Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu matki tak tłamsza dorosne corki i udowadniaja im ze sa do niczego

Polecane posty

Gość gość

Czemu matki tak tłamsza dorosne corki i udowadniaja im ze sa do niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba twoja. Moja jest normalna i bardzo mnie kocha. Dopinguje w każdych działaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak moja, cale zycie chodzi za mną i mnie strofuje, nawet glupie mycie naczyć albo odkurzanie to dla niej powod do psychicznego wywyższania się, dawania głupkowatych rad, sterowania, uczenia mycia i sprzatania od podstaw, podczas kiedy córka, dorosla kobieta robi to od lat, czy te matki maja coś nie tak z glowa? czemu uważają, że one wszystko robią najlepiej? ze ich sposoby są najwłaściwsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są toksyczne, nie chciały mieć dzieci i się wyżywają na wpadkach. To jest psychiczne zachowanie. A potem są DDD/DDA i psycholodzy zarabiają sobie. Jak matka nie kocha dziecka to będzie je źle traktować. Dlatego aborcja powinna być legalna, nie byłoby tylu niekochanych i nieszczęśliwych ludzi na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a dlaczego myslisz ze wszystkie matki? Moja zawsze jest dla mniewsparciem. I chociaz jest troche nadopiekuncza to i tak wiem ze by mi nieba uchylila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za belkot , jestem mama 19latki i zawsze ja wspieram i zawsze wyslucham i mowie jej ze jest madra i silna i bardzo ja kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z poprzednim komentarzem-moja matka ma dzieci, bo wpadała, gdyby nie to to pewnie nigdy nie zostałaby matką, nie cierpi dzieci i obowiązków związanych z rodzicielstwem i w ogóle dorosłym życiem. Nigdy nie była dobrą matką, krytykowała dzieci i właśnie tłamsiła. Szczególnie skupiła sie na mnie , bo jestem najstarsza i chyba ubzdurała sobie, że to przeze mnie "musiała" wyjsć za mąż i ja ją uwiązałam , a przecież "miała przed sobą ciekawe życie". A tu bach u po kolei trojka dzieci się przydarzyła. Teraz jestem juz dorosła i nadal jedyne czego mogę się po niej spodziewć t krytyka albo kompletna olewka, zero pomocy czy dobrego słowa. W związku z tym nie utrzymuję z nią praktycznie żadnych kontaktów, co akurat jej odpowiada, mnie także, bo przynajmniej mam mniej nerwów. A na swoje dzieci zdecydowałam się świadomie,kocham ****ardzo i teraz widzę jak nienormalne było i jest zachowanie mojej matki w stosunku do mnie i rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest to pytanie typu "dlaczego niektórzy ludzie sa źli?" ( a zli tez bywaja rodzicami/dziecmi, tesciowymi itd )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam tak samo. X Matka mnie całe życie gnoi za to, że się urodziłam, wypomina mi to wprost, ojciec nie lepszy. Dzięki nim mam tak zniszczoną psychikę, że jestem wrakiem człowieka. Przykre jest to jak własni rodzice mówią dziecku, że żałują że nie usuneli, nie oddali do adopcji, ja słysze to całe życie. Nic mi się przez nich nie układa... :( Jak dziecko jest wspierane i kochane to potem umie sobie poradzić w dorosłości niestety ja nie. Najgorsze jest to, że nadal z nimi mieszkam, bo nie mam kasy na wyprowadzkę :( Uwierzcie mi, że mam taki horror w domu, że wolałabym zostać wyskrobana, niż każdy dzień swojego życia przeżywać w cierpieniu :( Ja nie mam żadnej radości w życiu. W dodatku cierpię na przykrą chorobę i jestem w większości przykuta do łóżka :( X Ludzie zabezpieczajcie się, już za dużo jest cierpienia na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówicie, że takie matki wyżywają się, bo miały wpadkę i nie chciały dzieci. A co powiecie o mojej matce, która wg opowieści rodziny i swoich wlasnych, rok sie o mnie starała, płakała w poduszke jak nie mogła zajść w ciążę, jak byłam mała super sie mną opiekowała. ale jak tylko zaczela sie szkola to zawsze mimo ze byłam najlepsza w klasie, ba, nawet i w szkole się zdarzało, to ona i tak zawsze tylko mnie strofowała, zawsze byłam "niewyatarczajaco dobra", zawsze to mogla byc szostka zamiast piatki itd. W relacjach miedzyludzkich sama jest jak baranek wiec kazdy po niej jechał, a ona udawała ze deszcz pada, mi tez wpajała że nie wolno nikomu odpowiedziec chamsko, nie mozna walczyc czyjąś bronią, w efekcie nabawiłam sie depresji bo byli ludzie ktory mną poniewierali a ja by łam nauczona że trzeba cierpiec i sie nie odgryzac. poza tym zawsze mnie krytykuje i strofuje oraz zawsze próbowała mnie tuczyć, jak miałam rozmiar 38 to mówiła po kolezankach że jestem za chuda (!!!) a teraz jak mam 36 to juz w ogóle. jej koleżanki z pracy uznały że ona coś miesza...bo do anoreksji mi daleko. moja matka jest znerwicowana i jak mieszkalam z nia w domu to tez mialam nerwice, wszystko pusciło jak odeszłam z domu. To jak wytłumaczyć TAKĄ miłość? jak byłam w ciazy tez mi obrzydzała wszystko: nie ćwicz, nie jedź, bo beziesz załować. Sama jest gruba i niezgrabna i chce ze mnie zrobic takiego tlusciocha chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mogłabym tu elaborat napisac. Moja matka akurat ma moim zdaniem nieco zaburzona osobowośc i tu upatruje przyczyn, tego, ze traktowala mnie jak smiecia. Ale nie chce mi sie rozwlekac. Po prostu jak macie kogos toksycznego w rodzinie zrywajcie kontakt i tyle. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie o mojej? od 6 roku a wozku po wypadku. U mnie podejrzewa sie zespol devica(ciezka neurolgiczna choobe prowadzaca do smierci i kalectwa). Matka syczy z nienawisci,ze to za jej krzywde,to za kare,ze jej nie sluchalam,ze teraz moje dziecko bedzie mialo do mnie taki sam szacunek jak bede na wozku,ze bardzo dobrze sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×