czy mój facet mnie szanuje?

Witam. Jestesmy ze sobą 4 lata i mamy po dwadzieścia pare lat. On był moim pierwszym a ja jego "kolejną". I od samego początku seks nie zrobił na mnie takie łał jak na to tyle czasu czekałam. Nie oczekiwałam hotelu i luksusów ale jak na pierwszy raz powinien sie postarac a nie tak w aucie na odwal sie ale mniejsza z tym. Od dłużeszego czasu nie mam ochoty z nim na seks bo co chwile w trakcie słysze ze sie nie umiem postarac, bo zaraz mnie coś zaboli i mam problem z robieniem loda gdyż nie włoze go głeboko tak jak on by chciał poniewaz mam refluks żołądkowy i odrazu mam odruch wymiotny juz raz była taka sytuacja ze porostu az darł sie na mnie w trakcie zebym to zrobiła chociaz raz głebiej nawet jakbym miała zwymiotowac i tak sie stało własnie zwymiotowałam na niego... i mowi mi ze jestem jakis dziwoląg, ewenement ze nie umiem go głebiej niz za grzybka włożyc jak ponoc wszyscy potrafia tylko nie ja i przez to są kłotnie bo juz unikam tego jak ognia i nie mam ochoty...

A czy rzeczywiście jest tak jak piszesz?? Że się nie starasz itd?

no za kapelusz tylko to faktycznie coś słabo :) Długo razem nie pobędziecie

Nie szanuje cię wcale. Kopnij go w dupę tak zeby mu gebą też wyszło to może coś zrozumie.

są ludzie z tak skonstruowanymi stawami skoroniowo-zuchwowymi, że naprawdę nie potrafią szeroko otworzyć buzi, czy to u dentysty czy przy lodzie. nie ma się co śmiać. facet buraczan

a jak mam sie starać jak z tego przyjemnosci nie mam?? seks to jest jakis wf?? ze ja sie przy tym wiecej namęcze niz mam przyjemność??

Nie kocha Cię, za dużo por,nosów się naoglądał :O

Twój facet ma cię za nic.4lata za karę.

Zostaw go , to nie jest facet dla Ciebie . 4 lata to juz dlugo , zostaw go bo sie wciagniesz w lata , a wtedy on zostawi Ciebie . Uciekaj , poznasz kogos innego

dziewczyno to d**ek jest. nie zastanawiaj się tylko walnij chama. Nawet gdybyś nie miala refluksu, to nie musiałabyś robić mu głęboko. Niech sobie sam obciągnie małpiszon wredny. Co za cham.

Łykam to jak indor kluski :O popracuj nad sobą.

I jeszcze tu powiem dobranoc:) Dobranoc :)

powiedział mi ze mnie szanuje ale to są juz jego złości ze nie umiem sie postarac dla niego i to zrobic i twierdze cały czas ze nie dam rady..