czy facet ma prawo uderzyc dziewczyne w twarz?

uderzyc otwarta dlonia w twarz, zlapac i rzucic ja na podloge, trzymac i nie puszczac, dusic w nastepujacych sytuacjach (podczas klotni): 1. ona chce mu cos zabrac 2. idzie za nim, gdy wychodzi podczas klotni i kloca sie dalej 3. ona krzyczy podczas klotni

czy kobieta ma prawo p*****lnąć gnoja patelnią w następujących sytuacjach: 1. jest chamski 2. pierdzieli 3. puszcza bąki

wredna suka, naplułbym jej w twarz, jak można być tak namolnym, współczuję autorze

Jesli kobieta moze sie bronic amunicja ostra to czemu nie

we wszystkich sytuacjach dochodzi max. do siniakow i powyrywanch podczas szarpania wlosow (jej)

Nie ma prawa,to typowy psychopata . .a ty sie jeszcze pytasz

Ty pytasz poważnie...?

No jak jest przysłowiowo niegrzeczna, czyli puszcza sie na przyklad to czemu nie

historia pięknej Greczynki sprzedanej okrutnemu Sułtanowi - już od poniedziałku w tvp1 :)

mamy równouprawnienie więc owszem może, zwłaszcza jeśli kobieta sama się prosi i jest agresywna.

Jesli babsko za bardo pyskuje mezowi to od czasu zasluguje na strzala w ryj.

Mysle, ze ani jedno ani drugie nie powinno wobec siebie uzywac przemocy fizycznej i psychicznej tez. Kazdy powinien sie szanowac. Po co tkwic w takim zwiazku gdzie obie osoby ciagle sie szarpia miedzy soba i zamiast czuc sie dobrze to wkolko tylko szarpanina, to nie jest zdrowy zwiazek, ktory daje szczescie.

Facet może uderzyć dziewczynę jeśli sytuacja tego wymaga, by pokazać swoją męskość.

niech tylko sprobuje ! tak bym go kopnela w jaja, ze by przez tydzien nie mogl chodzic :D

Niechby spróbował, to nie ręczę za siebie.

Suki sie obudzily i juz p*****la na kafe. Madre to jestescie tylko tu, a jak facet przywalilby wam fsktycznie w pysk to byscie siedzialy cicho.

07:58 siedź cicho suko, bo kaszki mamunia ci nie nagotuje.

Naprawdę myslicie że facet moze bic bezkarnie kobiete po głowie?

A co jesli nikt tam nie jest za rownouprawnieniem, ona jest doskonala pania domu. To dzieje sie wylacznie podczas zwyklych klotni i nie jest zbyt bolesne.

Patologia w najczystszej postaci.

kobieta nie ma prawa uderzyc, prawa do sexu z tzw nieletnim, prawa do przejmowania majątku z powodu np związku, ale że jest kobietą to prawo ją omija a nawet daje możliwości.

No to badz dalej taka idealna pania domu..ehh Najwazniejsze,ze bardzo nie boli

Autorka topiku trochę przesadziła z tymi idiotycznymi tekstami. Nawet psychopatka powininna znać granice.

Żaden mężczyzna nie ma prawa bic kobiety, ani jej uderzyć, szarpać ciągnąc*****amiętajcie jak już raz was uderzy, będzie ciągle was bil, jak sobie pozwolicie, mój mnie raz uderzył i to było koniec związku, stosowanie przemocy jest złe i nie jest dowodem żadnej miłości.

Żaden człowiek nie ma prawa bic drugiego. Nie ma takiego powodu żeby stosować przemoc. To jest objaw nie radzenia sobie ze sobą. Czyli malosc po prostu.

Z tego co widzę w życiu to kobiety lubią być bite. Np sytuacja ze szkoły (wszyscy mają po 20 lat): na korytarzu stoją 3 dziewczyny, z czego jedna chuda jak szkielet. Podchodzi do nich typowy sebix, paker. Staje za tą chudą, mierzy ręką w jej pupę i uderza tak mocno, że dziewczyna się wywraca. Odchodzi śmiejąc się i mówiąc jaka z niej 'c**eczka' bo się wywaliła. Dwie godziny później widzę, jak się namiętnie obściskują. Na zakończenie dodam, że nie jest to odosobniony przypadek. Niemalże codziennie coś podobnego się dzieje.

Moja zona, Aisha, regularnie dostaje ode mnie w pysk. Zawsze znajdzie sie jakas okazja: a to nie wyprane, a to nie ma kebaba na obiad. Allah pozwala mi ja lac poniewaz jest moja zona.