Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

u ginekologa

Polecane posty

Gość __gość
"ale nie dla czegoś takiego jak ty" xx :D:D Jak dobrze zapłaci to owszem poprowadzisz i nawet okiem nie mrugniesz. Malo tego! Będziesz rękami i nogami bronil jedynej prawdy że czarne jest białe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze zapłaci to owszem poprowadzisz i nawet okiem nie mrugniesz. Malo tego! Będziesz rękami i nogami bronil jedynej prawdy że czarne jest białe za dużo Ukrytej prawdy oglądasz, są tacy którzy wezmą każde g...., ale nie znaczy ,ze wszyscy. Ja tam się nie będę dla byle czego ośmieszać w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłeś kilka wpisów kolejnych z wielką determinacją by pacjentka była sama podczas badań ginekologicznych. Jaki masz w tym interes osobisty? Wiesz że nie masz racji bo wystarczy poczytać wyroki sądów pod kątem odszkodowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __gość
dobra dobra może swieżak jestes, to powiem ci jak to działa odpowiednia gotówka przestawi Ci myslenie na "wlasciwe tory" i nie będziesz widział g****a tylko słuszną sprawę dla której .... warto się oddać :D ps. znam z życia, a nie z ukrytej prawdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __gość
gość, przestań fetyszysto idż wąchać zużyte majtki tu się powazne rozmowy prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może swieżak jestes, to powiem ci jak to działa odpowiednia gotówka przestawi Ci myslenie na "wlasciwe tory" wiesz, mam 45 lat,jakoś mi się nie przestawiło a troche pracuję w zawodzie i z głodu nie umieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __gość
tak? a skąd jesteś? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z Łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze, ale to zawsze chodze sama. Nawet kiedy bylam w ciazy to nie prosilam o mojego meza o ekstra wolny dzien bo mam wizyte. Nieraz pytal czy ze mna isc, no ale co by mu to dalo? Byl 3 razy na badaniach prenatalnych i wystarczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __gość
Panie mecenasie Czyli walczy pan zawsze w słusznej sprawie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani mecenas jak już. Walczę w sprawie , do której mam przekonanie, a po to wybrałam wolny zawód, żeby nie musieć robić tego czego nie chcę i dla ludzi, dla których nie chcę. Nie zarabiam źle, ale też nie mam parcia na nie wiem jakie tłuczenie kasy i stać mnie na to żeby nie brać sprawy każdego idioty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani mecenas, jesli rzeczywiście jestes prawnikiem, to z chęcią porozmawiałbym z Toba na priv. Kręcą mnie takie inteligentne kobiety i do tego mocno interesujące sie seksem - tak przypuszczam, inaczej by Cie tutaj nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem jestem, owszem jestem inteligentna i owszem kręci mnie seks, ale nie zawieram takich znajomości. Wolę robić takie rzeczy z facetami, których znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __gość
Ale to sa często bardzo inteligentni ludzie, a nie żadni idioci. (Oczywiście nie mam tu na myśli autorki tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:02, poznasz mnie zatem dobrze na prv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Robiłeś kilka wpisów kolejnych z wielką determinacją by pacjentka była sama podczas badań ginekologicznych. Jaki masz w tym interes osobisty? xxx Nic nie dorównuje twojej wielkiej determinacji w kolejnych wpisach o badaniu peesdy, jaki masz w tym interes osobisty, jara cię to mocno jak widać, fetysz medyczny chyba masz . A poza tym, ginomaniaku, tu WSZYSCY po tobie jadą, plują ci w ryj a ty udajesz, że deszcz pada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste gdy świńtuch odmawia mnie chłopaka przy badaniu. Odchodzę z badania razem z chłopakiem bo to nie do uczony ginekolog! A dyskusje są daremne z niedouczonymi lekarzami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste gdy świńtuch odmawia mnie chłopaka przy badaniu. Odchodzę z badania razem z chłopakiem bo to nie do uczony ginekolog! A dyskusje są daremne z niedouczonymi lekarzami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ssij pałę ginowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że 21.11 itd...... to blogier pisze swoje krytyczne poglądy . Ma do tego prawo lecz podszywanie się pod kilka osób to nieprzyzwoite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzę z mężem widzi wszystko jesteśmy raz na dwa lata zaraz robi cytologia i nie ma z obecnością męża problemu. Uczestniczył przy porodzie traktowano nas godnie może dlatego że był mąż. Pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest coś na rzeczy
Ja bardzo mało znam temat. Tyle tylko, że czasem żona idzie na badania profilaktyczne choć tego nie lubi. Jednak skoro wyraźnie widzę, że ŻADEN inny zawód nie ma monopolu na Ero na CIĄGŁE obgadywanie, tak jak ginekolodzy, to w końcu chyba muszę się zacząć zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się powinien niestety wykonywać badania pod nadzorem osoby bliskiej lub położnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki są zacofane i wstydzą się swego faceta przy badaniu czy porodzie gdzie w UK to norma taka obecność. Ja mam swego podczas każdego badania cipki i będzie przy porodach. Mam prawo go mieć więc mam bo stworzono taką możliwość dla normalnych i kochających się par. Raz chciał wyprosić męża chciałam wyjść razem z mężem bo tylko zboczeni ginekolodzy wypraszają partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecność ukochanego przy macaniu cipki u ginekologa zbliża małżonków i lekarz traktuje poważniej gdy nie jestem sama jak sierota bo wie że zawsze o mnie upomnieni się mój ukochany. Przecież chyba wasi faceci widzą was nago to dlaczego się wstydzicie przy badaniu a obcego czasem ze skrzywioną psychiką gina nie szokuje takie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W krajach zacofanych pokomunie tylko jest ginekolog sam na sam z pacjentom. W innych państwach musi być asysta typu partner lub położna i nie dochodzi wtedy do molestowań przez ginekologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.57 gdy jesteś brzydka możesz chodzić sama bo się nie skusi na ciebie. Ja jestem ładna i młoda więc chodzę z chłopakiem. Nie podnieca mnie obecność chłopaka przy badaniu ani chłopaka nie podnieca bo jest zajęty moim zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haaa haa jasne debilko , chlopak zajety twoim zdrowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że wszyscy są tacy egoiści jak ty. Mąż dba o mnie i moje zdrowie bo nie byłam wytarta jak inne byłam dziewicą mąż prawiczek i szanujemy się na wzajem. Jest przy badaniach jak również porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ginekolodzy bronią się przed mężem pacjentki by nie był przy badaniu bo to bądź co bądź osoba trzecia i widzi jego często niegodne poczynania wybiegające poza badania. Warto się asekurować swoim ukochanym by później nie żałować gdy wynikają problemy ze strony ginekologa. Mój mąż zawsze asystuje przy każdym badaniu już jako mój chłopak uczestniczył. Dzięki obecnosci męża nie miałam silnego dyskomfortu przy porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×