Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ostatni raz zobaczyć ukochane góry i już nigdy nie wrócić...

Polecane posty

Gość gość

To jest dobry plan. Garść tabletek i wódka załatwią sprawę na totalnym odludziu. Znajdę takie miejsce. Nikt już nie będzie się ze mną męczył. Ani ja na tym świecie. Dziecku też lepiej będzie beze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszcze mi, że to egoistyczne - wiem. Ale inaczej już nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałaś kiedyś daj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam? Nie. Pierwszy raz jestem na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo filmów się dziecko naoglądałaś :D Nie wiem jakie to musiałyby być tabletki, żeby po popiciu ich alkoholem miałabyś zejść :D No chyba, że chcesz odlecieć, a potem skoczyć z Giewontu - to już inna sprawa :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. leki antydepresyjne, nasenne na receptę, którą wypisze mi zwykły lekarz internista. Antydepresyjne niekoniecznie, ale nasenne już tak. Wystarczy powiedzieć, że przez trudną sytuację życiową ma się problemy ze snem, że w nocy nie potrafię a potem zasypiam na siedząco przy małym dziecku za dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko tchórze targają się na własne życie. Odważni wypinają pierś i mierzą się z przeciwnościami losu, a z każde trudne doświadczenie ich tylko umacnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku poświęcam każdą wolną chwilę, chcę żeby zapamiętało mnie radosną, rodzinę poproszę w meilu aby nigdy nie powiedzieli mu prawdy, niech myśli że to był wypadek. Nie chcę by mu zrujnowała psychikę świadomość, że mama go zostawiła świadomie. To nie jego wina. Zasługuje na dobre życie a ja mu tego nie zapewnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas już tu kilka tygodni temu, trollu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:36 Nie jesteś w mojej skórze - nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taka znajomą, co popełniła samobójstwo w dniu 2 urodzin swojej córeczki niby przez męża sadystę. Uważam, że skrzywdziła dziecko najbardziej na świecie. Jedno, że zostawiła te dziecko z tym ojcem, a drugie, że dziecko co rok w dniu swoich urodzin nie będzie się nigdy nimi cieszyć. Zawsze jest jakies rozwiązanie z sytuacji. Ona mogła po prostu uciec od tego faceta, ale nie, ona myslała tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syrop na kaszel na bazie kodeiny wystarczy wypić taką buteleczkę na raz. Zapić setką na raz. I do widzenia. x Napisałaś niby przez męża sadystę. Skoro niby to może dziecku nic nie grozi z jego strony a ona po prostu miała inne powody dla których to zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja musze poczekać jeszcze dwa lata, poczekam aż skończy 18 i paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat bym nie wytrzymała do pełnoletności syna. Z resztą zmarnuję mu życie zostając tutaj. Mogłabym go oddać pod opiekę rodziców, sądownie, ale i tak bym się zabiła bo nie wytrzymałabym społecznego napiętnowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa-psychoterapeuty do poradni zdrowia psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu chcesz się zabić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo moje życie to pasmo porażek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HIM, wez ty sie zajmij czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HIM, wez ty sie zajmij czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jakie porażki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek który pisze takie rzeczy na forach podświadomie szuka pomocy. I wcale nie chce tego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:55 Konkrety jakies? Ile masz lat? Masz męża czy jestes sama? W czym leży twój problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka tygodni temu o tym pisałas, masz malego synka, partner cie nie rozumie, rodzina ci pomaga ale tez cie nie rozumie, ty jestes beznadziejna i czujesz sie zle...przestan, tle mialas porad i pomocnych wpisów, albo masz cos z glowa albo lubisz takie denne prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpowiadajcie tej trollicy, to jej kolejny temat, nie dajcie się nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj odszedł ode mnie facet. Tak po prostu z dnia na dzień. Dzień wcześniej w nocy gorąco się kochaliśmy. A po południu po pracy spakował wszystkie rzeczy i zniknął nim ja wróciłam z pracy. Mieliśmy trudny czas. To nie był ojciec dziecka. Robiłam co mogłam żeby ten związek trwał, starałam się. Mimo, że od dawna mam ciężką depresję. Nie radzę sobie z emocjami od jakiegoś czasu. Dla mnie nie ma już ratunku. Odkąd skończyłam szkołę średnią jedna porażka życiowa goni drugą, druga trzecią i tak w kółko... Nie nadaję się do niczego. Jestem beznadziejnym przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nikt nie pomaga. Rodzice nie mają z czego nawet mi pomagać. Mogą zająć się dzieckiem, ale to wszystko. Jestem zdana sama na siebie. Mam 1200 zł wypłaty plus 400 zł alimentów na dziecko. A opłat za mieszkanie 1300 i zostałam z tym sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byyyło, weź wymyśl co innego. Wy się będziecie produkować, a ta franca będzie się cieszyć do monitora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz kochana takie masz trochę problemy z d**y. Facetów jest pełno. Wystrczy tylko chcieć i się znajdzie i nie jakiegoś dupka który bez słowa zostawia Cię tylko pożądanego faceta który nie boi się zycia. I to nie Twoja wina lecz faceta że tak się zachował. Mas prawo czuć się źle i smutno to normalne ale nie nic nie warta bo jesteś warta. Tak dla pocieszenia powiem Ci że inni mają gorzej. I ciągle muszą walczyć z większymi problemami i przeciwnościami losu. Raczej nie chcesz przez swoje zachowanie skrzywdzić dziecka? Prawda jest taka że żyje się dla kogoś a nie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się borykam z problemami od 6 lat. Już wystarczy. Już nie mam na to siły. Nie mam. Nie wiem z kim mnie tutaj niektóre osoby mylą, ale możecie mi wierzyć lub nie, osób w takiej sytuacji może być całe mnóstwo. Nie jestem jakimś wyjątkiem. Wyjazd w góry planuję na ten weekend. W domu mogą mnie odratować jak nie odbiorę telefonu ktoś się zjawi w 5 minut. A ja tego nie chcę. Poza tym wolę aby w tym czasie dziecko miało opiekę. Jedna tragedia wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×