Dlaczego

trzylatek bije swoja matke? Jak z tym sobie poradzic?

jakies pomysly?

A kiedy to się zaczęło? Jak to robi? W sensie we wściekłości czy ot tak? Czy dziecko odczuwa empatię? W sensie zrobi mu się przykro jak mu powiesz, że Cię bardzo boli jak Cię uderzył?

Nie, jak na przyklad matka wiaze mu buty to lekko uderza ja w glowe ale wczesniej bywalo, ze probowal ja gryzc w noge..

Nie potrafi inaczej wyrazić emocji, również tych pozytywnych. Dziecko w tym wieku biciem, pluciem, szczypaniem itp.moze po prostu wyrażać silne emocje, nie tylko źlosc ale radość, podekscytowanie. Poczytaj ma ten temat i na spokojnie mu tłumacz że zamiast bić, gryźć może się przytulić albo np.poskakac, potupac.

a czy matka go bila?albo ojciec albo ktokolwiek?

jestem pewien, ze nie

moze to z przedszkola?

Czy to moze sie rozwinac w cos powaznego?

E no sorry,ale nie zgodzę się,że trzyletnie dziecko może tak wyrażac emocje...no chyba,że jest na coś wściekły i sobie z tym nie radzi,ale przy zwykłym ubieraniu matke bić lub gryźć? I nie tłumacz,jakby był niedorozwinięty,tylko staniwczo zareaguj,złap za rękę-przytrzymaj i twardo powiedz,że ma tego nie robić,a nie pieprzyć,że może sie przytulić...chyba niektóre z was to całkiem porąbało.Trzylatek to rozumny ,,ludź'',a wy ciągle myslicie o nich ,jak o nierozumnych głuptasach

Nie wiadomo co lezy o podstaw takiego zachowania, czy w ogóle dziecko jest świadome tego co robi. Ciężko tu powiedziec cokolwiek skoro jedynie widać jakieś zachowanie a nie ma innych danych.

Mój 3,5 latek jest uparty jak osioł. Gorzej jak stado osłów! I w chwili kiedy coś jest nie po jego myśli ja obrywam po głowie. Np. jesteśmy u znajomych i chcemy już wychodzić. A on nie chce bo się dobrze bawi. Gadam, tłumaczę, przekonuję, ale jak to nie działa i młody dostaje ataku ślepej furii, czyli zaczyna płakać krzyczeć i kłaść się na podłodze, moje gadanie nie odniesie skutku. Wtedy więc biorę go na ręce i wynoszę do ubierania no i wtedy się zaczyna dopiero krzyk i bicie mnie żebym go puściła. Wtedy "zrzucam" go na ziemię. Bez słowa i zostawiam. Zaczynam ubierać buty, mąż też i po prostu wychodzimy za drzwi. Szybko się reflektuje, że na prawdę go możemy zostawić. Tymczasem my stoimy za drzwiami i czekamy. Uspokoi się, wchodzę do środka i wtedy tłumaczę, przekupuję go czasem ;) i już wychodzi bez większych trudności.

Dziewczyny,nie pozwalajcie,żeby dziecko was biło!!!!! złapcie za tą bystra łapkę i przytrzymajcie! to że ma napad furii,nie znaczy,że może was okładać do woli,no ludzieeeee.....

Bije, żeby zwrócić na siebie uwagę.

bije,bo mu na to pozwolono...bo malutki,nie rozumie,nie umie inaczej,a głupie matki nadstawiają pyski...ech...