Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość manuka

Kocha, Nie kocha

Polecane posty

Gość manuka

Kochani, pomóżcie mi spojrzeć na sprawę z zewnątrz, bo ja w emocjach już sama nie wiem co jest grane :) Czy ktoś zna sposób na dotarcie do chłodnego meżczyżny? Zacznę od tego, że jestem z moim facetem już od 3 lat i wiem, że nie jest szczególnie wylewny, okazuje miłość przez gesty i czyny. Ale często też potrafi być bardzo romantyczny i pięknie mówić o uczuciach. Mimo to, słowo ,,kocham'' padło może 4 razy przez ten cały czas. Natomiast ja jestem bardzo uczuciowa i wrażliwa. Akceptuję że delikatnie się w tym różnimy, doceniam jego język miłości. Tylko ze ostatnio coś się zaczęło psuć, przez pewien czas nie kontaktował się ze mną prawie wcale. Czekałam. Zaczęło się poprawiać, ale nie dowiedziałam się co się ,,popsuło'', skąd to ochłodzenie. Kiedy się widzieliśmy było zaledwie poprawnie. Czułam że się oddalił, ale nie naciskałam. Naczytałam się ze to normalne, że czasem się oddalają... ale u nas to już trwa dobre 2 miesiące Niestety wczoraj nie wytrzymałam. Zaczęłam ten temat przez telefon, bo nie rozumiem dlaczego on jest wciąż taki chłodny, skoro dobrze wie, że ja potrzebuje sporej dawki ciepła. Zachowałam się jak małolata, sprowokował mnie usilną próbą zmiany tematu, no i zrobiłam awanturę. No i teraz nie wiem co myśleć. Z jednej strony głupio mi ze na niego naskoczyłam z pretensjami, z drugiej jestem zła że mnie zbywa i ignoruje moje potrzeby i słowa. Nie chce na ten temat rozmawiać, twierdzi że nic się nie stało. Nie potrzebuję przesłodzonej relacji, ale jest za zimno jak dla mnie. Jak mam dotrzeć do takiego faceta? Cierpliwa nie jestem, więc średnio po 2 tygodniach znoszenia czegoś takiego, wybucham jak wczoraj :P Skoro kocha to chyba powinien sie poświęcić i raz na jakiś czas powiedzieć coś miłego, żeby mnie uspokoić, on doskonale wie, że ja potrzebuje dużo uczuć. Co mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manuka
Wyszło trochę długo, ale mam nadzieję że ktoś wypowie się co na ten temat sądzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to wygląda na brak zaangażowania z jego strony. I egoizm. Bo jak się kocha, to chce się uszczęśliwić drugą osobę. o ile wie czego Ty od niego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manuka
Myślę że wie, nie jestem typem kobiety, która wymaga domyślania się ....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on naprawde czuje, co mysli, czy macie przed sobą przyszłosc napisz do mojej wrózki Sofii. Jest świetna. Namiary na nią to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdelicious
bo kobiety potrzebują i czynów nawet tych niewielkich jak i słów,zapewnienia ze męzczyzna kocha,nie musi powtarzać tego kilka razy dziennie ale musi zrozumieć ze dla nas ważna jest bliskość,czułosc,poczucie bezpieczenstwa a nie chłód i dysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manuka
Ufff, bardzo wam dziękuje za brak krytyki mojego zachowania. Ciągle jest mi wstyd ze dałam się ponieść, nie chcę być dla niego jęczącą babą. Tylko teraz pytanie- jak do niego dotrzeć? Jest tu ktoś komu udało się skutecznie wytłumaczyć to facetowi? Bo moje rozmowy zawsze kończą się na tym, że jest dobrze i on nie wie dlaczego ja szukam dziury w całym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×