Czy zmienił się Wam gust

wpisujcie rzeczy, które Wam się podobały, a teraz uważacie je za szczyt obciachu, mam nadzieję że nie znajdzie się "mądralińska" oburzona, bo nie piszemy o konkretnych osobach, a o rzeczach. Mi kiedyś podobało się ombre, teraz uważam że jest wieśniackie, tak samo duża ilość pierścionków na palcach :P

Mi się kiedyś podobały mega szerokie spodnie, tragedia...

a ja kiedyś malowałam się jak patola, tona podkładu, brwi narysowane kredką i czarna krecha pod okiem, to było 15 lat temu ale nadal mi wstyd :P

Tak, zmienił. Kiedyś lubiłam mocno kolorowe ściany w mieszkaniu i każde pomieszczenie na inny kolor. Np. przedpokój pomarańczowy, kuchnia żółta, pokój fioletowy. Lubiłam mocne kolory, nie pastelowe. Teraz wydaje mi się to wiejskie. Jednak lepiej jest mieć neutralne kolory na ścianach i ewentualnie kolorowe dodatki. Teraz moje mieszkanie wygląda ładnie i teraz się wstydzę za tamte kolory na ścianach. :D

Chyba większości się kiedyś zmienia? Ja w wieku 18-20 lat ubierałam się jak chłopczyca, bojówki, szerokie bluzy, tylko włosy miałam za tyłek ale wiązałam. Zero makijażu, jakiś kobiecych akcentów. Potem nagle przeskoczyłam na obcasy, krótkie sukienki, makijaż, ale delikatny. A teraz głównie wygoda. Fryzura krótka, ale zadbana, butów na obcasie nie mogę nosić ze względów zdrowotnych ale najwyżej lekkie koturny, lubię sukienki ale na szaleństwa z dzieckiem się nie nadają. Zwracam zawsze uwagę na buty, płaszcze, torebki i z kupnem tego mam największy problem. Ale np. ulubione kolory miałam zawsze, tyle że się teraz przekonałam też do ciemnego niebieskiego, ale nic poza tym, brązowy, pomarańczowy i żółty wykluczony i to się nie zmienia od wielu, wielu lat.

Podobały mi się niebieskie cienie do powiek, teraz ich nie lubię. I włosy farbowane na nienaturalne kolory, np. zielony.

Mój gust też się zmienił, począwszy na facetach, poprzez ubrania, makijaż na wystroju wnętrz skończywszy. Też jak gosć wyżej lubiłam urządzanie pomieszczeń w jednym dominującym kolorze, mało tego miałam na sofie "dekoracyjny" koc w konie i panterkę :D Z makijażu też lubiłam kolorowe cienie (z przewagą niebieskiego, różu i fioletu) oraz kredki do oczu np niebieskie, srebrne, perłowe szminki w których wyglądałam tandetnie i teraz to widzę, plastikowe kolczyki, srebrne pierścionki po 2 na każdym palcu itd. Ale obciach.