Wszystko sie posypało..

Nie wiem co robić 4mies temu wzięłam slub z facetem który zawsze mnie ściemniał Ojciec troche nalegał choć chciałam za 3lata..Ściągnęłam go do uk po mies byłam w ciąży i tak sie potoczyło..byliśmy kiedyś razem ale zerwaliśmy bo był nieodpowiedzialny..w długi popadał itp,prawka nie zrobił choć ojciec mu auto kupił..z bogatej rodziny ale nie so końca normalnej ojciec tłukł jego i rodzeństwo..po ślubie on wyleciał miał szukać pracy nie szukał popadliśmy w długi,ściemniał z kasa..klotnie,bardzo przykre słowa,brak szacunku kompletnie..wszystkie święta niszczył,nie ufam mu ,w lozku nudna jestem..ściągnęliśmy obrączki,ojciec pretensje ze z głowa mamy bo juz chcemy sie rozchodzić..nawet jak sie rozejdziemy bd zazdrosna chyba jak by miał inna albo jakby sie zmienił dla innej..a ja bym chciała odpowiedzialnego faceta ..zaradnego i jest taki który tez miał sie hajtac ale nie doszło do tego (miałam odwołać slub bo mnie chwycił za gardło i ze udusi mies przed ale bałam sie co rodzinia bd gadać itd teraz mam za swoje...)