Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wynajem mieszkania na co zwrocic uwage

Polecane posty

Gość gość

Maz dostal propozycje pracy we Wroclawiu, za miesiac przeprowadzamy sie tam razem z naszym synem (7 lat). Do tej pory mieszkalismy w swoim domu i nie mam zbyt duzego rozeznania na co uwazac i jak powinna wygladac umowa w przypadku wynajmu mieszkania. Z tego co czytalam na forach to najlepiej umowa na czas nieokreslony ( wtedy mozna sie wyprowadzic przy 3 msc wypowiedzeniu), trzeba wylegitymowac wlasciciela i sprawdzic akt wlasnosci - co wtedy gdy wlasciciel ma kredyt na to mieszkanie, czy moze byc to dla nas problem? Oczywiscie nalezy sporzadzic szczegolowa umowe kto odp za np. zepsuta pralke/zepsuta instalacje, warto spisac wszystko na stanie, zeby pozniej wlasciciel nie wmawial, ze czegos nie ma. Co w przypadku oplat za elektryke? Jesli ktos uzywal duzo przed nami a ja nie chce placic wg prognoz..jak to rozwiazac? Czy pytac sie wlasciciela czy zglasza umowe do Urzedu Skarbowego? Czy musimy zostawiac zdjecie naszego dowodu? Jesli macie jakies rady to bardzo prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwróć uwagę na okres i warunki wypowiedzenia. Nie zawsze umowa na czas nieokreślony oznacza 3-miesięczny okres wypowiedzenia. Dokładnie obejrzyj mieszkanie- czy nie ma w nim pleśni, grzyba, czy nie jest po prostu zaniedbane- cieknący kran, obluzowany próg itd. W umowie powinno być stałe wyposażenie mieszkania, zwłaszcza sprzęty jak tv, pralka, kuchenka. Ja kiedyś trafiłam do mieszkania w którym pralki nie było mimo deklaracji bo właściciel "zapomniał" ze ta obecna w mieszkaniu należała do lokatorów, a potem przeciągał sprawę. Z opłatami możesz dogadać się tak że po prostu płacisz według liczników, to jest do zrobienia. Sąsiadka wynajmuje swoje mieszkanie studentkom, mieszka ich tam 4 albo 5, niektóre mieszkały rok czy dwa albo cały okres studiów, inne się po kilku miesiącach przenosiły do znajomych. Żeby nie było awantur o niedopłaty i dopłaty (bądźmy szczerzy, nikt się nie będzie wykłócał w sądzie o 40 zł za rachunki), ma po prostu taki arkusz kalkulacyjny. Opłaty za kW czy m3 wody są stałe, opłaty jakieś przesyłowe czy eksploatacyjne również, wystarczy spisać wartości z licznika, dziewczyny robią to same. Przy podpisywaniu umowy spisuje się aktualny stan liczników i przy wyprowadzce tylko sprawdza czy wszystko się zgadza. Sprawdź czy jest internet, czy umowa jest na właściciela, tak samo z kablówką. Licz się z tym że jeśli sama będziesz chciała tv i kablówkę będziesz musiała to później opłacać nawet jeśli się wyprowadzisz albo płacić spore kary za zerwanie umowy. Dokładnie sprawdź lokalizację, jak daleko do przychodni, szkoły, biblioteki, na przystanek, jakie połączenia. Czy okolica bloku czy kamienicy jest zadbana, czy sąsiedzi nie hałasują, nie wystawiają śmieci na klatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do napraw itd- zwyczajowo jest tak że lokator ma po prostu utrzymywać zadowalający stan mieszkania, tzn. dbać o czystość i usuwać drobne usterki. Za większe zniszczenia/awarie wynikające z normalnej eksploatacji odpowiada właściciel . Czyli- zaczepisz nogą o kabel, zrzucisz tv i rozbijesz- ty za to odpowiadasz. Ale w pralce padnie programator i właściwie zostaje kupić nową- odpowiada za to właściciel. Bo skoro w umowie masz sprawną pralkę, możesz się jej domagać. Warto zgłaszać wszystkie takie usterki właścicielowi na piśmie (można też ustalić w umowie taki zapis że zgadza się np. na kontakt mailowy z podaniem adresu). Wtedy masz czarno na białym że zgłaszałaś cieknący syfon, i jeśli właściciel nic z tym nie robi, on odpowiada za zalanie sąsiada z dołu. Nie daj sobie wcisnąć umowy która Cię w jakikolwiek sposób niepokoi i nie wierz w ustne zapewnienia nawet jeśli właściciel wydaje się być solidny i sympatyczny. W razie kwestii spornych zostajesz z tym co na papierze. Są standardowe umowy, ale nie ma żadnego problemu z tym żeby do takiej umowy dopisać wymagane przez nas punkty, albo spisać własną, choćby odręcznie. Trzymiesięczne wypowiedzenie to długo jeśli właściciel będzie w porządku ale np. sąsiedzi będą wzywać policję bo dziecko tupie po mieszkaniu, albo przeciwnie, sami będą awanturować się i imprezować. Nie ma powodu żeby dawać komuś ksero czy zdjęcie dowodu, dowody obie strony muszą pokazać przy spisywaniu umowy, spisać z nich dane, ksero do niczego nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziekuje za rady! 12:22 Kolezanka sie kiedys wprowadzila do mieszkania i przy pierwszym praniu okazalo sie, ze ubrania byly cale w kamieniu. Wlascicielka nie robila problemow i wymienila pralke na nowa bo sama wiedziala, ze ta byla stara. Stan licznikow oczywiscie bedzie spisany, tylko ja bym chciala zeby nas rozliczal wg tego co zuzyjemy a nie wg prognoz czy wczesniejszych lokatorow, ktorzy nie oszczedzali. Chce wyeliminowac mega wysokie rachunki czy splaty po wczesniejszych lokatorach. Czyli najlepiej wybrac mieszkanie w ktorym jest juz tv i internet? Co do sasiadow to nigdy nie wiadomo wczesniej. wiadomo dopiero gdy sie zamieszka. Nie ufalabym tez lokatorowi, ktory opuszcza mieszkanie bo jesli bylo zle (halas czy tez inny problem), nie bedzie o tym mowil, bo to odstraszy lokatorow a on chce miec dobre uklady z wlascicielem( np do odbioru kaucji itp). 12:35 Kiedys wynajmowalam z mezem maly domek na wakacje i wlasciciel chcial od nas ksero dowodu na co sie nie zgodzilam. Czy warto wykupic dodatkowe ubezpieczenie w mieszkaniu? Co to znaczy, ze bedziemy placic za wszystko? czyli jesli beda wymieniane liczniki czy malowanie klatki tez? Jaki miec zapis w umowie, ze za takie rzeczy placi wlasciciel? Przepraszam za te wszystkie pytania, ale moze innym tez sie moga przydac w przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdy wynajmowałam obecną kawalerke to podpisałam umowe niestandardową, tzn właściciel napisał ją sam, to nie był typowy wzór umowy z internetu, mam 2 miesieczny okres wypowiedzenia, zgodził się na taką zmiane, wczesniej mieszkanie stało 4 miesiące puste więc nie płacilam za kogoś dawnych rachunków, protokół zdawczo odbiorczy i tu mam wpisane wszystkie liczniki i opisane mieszkanie, dopisałam przy wlascicielu pewne uszkodzenia w mieszkaniu by nie było na mnie. Okolice sama sobie wybrałam, wiedzialam ze tu bedzie ok. Jesli chcesz wynająć na dłużej to po prostu idz do osiedlowej biblioteki, sklepu spożywczego i zapytaj jak tu jest, bo chcesz np wynajac lub kupic mieszkanie ;) czasami pozory mylą...kiedys mieszkalam w nowoczesnym budynku z kolezanką, cieć siedział przy wejściu ale co z tego ? non stop imprezy, darcie mordy w weekendy na balkonach, nad nami mieszkała młoda para, wieczorami krzyki, wyzwiska albo głośne jęki seksu jak z p****la :O Gdy sie wprowadziłam zrobiłam tez fotki mieszkania, na kazdej fotce kartka z datą, tak na wszelki wypadek nauczona doświadczeniem :) Czy własiciel zgłosił umowe do US ? nie wiem i nie obchodzi mnie to, to jego sprawa, w razie donosu do US to wlasciciel przeciez bedzie placil grzywne a nie ja ;) Ogolnie polecam - popytac w okolicy o osiedle/ulice ktora cie interesuje, czy czesto bywa tu policja, czy nie ma kradziezy, jakis dziwnych akcji - sporządzic aneks do umowy, jesli w niej nie ma wzmianki o urzadzeniach RTV AGD i ewentualnych naprawach - stan liczników - mozesz zrobić po wprowadzeniu się fotki mieszkania tak jak ja z datą, by ktoś ci potem nie wmawiał ze coś zepsułaś, wyniosłaś itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 dzieki za rady Teraz mi sie smiac chce, bo mi sie przypomnialo gdy zwiedzalismy Wroclaw, przechodzilismy przez waska uliczke i tam okno otwarte i dziewczyna krzyczala jakby odbywaly sie tam ostre orgie, wmurowalo nas. Oczywiscie takiego czegos chcielibysmy uniknac :) Na razie szukamy w apartamentowacach z monitoringiem, teoretycznie sie wydaje, ze nie bedzie tam ¨zuli¨, ale na dziwakow mozna wszedzie trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do rachunków- można dogadać się z właścicielem tak, że po prostu spisujesz liczniki i płacisz według nich, on płaci według prognoz a potem wyrównanie jest dla niego. Druga opcja- nie wiem czy u wszystkich dostawców, ale u niektórych na pewno można zmienić umowę i zamiast półrocznych prognoz co miesiąc spisujesz i zanosisz stan licznika i płacisz według tego. Jedno i drugie wymaga dobrej woli właściciela ale do dogadania. Co do tv albo internetu- tak, wybieraj takie w którym jest albo w którym właściciel zgadza się wziąć umowę na siebie. No chyba że będziesz podpisywała krótkoterminowe umowy, ale to zawsze drożej wychodzi. Co do sąsiadów- pewne rzeczy widać, jak właśnie śmieci na klatce, czy sąsiadów palących na niej, obsikane przez psy wycieraczki itd, dzieci kopiące na podwórku piłką o ścianę, awantury też nieraz słychać. Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś po prostu tam kiedyś się przeszła i posłuchała jak to wygląda na co dzień, ew. zaczepiła jakąś mamę z dzieckiem i zapytała, raczej zrozumie. Pieniądze na malowanie klatki idą z funduszu remontowego który płacisz w czynszu, więc generalnie utrzymaniem tzw. części wspólnych się nie przejmujesz (oczywiście trzeba dbać o nie we własnym zakresie, jak masz remont i wynosisz na butach pył z mieszkania to wypada zabezpieczyć podłogę przed drzwiami). Za utrzymanie instalacji w mieszkaniu, w tym wymianę liczników, odpowiada właściciel, ale już np. kwestia obluzowanego gniazdka czy wymiany żarówki należy do was. Podłogę będzie cyklinował, lakierował właściciel, położy tynk na ścianach, ale już malowanie ścian to wasza działka. Poczytaj bo to jest dość precyzyjnie regulowane, ale oczywiście można inne zapisy umieścić w umowie. Jaki? Po prostu, za wszelkie usterki i awarie następujących rzeczy: (tu cała lista, precyzyjnie) odpowiada wynajmujący/najemca. Z ubezpieczeniem mieszkania- dopytaj, nieraz wynajmujący mieszkanie już je ubezpieczają, bo nigdy nie wiadomo na jakich lokatorów trafią. Jeżeli masz zapis że mieszkanie ma być zdane w stanie takim jak przy odbiorze, warto zrobić zdjęcia. My mieliśmy w mieszkaniu o którym pisałam masakryczny bajzel, sprzątanie nawet nie godzinami, a dniami. Fakt, w umowie nie było słowa o czystości w dniu odbioru. Zrobiłam zdjęcia, pokazałam je potem właścicielowi który próbował awanturować się kiedy w takim samym stanie (właściwie, lepszym, miałam wrażenie że było latami zapuszczane) zdawaliśmy. Warto też dogadać się w kwestii umeblowania, tzn. ustalić czy możecie przywieźć swoje meble, czy jest możliwość usunięcia gdzieś mebli z mieszkania. Kiedy szukaliśmy mieszkania często natrafialiśmy na opór, mimo że nie chcieliśmy negocjować ceny, po prostu nie potrzebna nam była do szczęścia gigantyczna meblościanka na wysoki połysk i stare wersalki, ale nie, nie można było wynieść mebli bo "mieszkanie jest umeblowane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 dziekuje za pomocne rady. Czy warto negocjowac kwote wynajmu? Przykladowo wynajem to 2 tys ( nie wliczam czynszu i oplat), czy jesli zaproponuje 1900zl to bedzie jakis nietakt z mojej strony, bo nie orienuje sie czy mozna negocjowac ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że możesz, zwłaszcza jeśli masz zamiar wynajmować na dłużej (minimum rok). Najwyżej wynajmujący się nie zgodzi, ale nic złego w takiej inicjatywie z twojej strony. Jeśli jesteś jeszcze na etapie szukania mieszkania po ogłoszeniach (odradzam agencje, mają często nieaktualne zdjęcia i dane), to zwróć uwagę na: - wysokość czynszu do spółdzielni jeśli nie jest podana (kwota czasem jest bardzo wysoka) - piętro budynku i usytuowanie mieszkania (może się okazać że te drzwi balkonowe to tylko drzwi, bez balkonu, a wszystkie okna wychodzą na podwórko pod wiatą śmietnikową) - rodzaj ogrzewania (rachunki za CO na wodę i bojler elektryczny potrafią rozłożyć na łopatki) - czy zdjęcia są aktualne i co znajdujące się na nich należy do wyposażenia (bo może to śliczne łóżko i nowiutka lodówka to rzeczy obecnych lokatorów, a potem trafisz do mieszkania z lodówką "Mińsk" i półkotapczanem) - czy jest parking w pobliżu i czy ciężko na nim znaleźć miejsce (ideał to wyznaczone miejsca postojowe, ale jeśli macie dwa samochody, to dopytaj co wtedy, zwykle jest jedno miejsce na mieszkanie jeśli parking w bloku) Jeśli macie zwierzęta, nie tylko psa, dopytaj koniecznie czy możesz z nimi mieszkać. Ustalenie tego już na etapie przeglądania ogłoszeń zaoszczędzi Ci masę czasu przy oglądaniu potem mieszkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:05 dzieki, postaram sie negocjowac. Co do mieszkania to chcemy salon +2 pokoje, powyzej parteru ( nie chcemy zeby nam zagladano w okna i halas np jezdzacych samochodow, czy kopiace/wrzeszczace dziec***ilka w mur). Strona swiata bardzo wazna, na pn 0slonca a na poludniu za goraco latem. Gdyby okna byly tylko po 1 str nie mozna zrobic przeciagu i wtedy mozna ciac powietrze latem. Maz chcial skorzystac z agencji, ale wybijam mu te pomysl z glowy, bo 2 tysiace to sporo kasy. Masz racje, musze sie dopytac o meble. Samochodu nie mamy wiec parking i odpada. Zwierzat tez nie mamy. Z czego najlepiej miec ogrzewana wode, zeby rachunki nas nie rozlozyly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie zwróćcie uwagę na komunikację, jak daleko do przystanku, sklepów, jak często jeżdżą autobusy. A co do ogrzewania- jeśli nie jest miejskie (to wychodzi najtaniej) to gazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko. Naprawdę życze Ci dużego szczęścia w szukaniu mieszkania jeśli będziesz stawiała takie warunki jak Ci radzą ludzie. Jak u mnie lokator zazadalby wpisu ze pralką ma być zawsze sprawna to bym od razu podziękował. Wynajem to ryzyko ze strony właściciela chyba większe niż ze strony najmujacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komunikacja bardzo dobra, bo szukamy max 20min tramwajem, zeby maz mial do pracy (jego praca bedzie w samym centrum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:47 tu nie chodzi o wpis, ze pralka ma byc zawsze sprawna. Jesli np pralka ma kilka lat i jest wysluzona i w razie gdy odmowi posluszenstwa to chyba nie liczy Pan na to, ze lokator bedzie Panu nowa kupowal? Co innego jesli jest na gwarancji, wtedy koszty wchodza w gwarancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest tak. 2000 za gole mieszkanie a pralkę dodaje gratis i ze na razie mogą korzystać. Jak sie zepsuje to moja dobra wola czy kupie druga czy nie. A wynika to z faktu ze lidzie sa rozni. Przez moje mieszkania przewinęło się tyle osób ze mogę stwierdzić ze sa osoby które potrafią psuć pralkę raz w miesiącu. Ze o mikrofalówce nie wspomne. Dlatego jak widzę że mieszkanie jest zadbane, człowiek w porządku to mu ta pralkę kupię. Ale jak trafia się damulka "która płaci i wymaga" A słoma z butów wystaje no grzecznie mówię że o pralce w umowie nic nie bylo. Genwralnie uważam że im człowiek chce więcej spraw uregulować w umowie tzn ze jest podejrzany. Normalny człowiek płaci i mieszka. Dla mnoe też o to chodzi żeby mieszkanie zarabialo. I dobrego lokatora szkoda stracić, ale jak ktoś chce wszystko w umowie to raczej dobrymnlokatorem nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:57 wg mnie (jestem autorka tematu) dobra umowa chroni wlasciciela i osobe, ktora wynajmuje mieszkanie. Jesli spiszemy wszystko co jest na stanie np. sprzety agd, stan mebli a po roku(przykladowo po zakonczeniu wynajmu), okaze sie, ze wynajmujacy zepsul meble czy mikrofale, wtedy wlasciciel jest chroniony i nie oddaje kaucji- proste. Ja o wynajmowane mieszkanie dbalabym jak o swoje. Zawsze mozna trafic na normalnego wynajmujacego i wlasciciela, ale jesli zdarzy sie wlasciciel sep, ktory mi powie, ze plytka jest peknieta- mimo tego ze byla peknieta przed moim wprowadzeniem tam to co ja mam sobie myslec? Mam placic za cos co bylo uszkodzone juz wczesniej? (Przyklad z plytka mial znajomy meza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucja222
warto zwrócić uwage na kaucje oraz zapis że wszystkie ewentualne szkody zostaną z niej pokryte. Poza tym okres wypowiedzenia około 2 tygodni żeby sie nie okazało że wylądujesz z dnia na dzień z dzieckiem na ulicy bo wynajemca tak sobie umysli. Poza tym warto zainwestowac w ubezpieczenie, żeby w razie czego było z czego pokryc koszty remontu w razie zalania lub spalenia mieszkania. jesli chodzi o dobre ubezpieczalnie to zobacz sobie ideafairplay.pl maja sporo opjci, np. zabeczpieczenie przed kradzieżą. Od kilku lato korzystam z ich ofert ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okres wypowiedzenia musi być zapisany w umowie przede wszystkim, sytuacje, w jakich właściciel może zatrzymać kaucję, kto odpowiada za naprawy czego. Dobrze jest zrobić zdjęcia mieszkania, zwłaszcza jeśli coś jest uszkodzone w chwili, kiedy się wprowadzasz, żeby ci właściciel później nie próbował wmówić, że to twoja wina. Ja jestem za tym, żeby jak najwięcej uwzględniać w umowie - to chroni i lokatora, i właściciela, pozwala uniknąć sporów, bo wiadomo co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystko można sprawdzić gołym okiem. My z mężem mieszkamy na wynajętym mieszkaniu w dzień wszystko w miarę cacy. W nocy okazało się że w łazience jest pełno robali tzw rybikow. Niby nie są szkodliwe Ale jakże obrzydliwe i ciężkie do wytępienia. I w nowym budownictwie wynajmujemy. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na te robaki sprobuj lakierem do wlosow popsikac. wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno zadbać przed wprowadzką o dobre drzwi..... i okna antywłamaniowe. Ja posiadam kilma kieszkań do wynajęcia i wiem że dobre dzwi to podstawa. Wszystkie drzwi kupowaliśmy w tym sklepie https://westo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem czemu damulka i słoma z butów jeśli się domaga pralki. Skoro takie a nie inne wyposażenie mieszkania jest w umowie, to znaczy że jest wliczone w koszty.Można dać niższą cenę i nie odpowiadać za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilokna
Napewno zadbać przed wprowadzką o dobre drzwi..... i okna antywłamaniowe. Ja posiadam kilma kieszkań do wynajęcia i wiem że dobre dzwi to podstawa. Wszystkie drzwi kupowaliśmy w tym sklepie https://westo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My wynajmowałam dom to bardzo dbałam o czystosć w domu żeby nikt ni potem nie zarzucił. Dla tego kupiłam najlepsze wycieraczki z tego sklepu http://www.agro-hurt.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w Warszawie na Mokotowie zostawiłem mieszkanie pod zarząd w Property Management Service Poland. Teraz mieszkam w UK. Zauważyłem, że mają bardzo dobrą płynność. Nie skarżyłem się ani razu na opóźnienia z opłatami. Nie mam za bardzo czasu, żeby się zajmować sprawami najmu, a ze względu na koszt pmspoland.pl opłaca się najbardziej w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowa notarialna najem okazjonalny to na pewno. Jak mają dzieci czy kobieta jest w ciąży, muszą na papierze dać, że mają gdzie się podziać. Jest to ominięcie pewnego przepisu no nie można wyrzucić z mieszkania dzieci ani ciężarnej bo są chronieni prawem nawet jak nie płaca więc muszą dać Ci na piśmie od właściciela innego mieszkania, że w razie czego mogą tam zamieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×