Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz I tesciowa ciagle mnie ponizaja

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam x mezem - I niestety- z jego owdowiala matka. Moje zycie to pieklo- w sumie na wlasne zyczenie. Maz jest za matka- twierdzi ze skoro mamy po niej dom to ona ma prawo wszystkim rzadzic. Pierwszy rok malzenstwa to horror- zagladanie do garow, "dobre rady" mające udowodnić ze do niczego die nie nadaje i ciągła kontrola z jej strony. Bałam sie nawet na chwile usiąść żeby nie nazwała mnie leniem. Po roku nie wytrzymałam nerwowo. Odeszlam na miesiąc. Zrobili ze mnie osobę chora psychicznie a ze mieszkamy w małej wsi to ta latka ciągnie sie za mną do dziś. I teraz wszyscy wokół sąsiedzi i znajomi współczują mojemu mężowi i teściowej ze tacy są biedni przy mnie. Mnie to wszystko dobija, maz nie chce dzieci bo uważa ze nie dam sobie rady ze swoją "choroba" ich wychować, wysyła mnie do psychiatrów a mi nic przecież nie jest! Ostatnio straciłam prace w sklepie zielarskim bo właścicielka go zamknęła a bardzo polubiłam te robotę i zaczęłam myślec o własnym sklepie. Mam pomysł nazwę znam hurtownie. Jak powiedziałam mężowi o tym to stwierdził ze nie dań rady i go nie utrzymam. A mi jest tak strasznie przykro bo co ja z tego życia mam? Ani dzieci ani satysfakcjonującej pracy. Obecnie pracuje w kwiaciarni ale atmosfera jest do d**y kierowniczka nie chce umowy dać tylko na czarno. Mecze sie i w domu i w pracy. Mam takiego dola i jedynie ten sklep daje mi iskierkę nadziei. I teraz nie wiem czy ryzykować i iść za marzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź bo to toksyczni ludzie są. Zwariujesz przy nich jak zostaniesz. Twój mąż niech sobie żyje a nawet śpi z mamusią. Walcz o siebie i swoje marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 ciesz się, że nie masz dzieci. Twój mąż i teściowa stosują wobec Ciebie przemoc. Musisz się uwolnić, żeby zacząć żyć. Teraz jesteś jak zwierzątko w potrzasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupełnie Cię nie rozumiem,po co Ci w życiu ta dwójka hien? ja bym tam nie pomieszkała nawet tygodnia,znajdz sobie normalnego fajnego faceta a nie taką podróbę do pary z pogiętą mamuśką ,znależli sobie ofiarę żeby lepiej się poczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj dziewczyno, bo szkoda życia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przemoc psychiczna, jest ona karalna. Jak tak dalej pójdzie, zrobią z Ciebie wariatkę przed wszystkimi. I Ty też zaczniesz w to wierzyć. Uciekaj, oni się nie zmienią, będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdz do tego psychola i jego starej kurwy matki!! zacznij zyc od nowa, po swojemu, z dala od tych ludzkich smieci jeszcze poznasz fajnego faceta i urodzisz mu dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tak samo i jakbym nie odeszła to dziś pewnie wachalabym kwiatki od spodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze dobrze radzicie I oni sie nie zmienia ale tak ciezko jest odejsc. Postanowilam zaczac odkladac na sklep. Wyznacxylam sobie cel: w marcu przyszlego roku otwieram sklep. Do tego czasu jakos przemorduje te robote w kwiaciarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cel jest ważny ale najpierw powinnaś uporządkować swoje życie bo się wykończyć nerwowo .Ja na twoim miejscu zaczęła bym od tego ze mąż dostał by kopa w d**e .A najlepiej nagraj kilka takich akcji jakie Ci robią żeby w razie w mieć dowód. Później złóż pozew o rozwód .....powodzenia. Nie rozumiem co taka stara pruchwa twoja teściowa z tego ma nie widzi że niszczy życie tobie ale i swojemu synowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego ma? Władze. Od zawsze była służebnica swojego męża a po jego śmierci ona zaczęła rządzić. Przysrala synusia a potem pojawiła sie synowa i myślała ze ja tez przysra. A ze sie nie dałam to jaśnie królowa zaczęła sie bać o tron i o to ze straci długo wyczekiwaną władze. Wiec niszczy wroga czyli mnie a synek to c***a wiec robi co mamusia każe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,trudno mi uwierzyć w brednie:) mąż nie chce dzieci mówisz? i co ? z tym interesem to nie ma zabawy:) każe ci łykać anty?zabezpiecza się,czy po prostu nie współżyjecie?. Gdybyś chciała lub mogła to byś zaszła w ciążę i po robocie,co miałby do powiedzenia? Dziwne,bo raczej mężowie chcą mieć potomstwo a w twoim przypadku jest jakiś powód że woli NIE,może na prawdę jesteś niestabilna i boi się że zostanie sam z problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie wspolzyjemy od ponad roku. Wiem ze to nie do ogarniecia ale tak jest. Jak zona jego brata zaszla w ciaze to wiesz co powiedzial on I matka? Ze zrobila to po to by odejsc z dzieckiem I alimenty brac. Tylko ze dziecko ma juz rok I jakos tamtej nie spieszno odchodzic od meza. Ona miala takie samo pieklo jak ja ale wygrala tym ze nie mieszka z tesciowa. A po urodzeniu dziecka brat mojego meza zmienil sie nie do poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co jej dziecko z takim debilem? Żeby jegomatka wnuka przejeła? Lepiej odłożyćkasę i wiaćod toksyków.z dzieckiem już nie tak łatwo odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×