kobieta powinna mieć długie włosy

Krepa to nie jest trudne słowo, możesz być nieobeznany nie zaznawszy przedszkola ale jak już pójdziesz do IKEA to nabędziesz tego jakże przydatnego doświadczenia. Koński ogon spełnia wszelkie wymogi aktualnego, fryzjerskiego haute couture, poczytasz, to będziesz wiedział :) Grzywy nikt nie każe nikomu mieć, ni ścinać ;) Przy goleniu klaty odpada, nie jest trendi :D

Dokladnie to taka charakterystyczna kobieca rzecz dlugie wlosy

Powiedz to kolesiowi,ktory gral wlasciciela saloonu w serialu Dr Quinn :-) mial chyba na ime Hank.:-)

...ale pod pachami czy w kroku?

http://static.pokazywarka.pl/i/6520541/643457/gggg.jpg Marysi to powiedz

Giaa dziś Krepa to nie jest trudne słowo, możesz być nieobeznany nie zaznawszy przedszkola ale jak już pójdziesz do IKEA to nabędziesz tego jakże przydatnego doświadczenia. Koński ogon spełnia wszelkie wymogi aktualnego, fryzjerskiego haute couture, poczytasz, to będziesz wiedział usmiech.gif Grzywy nikt nie każe nikomu mieć, ni ścinać oczko.gif Przy goleniu klaty odpada, nie jest trendi x Golisz klatę? BTW, żaden prawdziwy mężczyzna nie da się przyłapać na zakupach w IKEA. To najgorszy market na świecie.

I jeszcze metalom i tanczacej chmurze,tez z dr Quinn :-)

Łazisz po IKEA, co? przyznaj się :D http://static.pokazywarka.pl/i/6520541/866406/he.jpg Dla gościa :D Bo to o to, wspomnień czar, widzę :D

Poszłabyś ze mną, przodem, w legginsach, to bym wytrzymał nawet w IKEA ;-)

Wszędzie byś ze mną wytrzymał FaFi, ja jestem do rany przyłóż

Jesteś jak sól posypana na ranę, wku=rwiasz. Ale masz coś, za co bym nawet 3 okrążenia w IKEA zrobił ;-)

WyOLBRZYMiasz

Nie, serio. Zrobiłbym te 3 okrążenia :D

W życiu nie zgodzę się że krótkie włosy są dla leni i także uważam że kobiece jest mieć posiadanie długich włosów, i ja jako takie mam, tylko ja rano wstanę zaplotę w warkocz lub koka w 2 minuty i długa do pracy a kobieta co ma krótkie włosy dzień w dzień z rana musi je myć i układać tak zapewne nie postępują lenie,

Zrobiłbym bym, bym.. Odwieczny wytrych dla uzasadnienia leżenia.

Ty nigdy nie używasz trybu przypuszczającego? ;-)

Po co ? To jakbyś odsłonił słabe punkty :D Za krótko tu żyjemy, żeby przypuszczać. Byłabym, byłbym, był, by, byłaby...Nigdy nie wiem, czy to się pisze razem, czy osobno. Wpadnie taki " Grammar Nazi " czy jak MU tam i zagoni mnie w kozi róg, a tego nie lubię, więc unikam :D

Kobieta, która nie gdyba, ideał dla wielu mężczyzn. Świat leży u Twych stóp, na pewno jego męska część. Jak napiszesz jeszcze, że masz wiecznie ochotę się bzykać, to posypią się oferty matrymonialne :-)

An, widzę że sztukę brania pod włos masz opanowaną do perfekcji, co?

Gi, mam wiele rzeczy opanowanych do perfekcji ;-) Szczególnie sztukę brania ;-)

Zgadzam się. Od lat tak było, że długie włosy u kobiety były symbolem płodności, kobiecości, szlachetnego pochodzenie tudzież arystokratycznych korzeni. Niewolnicom, prostytutkom i chłopkom ścinano włosy ze względów praktyczno-higienicznych. Upodobniacie się do nich?

Mi długie włosy w niczym nie przeszkadzają.Mam 35 lat , jestem żoną i mamą dwóch synów, pracuję w szkole. Noszę włosy do pupy od zawsze , podcinam regularnie raz na dwa miesiące. Nie przeszkadzały mi w ciążach , nie przeszkadzają w zajęciach domowych . Nie wyobrażam sobie, abym je miała ściąć na krótsze. To , że muszę o nie dbać , weszło mi w nawyk.

tylko głupi myśli że dbanie o długie włosy jest trudniejsze lub bardziej pracochłonne nić dbanie o krótkie długie włosy myjesz, nakładasz odżywkę, czeszesz i spłukujesz krótkie musisz suszyć i układać całe życie mam długie włosy, nigdy nie musiałam ich układać czy "stylizować"

Wlosy sa rozne...Nie kazdy ma zdrowe,geste wlosy,nie sprawiajace zadnych problemow. Wlosy potrafia wypadac, siwiec, moze byc lupiez, szybkie przetluszczanie, rozdwajanie koncow,puszenie itd. Czasem lepiej miec krotkie niz dlugie mysie ogonki,ktore smetnie zwisaja.

Do 10:53. Arystokratki i szlachcianki mialy sluzbe oraz pokojowki, ktore dbaly o ich uczesanie i stroje. Argument trafiony kula w plot bo panuje dowolnosc w wyborze stroju,uczesania i kazdy wybiera co mu odpowiada. Chcesz miec dlugie,miej ale nie mow ze to lepsze,jedyne sluszne rozwiazanie. Sam/a wspominasz o wzgledach praktyczno-higienicznych. Ja mieszkam na wsi, prowadzimy z mezem gospodarstwo rolne i wlasnie te wzgledy bardzo sobie cenie bo wstaje o 4-5 rano,wezme szybciutki prysznic ,umyje wlosy i jest ok. Sa krotkie i schna naprawde szybko,z suszarka to moment...a nie jak kiedys. Moje wlosy nalezaly do takich sliskich,placzacych sie i kazda fryzjerka zawsze miala z nimi problem...tylko slyszalam te komentarze "ale ciezkiee,ile ich pani ma, moglaby pani kazda z nas tu obdzielic" znajomi mowili na mnie Mona Lisa i wcale nie bylo mi ladnie w nich. Teraz nareszcie wygladam jak kobieta a nie czarownica z bajki.

Ale ktos pocisnal z tymi arystokratkami hehe. Masz chyba w glowie obraz kobiety z ksiazek typu "Tredowata" i czasow, gdy w towarzystwie kobiety nie wypadalo powiedziec slowa "spodnie". Arystokratki byly lalkami w zlotej klatce,ktorym ukladano zycie od a do z a sluzba,prostytutki choc mniej szanowane spolecznie, Cieszyly sie wolnoscia i nikt im nie mowil jak maja wygladac. Np. Epoka wiktorianska to czasy hipokryzji gdzie mezczyzni w domu mieli swiete zony,wcisniete w gorsety a potajemnie odwiedzali burdele bo im bylo wolno sie rozladowac a orgazm u kobiety byl objawem choroby i histerii. Ludzie nosza takie wlosy jakie im pasuja i na tym poprzestanmy. Pozdrawiam dlugo- i krotkowlosych.

Kazda kobieta niech nosi włosy długości jakiej chce to ich prawo a my wybieramy takie jakie nam pasują

Dokladnie,ja tez patrze tylko na dziewczyne gdy ma dlugie włosy