Dlaczego dziewczyna pierwsza nie powie że się zakochała?

Kocham moją wielką jedyną i prawdziwą miłosć mimo ze ten Pan nawet nie mowi do mnie po imieniu i nie możemy być razem..mimo ze leci 7 rok.Jest połową mojego serca kims na kogo czeka sie cale zycie.Nie wie o moich uczuciach tak do konca i moze to i lepiej choc ja byłam bardziej otwarta .Nie rozumiem zwiazku z jakims innym tematem.

Zwariowaliscie??co to za patologiczne wpisy?jednego kulturalego zdania nie potraficie napisać?.Boże ,kto was tak wychował ,ulica?

kochany Panie, mój piękny Panie, piękny Q**siku egipski, a weź wypiertttalaj z tego wątku :D

00.5 dokładnie też tak uważam.To faceci noszą spodnie a nie my kobiety.. zresztą intruzow to ja wpros nienawidzę!Swiat jest pełny takich nachalnych zboczencow..wpieprzających sie w cudze życie bez pozwolenia..Najgorsi sa tacy z sasiedztwa albo z pracy..czy ze szkoły.

00.14ten piękny pan zdobył moje serce poprzez swoją humanitarną i szlachetną postawę dla innych .Kest bardzo wartosciowym..uczciwym i wrazliwym człowiekiem i to mnie w nim ujęło .Nawet nie mysle o nim w kategoriach sezu bo on jest na to zbyt uczciwy ..czysty i uduchowiony zupełnie jak ja Nie macie pojęcia o tym czym jest wiez duchowa.Ona nadaje całemu życiu sens.Tacy jak wy skupieni na kopulacji..nigdy tego nie zrozumieją!.Taką wiezią i prawdziwą miłoscia jedynie Bog obdarza dlatego jest zupełnie czysta i pozbawiona grzechu jak krystalicznie czysta łza.To najbardziej scala ludzi.

Gość Sylwia, Ty wieczna dziewica? To w jaki sposob masz dzieci? Pod wiatr sikalas? Czy jak?

Jestes ordynarny.Nie bede odpowiadała na pytania konus kto rzuca patologiczne i nie kulturalne texry pozbawione szacunku i kultury wypowiedzi.Ide spac.

poprzez swoją humanitarną i szlachetną postawę dla innych .Kest bardzo wartosciowym..uczciwym i wrazliwym człowiekiem i to mnie w nim ujęło ahahaha, nie rozpiertttalaj mnie bo zemdleję :D ale że co, nie ****ałab,yś tak w ogóle w ogóle tego bazyla? :D

Złozyłam 10 lat temu śluby czystosci przed obrazem Matki Boskiej i nikomu absolutie nikomu nie pozwolę sie do siebie zblizyć .Wyjątkiem mogłby być jedynie On ale dopiero wtedy gdy poszedłby ze mną do koscioła i zawarł slub koscielny a to niestety niemożliwe.

Bo woli się wstrzymać i najpierw mieć pewność że ta druga osoba również ją kocha, a nie odrzuci. :) Kobiety są jednak przeważnie wrażliwsze od facetów.:):P

Racja.

Bo woli się wstrzymać i najpierw mieć pewność że ta druga osoba również ją kocha, a nie odrzuci. x gość sylwia dziś Racja. xxxxx Raz piszesz,ze Ty niby dobrze wiesz co on do Ciebie czuje a przynajmniej wiedziałaś kiedyś. Sama pisałaś ,ze niby targnął się na swoje życie z Twojego powodu. Teraz on ma już swoja rodzinę , ożenił się , ma dzieci i ślubów czystości dla Ciebie nie złożył a taki niby uduchowiony i taka wielka uduchowiona miłość miedzy wami a nawet po imieniu się do Ciebie nie zwraca , ba gdzieś tam napisałaś ,ze nawet dzień dobry na ulicy sobie nie mówicie tylko omijacie się z daleka. To ,ze Ty kochasz miłością nieodwzajemnioną to wiemy, co rusz wyżalasz się na kafe. Gdzie jest ta więź duchowa miedzy wami ? Jak on może być połową Twojego serca jak on już nic do Ciebie nie czuje a może nigdy nic do Ciebie nie czuł ? A teraz napisalas ,ze "mi napisał "Nie interesująnie pani sprawy prywatne i nie życzę sobie takich esemesów"smutas.gif" " Z tego sms-a od niego nie bije uczucie , jakoś nie widać aby on tez uważał Ciebie za swoja polówkę serca. No to jak to jest z tą jego miłością do Ciebie ?

ja powiem pierwsza,jak czuje to od niego bez słów,gdy całe jego zachowanie nie daje wątpliwości,zreszta ja tylko w takich warunkach się zakochuje ,w jakims panu szlachetnym się zabujać bo szlachetny ale pan nie ma opcji

nie ma w ogole możliwości bym kochala romantycznie kogos kto mnie nie kochał,moge podziwiać itp. ale kochac tylko jak łaczy uczucie dwie osoby,ja sama ze swoja miloscia to iluzja,milosc łaczy dwójke ,ma łączyc nie może być podzielona,wyrzeklabym się takiej milosci bo ja chce łączenia proste

tez kiedys powiedzialem pare razy pierwszy i juz nigdy nie powiem tego slowa pierwszy ani nigdy sie juz nie zakocham bo to za drogo kosztuje

Jeżeli spotykam się z kimś , są randki , później seks to chyba nie jest to zaskoczeniem dla drugiej strony ,ze mogę zakochać się i to uczucie wyznać. Jak ucieknie bo wystraszy się to znaczy ,ze nic już nie będzie bo od początku nic nie miało być z tamtej strony.

to że seks itd, przecież zwłaszcza ze strony facetów nie znaczy że do Ciebie coś czuje przecież, może miał ochotę na Ciebie itd, a wcale nie pragnie Twojej osoby w sensie uczuciowym.. że kobiety to czasami utożsamiają żeby np. czuć się lepiej w seksie itd to nie znaczy że tak jest zawsze.. X wiadomo ze dziewczyny się wstrzymują z w ogóle przyjęciem dla siebie że to coś więcej.. ale facet jest na innej pozycji, jak mu zależy na Was (a nie na seksie jak wyżej, bo to łatwiejsze jak wiadomo, a raczej seksu u niknie żeby was przez to nie stracic), to nie będzie chciał wpajść w friendzone bo to najgorsze (gorsze do wykorzystania waszego ciała), wiec MUSI coś tam okazać na wszelki wypadek, ale jak pójdzie za daleko to Wy uciekniecie i zaczyna sie jazda, kto kogo.. PROBLEM w tym że dziewczyny mają na początku za wąski margines "kwalifikacji faceta" do swoich wymagań niebotycznych wymagań, bo albo friendzone (najgorsze dla faceta), albo seks i ucieczka, albo następne spotkanie, albo desperat..

Kolejna rzecz jest taka, że facet może wyjść na stalkera, psychola, zboka, kretyna. Jeszcze nie spotkałem się z taką opinią, gdy to dziewczyna pierwsza wyznała coś chłopakowi...

Powiem wam jaka metamorfoza zaszła u mnie: aktualnie mam 31 lat, od zawsze byłam dziewczyną wrażliwą, uczuciową, empatyczną, delikatną itd. niestety zauważyłam że te cechy nie są pożądane przez mężczyzn w dzisiejszych czasach. Dlatego, z ciężkim bólem serca, ale jednak, nauczyłam się takiej kontrolowanej "s/ukowatości", chowam przed nowopoznanymi mężczyznami swoje uczucia udając niedostępną i zdystansowaną, pokazuje swój olewający stosunek wobec nich (tak jak mówię jest mi z tym źle, bo moja prawdziwa natura jest wrażliwa, serce gorące). I wiecie co? Bycie tzw. zołzą jaką i ja się stałam działa na naszych panów. Taka ironia. Cytując klasyka - nie chcem ale muszem :(

11:48 No nie wiem, chyba babskie poradniki i ''psycholożki-psiapsiółki'' chcą żebyś w to uwierzyła, że tak jest. Każdy facet chce ciepłą, wrażliwą kobietę. Pokaż mi jednego faceta, który nie chciałby żeby kobieta o niego dbała, słuchała go, wspierała, traktowała go na pierwszym miejscu i z czułością. Pokaż.

Faceci raz wolą dziewczynę czułą i wrażliwą, innym razem lubią się dać zdominować. Nie można powiedzieć, że im zależy tylko na takich sierotkach... A my dziewczyny nie przyznając się do zakochania musimy też bronić dobrego imienia cnoty, nawet wtedy, kiedy już tej cnoty dawno nie ma ;)

Monika Owszem, ale już w jakiejś konkretnej relacji, dłuższej znajomości taka kontrolowana dominacja jest fajna. Na początku znajomości jak wychodzisz na kosę to większe szanse, że faceta odepchniesz/onieśmielisz. Trzeba znaleźć umiar. Nie mówię tu, że masz być sierotką dla faceta, po to żeby poczuł się MEN. Trochę kobiecości, trochę wdzięku, ale zawsze w granicach szanowania się.

pokazuje swój olewający stosunek wobec nich" XXX super, to jak facet pójdzie tą drogą, to na pewno macie szanse, chociaż paradokslanie to może być idelan połówka?? A co jakby facet jakimś cudem odgadł zagadki Twojego skomplikowanego serca?

Większość z was dziewczyny wybiera typowych frajerów do życia, co się dziwicie ze później jest jak jest? widziały gały co brały. Nomalny, dojrzały emocjonalnie mężczyzna potrzebuje kobiety- takiej prawdziwej, która jest właśnie czuła i delikatna , która posiada wszystkie cechy które wy maskujecie z obawy przed odrzuceniem. Wiec decydujący jest wybór potencjalnego kandydata na partnera. I tu należy się przyjrzeć bliżej, kobiety które wychodzą z domu którym był Nomalny wzorzec rodziny, w której bliskość jest czymś naturalnym - szukają na podobieństwo,mają szacunek do siebie i wybierają konkretnego mężczyznę. Kobiety które pochodzą z rodzin z próbami, gdzie matka była bo byla, ma męża bez ambicji, nieroba lub alkoholika ( w nieskończoność można wymieniać) trafija na gościa który jakoś może sobie radzi i juz jest bogiem :) bo jest lepszy, ona czuje się przy nim kimś lepszym i niczym kameleon zaczyna się przystosować do sytuacji, pokazuje się od strony niezależnej zolzy, która da sobie radę zawsze. A więc to jest efekt waszych wyborów, nie do końca świadomych i przemyślanych. Tu jest problem, nad tym należy pomyśleć.

po pierwsze wbrew pozorom prawdziwych uczuć się nie wybiera, przecież czasami ktoś niby idealnie pasuje, a nie mozesz po pokochać bo czujesz że nie dasz rady.. Innym razem jest chemia, ale się powtrzymujesz i wszystko pada, to jest jak żywioł i kwestia czy odepniesz się od kotwicy.. bo przeciez z facetem co jak miska wody dla twoich emocji nie wypłyniesz w daleki rejs..

5.48po pierwsze to wszystlo mieszasz..On nigdy nie wyznał mi uczucia w realu..po drugie tak do końca nie wiem co do mnie czuje .Następne to nie mijamy się na ulicy..bez słowa.po czwarte to nie wiem czy to z mojego powodu targnął się na swoje życie i czy w ogole tak było czy to tylko ja cos sobie uroiłam.Nie mam informacji na temat jego życia już od 4 lat.Piszę jedynie w swoim imieniu.a nie w jego.

10.59.Facet wychodzi na stalkera jak jest obleśny i wypisuje na komórkę chamskie wulgarne teksty..krzywdzące i krytykujące wygląd np.biust..Teksty złosliwe i podłe w wyniku odmowy wobec oferty typu" numerek".A jak dziewczyna odmowi to msci sie jeszcze bardziej wypisując jej ordynarne epitety i posądzając o "rozłozenie nog "przed tgzw.owym wyzej wspomnianym Panem...co jest krzywdzące zarówno dla tego Pana jak i dla mnie!!-Tacy są niestety co wspomniani wczesmiej pseudo koledzy z podstawówki.

Jeszcze nikogo kto w uprzejmy i kulturalny sposob wyznałby mi uczucia przez kom.nie nazwałam stalkerem bo takich wyznań nigdy nie było.

ale ktoś to "nie rozumie" mega kulturalnie, i coś jeszcze chce nawet jak jest uprzejmy itd - to też idzie mu na minus, bo nie rozumie.. X gość sylwia dziś nieważne co to tam masz dokładnie w tym scenariuszu z dziwnym gościem lub sytuacją, ale "prawdziwa miłość" czy coś takiego - jest korzystna dla obu stron, nawet jak są trudności czy tarcia, a tutaj raczej ta sytuacja nie jest "korzystna" tylko inna.. z gatunku toksyczoności w jakimś stopniu, wieć raczej to nie jest "ta jedyna miłość"