Skąd narkomani mają kasę na narkotyki i wynajem?

Centrum nadmorskiego kurortu, para dresiarskich ćpunów w zabytkowej kamienicy wynajmuje drogie mieszkanie (najmniej 1000 plus opłaty) co chwilę naloty panów z blachami z wydziału kryminalnego i nic, siedzą i ćpają na okrągło. Z nieba im ta kasa spada czy jak? Normalni uczciwi ludzie harują jak woły i ledwo wiążą koniec z końcem.

może mają jakąś pracę? albo handlują. jak masz dryg i jaja to majątku się na tym dorobisz.

Może skoro wynajmują .. taki kraj

Ta dwójka to typowe na przemian podniecone i agresywne albo półprzytomne regularne ćpuny, chłopak z dziewczyną. Kto w naszych czasach weźmie takich do jakiekolwiek pracy? Gdyby handlowali towarem dawno by ich zwinęli.

Pewnie z kradzieży, no bo skąd

Wystarczy oglaszamy24.pl wpisujesz nazwy typu 2mmc , 3mmc , 4cnc , klefefron - sa substancje z ktorymi mozna "latać" zmienia sie to co jakis czas i moze to sprzedawać bo to nie podlega pod dopalacze tylko pod grupe nowe środki psychoaktywne ktorych nie ma jako narkotyki i nie ma jak w dziale prawa w dopalacze... Sam tak handlowalem to mialem 600zł ;) na dzien

Większość jednak pracuje w przerwach pomiędzy ćpaniem. Zwykłe osiedlowe sebixy walące amfetaminę pracują na czarno na budowach, układają płytki itp. Ale znam lekarza kokainistę i dwóch programistów regularnie pudrujących nos.