzeba sie orientować jaka dawka jest śemirtelna np. leków uspokajających lub nasennych ( około 30 opakowań jesli chodzi o subst.alprazolam )i marne szanse odratowania wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planuje się na razie zabijać. Jednak wiem że na pewno bym się nie powiesiła. Mój wujek w latach 60 się powiesił na siedzaco. Znaleźli go na drugi dzien. Cala noc być w lesie ? Jeszcze mialabym siedzieć na ziemi z pętla na szyji ? Powieszenie to ciężka śmierć tak na prawdę może i szybka ale bolesna. Uciska się krtań a wiadomo jak to boli. Ludzie kiedyś szczególnie na wsiach przeważnie się wieszali. Ale powieszenie to impuls. Wiem jak było z wujkiem. Chociaż go nie znalam bo to opowiadał mi dziadek i tata. Ciągle myślę o takich ludziach. A może gdzieś w którymś ułamku sekundy tewn młody chłopak widział nadzieje na przyszłość ? Tylko było za późno. Niestety. A wierzycie w duchy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natomiast jeśli ktoś kto się nie orientuje łyka tylko jedno opakowanie np. xanaxu to na pewno po tym nie umrze bo dawka jest zbyt mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
wymaga odwagi jak jesteś trzezwy , a jak walniesz sobie 6 piw to juz tyle odwagi nie trzeba miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
mozesz isc na dwór( a dokladnie do lasu w nocy o polnocy) Musi na dworze być około minus 18 C wypic w tym lesie okolo 500 ml wódk. rozebrać sie .. I spokojnie czekać co sie stanie ale uwaga ubrac sie na zamek nie na guziki .. PO pijanemu bedzie trudniej sciagnąc kurtkę .. Wiec robimy to w momencie gdy dajemy jeszcze radę .. jak wypijemy 200 ml mozemy zaczynac sie rozbierac.. POtem pijemy reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
teoretycznie jesli zasniesz w lesie po wypiciu 500 ml wódy , to rano i tak nie wstaniesz - nawet jak sie nie rozbierzesz czy jest to ciezka smierc? NIe , jest to pewna i bezbolesna smierc - ale warunek jest jeden - trzeba tankować jak najwiecej wódy .. pół litra to minimum - nalezy je wypic w okolo 15 minut mozna wziac ze sobą tez wina na zaskąske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, pomyliłam się. Dawka śmiertelna (benzodiazepin - przyp.) nie jest dokładnie znana, uważa się, że śmierć może spowodować zażycie od 50 do 500 mg leku na kilogram masy ciała (dla człowieka o masie 70 kg dawka śmiertelna wynosiłaby 3,5 – 35 g) Czyli skoro jedna tabletka ma max 1 mg, a w opakowaniu jest 30 tabletek to szansą żeby się zabić jest łyknięcie około 2 opakowań, a i tak nie jest to pewne czy zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
ja jednak zostane przy wódce .. Wielu ludzi zamarza alkoholików zimą .. Zamarzaja podczas snu .. Duza dawka alkoholu plus zimna noc i jutro sie nie obudzisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z kolei 20 opakowań to już pewna śmierć , no ale jakby się naprawdę ktos chciał zabić to mysle, że od 5- 10 op. by wystarczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
jesli naprawde jesteś zdeterminowany to ja bym do wódki dołozył jescze jakies tabletki na sen hehe.. Najlepiej jakies bardzo mocne .. Lekarz przepisze .. Te bez recepty raczej nie sa mocne ale takie tabletki sa problemem , bo jak zaczniesz beltac - to one nie będa dzialać .. Wydalisz je razem z wódką przez przełyk .. Dlatego nalezy je zazyć na dlugo przed spozciem wodki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
2 tabsy tak trzepią, że szok, 20minut i bomba trzepnie obok i się nie przejmę śpiąc do rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×