Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noworodek nie chce spac sam w kojcu

Polecane posty

Gość gość

Mam tygodniowego noworodka w domu. Karmie piersią i w sumie super sobie maluszek spi, bo potrafi przespać w nocy nawet 4 godziny. Sęk w tym ze ona nie chce spac sama. Woli ze mna. I w sumie to nie jest dla mnie jakis problem ale boje sie ze ona moze sie ześlizgnac i ja przydusze czy cos. Jakies porady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łóżeczko dostawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlacz na tel lub tablecie laptopie dzwiek suszarki - tzw biały szum.... są nawet aplikacje na androida z róznymi szumami-deszcz , wiatrak, pociag itp.... albo nagranie suszarki na youtube co trwa 10h :-) po urodzeniu dziecka zrozumiałam po co to :-) ja włączałam i sama zasypiała w łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak sie da nie przyzwyczajaj do spania ze soba bo potem duuużyyy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie dziewczyny nie chce jej przyzwyczajać dlatego szukam porad jak ja przyzwyczaić do spania samej. Ona spi w takim wiklinowym koszyku tuż obok mojego lozka, jednak jak tylko włożę ja do tego koszyka to nie mija 5 minut i mała zaczyna koncert, trzeba ja brać, znowu karmić bo inaczej sie nie uspokoi, pociągnie cyca ze dwa razy i zasypia. odkladam ją no i zaraz zaczyna sie błędne koło az w koncu klade ja na sobie i spimy razem bo inaczej obie byśmy nie spały cała noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu tez z nią spalas w jednym łóżku? Raczej nie wiec co się zmieniło w domu? Spróbuj może smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smoczka nie chce. W szpitalu spałam z nia jedna noc. Położne nic nie powiedziały i w sumie byłam w szoku. Kolejne dwie noce praktycznie nieprzespane. Spałam po dwie godziny każdej nocy a i to tylko dlatego ze poprosiłam aby zabrac mi dziecko bo jestem padnięta. No i nadrabiałam w dzien. Teraz nie mam tej możliwości. Mam w domu jeszcze czterolatka. Wiec nici ze spania w dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest noworodek. Daj mu troche czasu i bliskosci. Przeciez ona nie wie co sie dzieje,chce byc blisko mamy bo czuje sie bezpiecznie. Na nauke samodzielnego spania przyjdzie pora. Kup lozeczko ktore przystawisz do swojego lozka. Co jakis czas probuj ja ukladac samodzielnie do spania ale nie martw sie nie rozpoescisz noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, to noworodek i zachowuje się normalnie. Wyobraź sobie, jakim szokiem było dla niego opuszczenie macicy i ile bodźców do niego teraz dociera. Jest zdezorientowany i Twoje ciepło, dotyk, zapach i głos go uspokajają. Dodatkowym uspokajaczem jest pierś, którą przytula i ssie. Mój ma już 7,5 miesiąca i nadal usypiam go przy piersi na swoim łóżku. Mój mały nie dostaje smoczka. Kiedy uśnie, czekam, aż jego sen będzie już mocny i dopiero wtedy go odkładam. Jeśli się przebudzi, to lekko bujam łóżeczkiem i zasypia. Biały szum to też dobre rozwiązanie. Zostaw też zaświeconą malutką lampkę ledową, aby w pokoju było ciemno, ale nie grobowo. Może za wcześnie malucha odkładasz, kiedy ledwo lekko zaśnie? Ja najczęściej czekam aż mój sam wypluje pierś, to jest sygnał, że można go nosić i się nie obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kochana miałam ten sam problem a wszystko przez to że będąc jeszcze w szpitalu spałam z nią bo przez pierwsze 2 dni ja miałam taką potrzebę żeby czuć ją że wszystko ok na trzeci dzień spała w łużeczku a potem okazało się że jeszcze 3dni zostaliśmy bo Kinga miała żółtaczke i przypiętą ją musiałam mieć pod taki pas naświetlający i to wszystko nie zmieścił by się e łużeczku a poza tym kable by nie sięgały. ..potem w domu po 2tyg walki o łużeczko padła m bo mała jak tylko poczuła łużeczko się budziła. .. pk spała xe mną 2tyg ale też się bałam że mogę ją uszkodzić wiec u mnie zadziałało spanie w gondoli od wózka postaeionrj kolo mnie przy łużku na takim lekkim podwyższeniu że mała czuła się jak by była kolo mnie w łużku ...no i teraz ma 2mc i puki co jest ok gondola jest duża i narazie się mieści ale sama nie wiem co będzie dalej. W dzień staram się ją osiągać z łóżeczem może będzie jeszcze w nim spała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×