Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy utrzymam się z dzieckiem za 1500 zł?

Polecane posty

Gość gość

Załatwiam mieszkanie za które będę miała około 300 zł czynszu z funduszem remontowym. Mam dziecko w wieku przedszkolnym. Pomoc ze strony rodziców z opieką. Na finansowe wsparcie w kryzysowych sytuacjach również mogę liczyć z ich strony. Z ojcem dziecka nie jestem. Obecnie mam faceta od którego chcę uciec. Mam małą firmę, krótko jestem na rynku i jeszcze nie zarabiam tyle, żeby się z tego w pełni utrzymywać. Mam 500 zł alimentów od ojca dziecka. 500 zł podobno dostanę w programu 500+ No i plus minus 500 zł jestem w stanie wyłuskać z działalności. Więc teraz wydatki. Jak wspomniałam czynsz plus fundusz remontowy 300 zł Woda około 30 40 zł na miesiąc Ogrzewanie (obojętnie jakie) liczę jakieś 300 zł msc w okresie grzewczym Prąd 100 Tv 40 Telefon 70 Przedszkole 150 zł Czy przeżyję z dzieckiem miesiąc za 500 zł? Wyżywię nas? W tygodniu mały je w przedszkolu. Czyli właściwie tylko sobie musiałabym coś ugotować. Mały je dobrze, ja mogę o zupach żyć, przeżyję. Tylko czy to wystarczy żebym miesiąc sobie mogła zapewnić jedzenie? Może jest tu mama w podobnej sytuacji? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 500zl nie kupisz jedzenia, chemii, kosmetyków i ubrań dla was dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Dasz radę, ale pamiętaj -zrezygnuj ze zbędnych wydatków, np. z TV. Po co Ci TV, jeśli masz Internet? Tam i tak same bzdury są, już jest kilkadziesiąt zł do przodu. Jeśli jesteś dobrze zorganizowana i samozdyscyplinowana dasz radę. Pomyśl żeby czasem coś sprzedać na allegro, np. ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam umowę podpisaną to muszę płacić. Nie mogę sobie zrezygnować od tak. Na zapłacenie kary tym bardziej nie mam. Z resztą internet w telefonie tylko a dziecku też się należy czasem bajkę obejrzeć...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ubrań i kosmetyków nie trzeba kupować co miesiąc, chemii też. Kupuj raz w tygodniu warzywa na jakimś targu, postaw też na kasze i rośliny strączkowe (fasola, soczewica). To nie będzie drogo, a zapewnisz Wam zbilansowane posiłki. Ubrań i kosmetyków nie trzeba wcale kupować w każdym miesiącu. Z kosmetyków: mydło, szampon, dezodorant dla Ciebie. Z chemii wystarczy tylko proszek do prania i płyn do zmywania naczyń. A pomyśl czy nie prać w łupinach orzechów indyjskich (kupisz w sklepach eko) : opakowanie za 30 zł starcza na dłuuuugie miesiące, a piorą tak samo dobrze jak proszek do prania. Trzeba ciąć zbędne wydatki. Ale jak masz jedno dziecko, nie dostaniesz +500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dasz radę tylko to jest liczenie każdego grosza, dobra podpowiedź padła możesz np wystawiać rzeczy po małym np. na olx za allegro trzeba niestety płacic i to coraz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostanie 500+ jeśli nie przekroczy 800 zł na osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostanie jak nie ma przekroczonego dochodu 800 zł na osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do ciuchów to ja np. dla swojego małolata dużo rzeczy kupuje w lumpeksie często są to nówki sztuki za malutkie pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostanę bo już się dowiadywałam. Umowy jakie miałam zawsze to były śmieszne zleceniówki (to co na umowie nijak się miało do zarobków rzeczywistych) lub 1/2 etatu na umowie pracując na cały. Więc dochody mi wychodzą odpowiednie. I jednocześnie myślę, że na rodzinne się załapię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taka książka "Uzdrowienie finansów, jak z bożą pomocą wyjść z długów". Tam jest też jak i na czym oszczędzać. Jeszcze nie przeczytałam, ale zamierzam kupić, bo słyszałam, że ta książka naprawdę pomaga ludziom, zmienia sposób myślenia. Pomyśl o tym. Acha -zapisz dziecko do biblioteki, to nie kosztuje, a będzie mieć urozmaicenie, jak będziecie wypożyczać np. raz w tygodniu nową książęczkę. Pomyśl o atrakcjach, które nic nie kosztują (biblioteka, park, plac zabaw). Kupuj nie chemiczny, najtańszy szajs do jedzenia, ale na codzień warzywa z jakiegoś targu plus kasze (gryczana, jaglana itd), brązowy ryż, rośliny strączkowe -też będzie niedrogo, a przynajmniej nie pochorujecie się. Planuj na każdy tydzień, załóż sobie, że na każdy tydzień masz 100 zł na jedzenie (da się!). Od czasu do czasu kupuj Wam w najtańszej aptece witaminy (vibowit, DHA, D, B12). Gdzie się da, chodźcie na piechotę. Zrezygnuj z zachcianek typu kawa (można się przyzwyczaić, że porannego kopa daje woda z cytryną :), albo ogranicz je. DASZ RADĘ!!!!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz spróbować z tym rodzinnym zawsze to 122 zł miesięcznie do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie przesadzaj,słoik kawy to nie majątek a starcza na miesiąc albo i dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak masz male dochody to nie tylko na rodzinne sie zalapiesz ale i na jakas zapomoge tez. Idz do mopsu zapytaj czy moga jakos Ci pomoc. Nic nie tracisz a moze uda sie jakis dodatkowy grosz zyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie będzie miało 55 metrów. Więc nie załapię się na dotację do mieszkania, chyba że domelduję na tymczasowo kogoś bez dochodów. Ale i bez tego mieszkanie to będą małe koszty. I pewne, że mnie nie wyrzucą nie podniosą nagle czynszu o parę stów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz otrzymać kartę żywnościowa ewentualnie może załapiesz się później na jakieś pieniądze z mopsu. Trzeba iść do pracownika socjalnego. Z żywności to zawsze jednak ten okej, cukier czy herbatę dostaniesz. Nie wiem jak wy to robicie, że nie kupujecie chemii czy kosmetyków co miesiąc. Toaletę trzeba czymś umyć, zęby, szampon, odżywka, jakiś błyszczyk chociaż, żel pod prysznic . U mnie to ciągle coś się kończy a ledwo co z drogerii byłam. Co z apteka? Jakieś witaminy dla dziecka, jak ciebie infekcja kobieca złapie, ząb zaboli? jak dajecie rade utrzymywać rodzinę za takie kwoty? Napiszcie proszę bo ciekawa jestem, sama chętnie też bym zaoszczędziła chociaż te 100zł więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie lata utrzymywałam za ok. 1500 z dzieckiem, dasz rade , tylko tnij wydatki, zwłaszcza abonamentowe, ubrania uzywane, zywnosc w dyskoncie, mi totalnie nikt nie pomagał, i miałam jeszcze wyzsze rachunki. Staraj sie odkładac choc ze 100 zł na mc zeby miec cos na czarna godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podniosłyście mnie na duchu trochę dziewczyny. Dziękuję! Czyli spokojnie dam radę, zwłaszcza mając pomoc rodziny. W okresie wiosenno letnim nie używam samochodu. Mam rower i fotelik dla dziecka. I zasuwam tym rowerem wszędzie. Koszyk na zakupy na przodzie i jeżdżę. Jednak zimą to już inna bajka. Mój syn jest strasznym chorowitkiem. Od małego nie mógł marznąć bo zaraz chory. A hartowałam go od niemowlęcia. Urodził się na zimę więc spacery przy -15 nawet uskuteczniałam bo wtedy jeszcze nie miałam samochodu z resztą. Ale jak zaczął chorować tak kupiłam tani samochód na raty i jest z nami już dwa lata. Na szczęście odpukać dobrze służy, nic nie naprawiałam jeszcze. Mało pali. Jest w gazie więc to są na szczęście groszowe sprawy w okresie zimowym tankuję za 50 zł raz na 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz radę ;) niestety żyjemy w takim kraju a nie innym, gdzie płaca minimalna nie pozwala na przeżycie, jednak nie takie rzeczy się robiło! Uszy do góry i dacie radę - najważniejsze, że macie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dawno bym się poddała jakby nie to moje biedne dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci dają powera, autorko skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedszkole 150? Nawet bez dodatkowych godzin i na części posiłków zwykle wychodzi drożej... a pełne wyżywienie, nawet z własnej kuchni, to więcej... do tego ubezpieczenie, wyprawka, zajęcia dodatkowe, wycieczki. Autorko, starałabym się koniecznie o jakąś dodatkową kasę, albo z MOPSu (chociaż te 170 zł jako samotna matka może będziesz miała?), albo o dodatkową pracę. Bo albo będziesz głodna chodzić, albo w końcu staniesz przed wyborem czy leki kupić, czy proszek do prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, że z działalności masz ok 500 zł. Nie myślałaś o zamknięciu jej i pracy normalnie na etat? Zyskałabyś ok 1000 zł. Nie warto prowadzić biznesu skoro przynosi tak marne zyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozesz to idz do normalnej pracy autorko. Nie mozesz mieszkac z rodzicami? To duza oszczednosc. Zal mi Ciebie i Twojego dziecka. Gdzie pomoc od naszego cholernego panstwa? Przejmuja sie abortowanymi zarodkami, a dzieci urodzone maja w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie mogę zamknąć działalności bo musiałabym oddać 22 tysiące do urzędu pracy. Muszę ja prowadzić do 11 stycznia przyszłego roku. 500 zl jestem w stanie na dzień dzisiejszy z niej uskubac po zrobieniu opłat i zainwestowaniu w nowy towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rodzicami nie mogę mieszkać bo nie mam tam na to warunków. Mieszkanie dwupokojowe. Jest tam jeszcze moja siostra która studiuje. Potrzebuję spokoju. Poza tym ja mam wyposażone całe mieszkanie praktycznie od a do z...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana jak jestes na własnej działalnosci to za sam zus płacisz 460 zł:/ ciezko bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie jaki biznes ma autorka? Sklep z ciuchami i butami. Ale nie wezmie takiej i takiej bluzki bo dla grubasów i brzydka. Buty tylko jednej marki. I biznes jej nie idzie, bo ona chce po swojemu i nie patrzy na to co chca klientki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skąd wiesz? Mnie się to nie podoba, bo sama jestem grubaską, ale każdy ma własną wizję swojego biznesu, szuka konkretnej grupy dobiorców do której kieruje swój towar. Taki ma pomysł i tak próbuje. Też się nie da "wszystkiego i dla wszystkich"/ Autorko, jeśli to prawda, przemyśl, czy nie poszerzyć swojej działalności. A jest jeszcze taki pomysł, że jeśli masz swój lokal, możesz podnając jeden kącik sklepu dziewczynie, która np. robi manicure, albo rzęsy, umawiajac się z nią, że jej zyski pół na pół dla Was, a za to za podnajem nie będzie płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:01 O czym Ty piszesz? Ja mam sklep z bielizną damską męska i dziecięca a nie z jakimiś butami i ciuchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×