Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie na kocią łapkę i brak akceptacji ze strony rodziny

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem tak wielkiego nacisku ze strony rodziny na ślub. Siostra nawet jeszcze dobrze nie zdążyła wziąć rozwodu, wojna w sądzie... Matka histeryzuje, że gdyby traktował mnie poważnie, to już by mnie się oświadczył. Bzdura nad bzdury. Wszyscy jego znajomi są ze sobą po kilka lat, a najgorzej układa się u tej pary która jest ze sobą od niedawna i już są zaręczeni. Mi naprawdę nie zależy na całej papierologii. Wszystko oczywiście ma swoje plusy i minusy, jednak dla mnie to żaden kłopot. Tylko dla rodziny to jakaś tragedia przez co jestem traktowana gorzej. Przynajmniej raz w miesiącu odwiedzam babcię by posprzątać jej dom i przywieźć większe zakupy i lepsze produkty spożywcze których sama sobie nie kupi. Zawsze byłam na jej zawołanie a teraz ona robi mi wyrzuty i mówi, że z tym moim to mam do niej nie przyjeżdżać. Nie ważne, że pomógł mi w remoncie jej mieszkania. Bratowa też ma do mnie jakieś pretensje. Kiedyś często odwiedzałam brata ale teraz co przyjadę to jest poruszana kwestia mojego związku. To przykre, że rodzina chce zniszczyć relacje ze mną tylko dlatego, że sama nie planuję stworzyć nowej i dobrze żyje mi się z moim chłopakiem bez całego cyrku ślubnego. Na pewno nie będę wywierać presji na moim chłopaku tylko aby odstawiać cyrk dla rodziny. Sama nie chcę ślubu. Ale jednak z rodziną chciałabym mieć kontakt jak dawniej i nie wiem jak załagodzić sprawę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz przyjda obrończynie moralności z kafeterii i już one wybiją ci te gupoty z głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale... to przeciez prawda: gdyby Cię kochał, oświadczyłby się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim mężem żylismy bez ślubu kilka ładnych lat dopiero gdy nasze dziecko mialo 4 lata zalegalizowaliśmy nasz związek ale trzeba przyznać że nasza rodzina nie robiła z tego żadnych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie akceptują twojego chłopaka? Ma długi, nałogi jakiś pobyt za kratkami? Jeżeli nie to ogranicz wizyty u rodziny proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×