Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Desmond

Wywalony z domu

Polecane posty

Gość Desmond

Pomocy jestem w rozsypce nie wiedziałam że tak mogę zmienić bieg mojego i cudzego życia. Mieszkam z chlopakiem i jego rodzicami a oni niedawno byli swiadkiem naszej kłótni i potem tak się z nim pozarli że wyrzucili go z domu. Teraz jestem tutak sama z nimi i ukradkiem się z nim spotykam,to już drugi dzień a on nie ma grosza przy d***e i gdzie spać. Świat mi się zawalil bo do tej pory mieliśmy wszystko... Pieniędzy nam nie brakowało rodzice wspierali go materialnie jak tylko sobie zachcial,ale zawsze z niego kpili,zawsze traktowali gorzej niz jego wyidealizowanego braciszka do tego oboje zyli jak pies z kotem więc zero tu chyba miłości bylo i na nim sie to odbiło. Nie umiem sie z tym pogodzić nie byłam gotowa na taki koniec, najgorsze jest to ze mieszkamy w Warszawie, więc musze conajmniej do konca maja siedzieć z tymi ludzmi bo nie stac mnie jeszcze na mieszkanie. A go? On jak ma zyc? W życiu bym tak swojego syna nie potraktowala... Biedny nie wie co robic, oboje studiujemy na platnej uczelni... Tak bardzo bym chciala zeby skończył ten rok.. Nie dosc ze związek mi sie rozpada, to do tego moj on może zostac jakims menelem... No tego w życiu nie przewidziałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak studiujecie to moze akademik da sie załatwić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co sie klociliscie? to pewnie ma znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desmond
To nie powinno mieć znaczenia dla jego rodziców. Wyszło na jaw, że on czasem pali zioło. Wytnknelam mu to, bo mnie oklamal że przestał. Oni sie nie spodziewali, że on taki mogl być i zamiast postarać się mu pomoc z tego wyjsc to krzyk i narazie. Alademika nie załatwię, uczelnia prywatna, koncowka roku akademickiego jest poza tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desmond
Okej może to że ich syn cos pali mogło mieć dla nich znaczenie tylko nie wiem czemu skoro itak zawsze byl dla nich nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płacisz za to że tam mieszkasz czy jesteś tam na krzywy ryj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a co to za patologia żeby mieszkac u rodziców chłopaka? nie wstyd ci? na ich miejscu wywaliłabym i ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desmond
Żadna patologia u obcych mogłabym wynajmować a u rodziców chłopaka to juz patola? Bylam w trudnej sytuacji rzucilam studia w UK bo nie mialam tam za co żyć. W Wawie też życie drogie, więc sami mi to zaproponowali, ja stwierdziłam że zanim cos odłożę na swoje mieszkanie to na poczatek z nimi pomieszkam. Poza tym, że byli oswojeni z taka sytuacja wcześniej ich drugiego syna dziewczyna tez tu mieszkala. Poznałam na uczelni kilka podobnych par, mysle ze nie kazdego stać zeby od razu sie rzucic na życie w stolicy gdzie najtańsze mieszkanie kosztuje 1000zl a moja szkola 800..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×