Blondyni w Niemczech wygineli czy jak?

Byłam 3 dni temu w Berlinie.Wyobrażałam sobie ten kraj,jako kraj z dużą ilością blondynów i blondynek,niebieskie oczy i tak dalej (rasa panów i te sprawy) ...byłam i przeżyłam ostre zdziwienie.Sami brązowo-lub czarnowłosi ludzie,blondynka może 1 na 20 osób,przez całe 3 dni w tym Berlinie zauważyłam może z 3,4 blondynów!A na ulicach Berlina na każdym kroku widać islam,co chwila przebiega jakaś babka ubrana w czarne szmaty jak dementor z 5 dzieci i facetem. Uczę się niemieckiego i często słucham jakieś niemieckie piosenki,tam to samo.Dodatkowo ostatnio spodobała mi się pewna piosenka i patrze na teledysk,patrzę na gościa...no kurde ciapaty jak nic.Patrzę na wikipedię - muzułmanin... Dlaczego tak jest?Niemcy już tak się wymieszali czy o co chodzi? Nie coś,żebym uważała blondynów za lepszych,ja sama mam czarne włosy,po prostu dziwie się.