Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kat uczuciowy

POMOCY , RATUNKU, ALKOHOLIZM

Polecane posty

Gość Kat uczuciowy

Witam mam barta co pije, nie wiemy co robić. Jego partnerka jest bez radna moja mama jest bezradna a ja mam mu chce wpierdolić i zostawić na pastwę losu bo to ciągnie się już zbyt długo. widzę cierpienie mojej mamy i nie mogę tego znieść. jest dobrym człowiekiem na prawdę ale ten alkohol go niszczy.Jest słaby psychicznie nie daje sobie rady w najmniejszych problemach , zgania wszystko na innych ze to ich wina o nie widzi w sobie żadnej. Idealizuje swoja osobę, kłamie innym o swoim życiu, a ze mieszka zagranica możne ubarwiać życie w opowieściach jak sobie dusza zapragnie. W Polsce rodzina ma go za ideała zaś mnie za tą gorszą , matka nigdy nie sprostała sytuacji jak naprawdę . Ostatnim czasie alkohol już jest codziennością oraz doszły do tego kłamstwa i oszustwa pieniężne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
proszę w sumie nie wiem o co , jesteśmy bez silni nie wiemy jak do niego dotrzeć, żyje przeszłością żalami pretensjami w sumie o nic, jest agresywny jak sie mu powie ze ma sie leczyć, lub ze ma problem. Raz deklaruje sie ze pójdzie do psychologa , mam dosyć tej patologi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
dzięki gościu juz wiem co zrobić, kupie auto i dam mu rejestracje skąd wy się bierzecie ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
no jasne mój post milczy, bo nie napisałam o zdradzie, o tym ze faceci to c***a albo kobiety to głupie p***y bo tylko tylko takie tematy są tu bardzo chodliwe, masakra chce pomoc ale nie wiem jak, myślałam żę ktoś miał podobną sytuacje lub ktoś ze znajomych albo porostu chciałam pogadać nie ważne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus8784
Witam Cię serdecznie. :-) masz rację największe wzięcie mają "puste tematy". Nie mam nikogo bliskiego który ma problem z alkoholem ani nie znam osób którym udało się coś z tym zrobić. Mimo wszystko bardzo Ci współczuje mam inne rodzinne problemy i tez sama widzę jakie jest to wykańczające dla wszystkich. Mogę tylko Ci polecić grupę wsparcia dla rodziny alkoholika. Spotykają się tam ludzie tacy jak Ty którzy chcą pomóc bliskiej osobie z tym problem a nie wiedzą jak. Pomagają także sobie uporać się z tym że ich bliski piję. Nic mądrzejszego nie wymysle pomóc możecie sobie a jak brat nie będzie chciał nic z tym zrobić to żadne siły mu nie pomogą. Sam musi dojrzeć do tego by zrozumieć że coś jest nie tak. Życzę powodzenia i dużo dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 8:00. Miałaś kiedyś rodzinne problemy że służysz takimi radami? Współczuję Ci bardzo inteligencji i pokory. Dla bliskich osób chcesz jak najlepiej prawda? A przez alkoholizm tracisz wszystko. Na samym końcu właśnie Swoich bliskich którzy wcześniej chcieli pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nawidze stwierdzenia którego użył gość wyżej że " przez alkohol tracisz wszystko" i obwinianie alkohol o wszystkie zła które robi człowiek pod jego wpływem. To człowiek jest winien a nie alkohol!! Bo wszystko jest dla ludzi , alkohol również i masa ludzi potrafi pić z umiarem i rozsądkiem, nie awanturujac się, nie wyrządzając krzywd, nie wsiadajac po nim za kółko, jeśli ktoś tego nie potrafi to albo jest idiota albo w nim tkwi problem a nie w alkoholu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie zawsze był i jest alkohol na rożnych okazjach prucz świąt i imprez dla dzieci i jakoś nikt się nie uzależnił z tego powodu , nie zawalil Pracy,ani nikogo nie skrzywdził, jak zdążylo się ze szwagier czy facet przesądził z ilością na grillu po prostu szedł spać, alkohol jest fajnym dopełnieniem imprez ale dla tych co umieją pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 8:51 . Czytaj dokładnie później się wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus8784
Autorze odezwij się. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
witam , myślałam ze mój temat umarł dzięki za odezwanie się :) ale weszłam na chwile , bo chce iść do poradni. do agus8784: dzięki nawet nie pomyślałam o sobie przecież jak też nie wiem jak pomóc wiec może zacznę od siebie to nawet nie głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus8784
Hej. Ile masz lat i ile lat ma Twój brat? Dlaczego Ciebie mają za gorszą a brata za ideał? Skoro wszyscy się męczą jego zachowaniem (piciem). Oszustwa pieniężne były na rzecz alkoholu? Czy może brat sobie nie radzi z innymi problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
szukam dalej....jutro umówiłam się w innym "ośrodku" na rozmowę zobaczymy co z tego będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
wszyscy ? o jego alkoholizmie wiedz tylko moja matka, partnerka oraz mój partner reszta rodziny , która jest liczna nic nie wie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
co do mnie to jestem specyficzna osoba bardzo nerwową , zaś mój brat spokojny on zawsze dobrze się uczył ja zaś nie ogólnie można powiedzieć tak ja powinnam być chłopcem a on dziewczynka :) sprawa jest bardziej złożona niż sie wydaje ale wole się skupić na tym bo chodzi mi oto , że chce go z tego wyciągnąć sądzę ,żę chyba mu nie pomagałam jak trzeba i teraz to zrozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus8784
No najwidoczniej te inne rzeczy bardziej złożone pchają go do alkohol. Ja bardziej skupiła bym się na tych innych problemach bo wydaje mi się że to one są prowoderem alkoholizmu. Ludzie słabi psychicznie którzy sobie nie radzą z problemami sięgają po alkohol. A najwięcej to Ci wykształceni . Lekarze nauczyciele prokuratorzy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
agus to nie jest tak. On jest po prostu słaby bo chce, bo mu wygodnie i wie o tym ze mu makata pomoże. ok w takim razie po skrócie: Zmarł nam ojciec, który tylko jego "cenił" wspierał, pomagał niestety ja otrzymałam krnąbrny charakter po tacie i nie mógł wytrzymać" sam ze sobą" wiec mnie karcił za wszystko mowie poważnie. Brat chodzący ideał w podstawówce i początek liceum bo dobrze się uczył oraz był grzeczny ja szłam w drugą stronę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
W rodzinie to samo brat cacy ja bebe, bo mam adhd i mam naprawdę charakterek ale to przez mojego ojca bo musiałam się w jakiś sposób ronić wiec dorastałam w poczuciu ze jestem gorsza, słabsza itp broniłam się argumentami a ojciec ręką , mój brat dostał tylko raz a ja raz na tydzień . Ojciec zmarł nagle matka się załamała. No i kto przeją obowiązki dorosłego Ja. Brat ćpał, matka pogrążona w wirze pracy, smutku i chyba depresji. Ja w liceum była osobą która stawiała ludzi do pionu w domu, brat kradł a ze ćpał to chude wiec wp*********a mu nie raz za takie akcje. Na matkę podnosił rękę, mata później mi mówiła bo wiedział co zorbie- becki będą. W rodzinie brat uchodził za inteligenta oraz dobra osobę a ze ja wiadomo charakterek mam to ja fe i bebe. Nigdy nie powiedziałam co robi brat , wiec jako dziecko siedziałam przy stole i słuchałam jak mówią do mojej mamy: ty to masz z tą córką nie co to jej brat dobry miły, kiedy ty (czyli ja) wezmę się za siebie i będe jak brat. Moja matka też nic milczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
trwało to liceum , które nie zdał mój brat , a ja tak jupi:) oczywiście nikt o tym nie wiedział bo on sam mówił ze dał maturę na 5. Po liceum matka miała dosyć nie wiem co sie stało chyba poszli na terapie , ja byłam tą złą krzyczałam biłam i trzymałam u obojga rygor zaś matka ta dobra wiec nie mówiła jak to zrobiła ale przestał ćpać i zaczął pić. i Tak jest do dziś raz gorzej raz lepiej. Wyjechał zagranice wieku 22 lat i tam jest różnie . Ja jestem zmęczona cierpieniem matki , okazało sie ze po latach czyli jakieś 3 lata temu powiedziała nam matka , że jest ciężko chora i dowiedziała sie od razu po śmierci taty . Moja mamcia jest bardzo silną osobą i powiedziała sobie , ze musi żyć dla nas , choroba stanęła nie postępuje, nie rozwija się od kilu lat ale moj brat cały czas przyprawia ją o ból serca przez to co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmawiajcie z Mamą za Niego Roozzaaniiecc. Najlepej Nnowweenneee Poomppejjannską. Jest w necie ogrom świadectw, że to jest wyjątkowa modlitwa. Poza tym Rroozzaaniiecc jest egzorcyzmem co w przypadku nałogów tutaj - alkoholozmu jaki zniewolenia woli właśnie jest kluczowe. Obejrzyj filmiki na youtub z ks Piotrem Glasem. On wszystko bardzo dobrze wyjaśnia. Zachęcam Cie i polecam wyjścia w tym kierunku. Mnie też pomogła ta m/odlitwa, która wcale łatwa nie jest :) pozdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i polecam Ci kanał na yputube Dotyk Boga. Tam świadectw nawróconych i uzdrowionych jest ogrom. To bardzo buduje moją wiarę. Tam również modlą sie w intencjach internautow i są słowa poznania i uzdrowienia i uwolnienia. Również z nałogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bartek.....imie ktore x( ...zawsze sie natkne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
czy to powód do picia? chyba ja mam większe ojciec , który akceptował tylko syna córki już nie czyli ja, gorsza w nauce od brata , w rodzinie byłam jako zakała, wszędzie on bardziej akceptowany niż ja i jakoś nie pije. Jakoś nie ćpam proszę ja chyba też mogłam się załamać po śmierci ojca, po tym jakie miałam dzieciństwo i opinie. Skończyłam studia, mam super parce która kocham mimo tego że we mnie nikt nie wierzył a w niego wszyscy zapatrzeni jak w obrazek , moja macia zmieniła patrzenia na nas po tym jak on rani ją od lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
do gościa: nie wyskakuj mi tu o bogu ok, modlitwa tak? no jasne sory ale to dość banalne delikatnie ujmę, moja rodzina to fanatycy religijni i co wymodli coś? nie ! to czemu teraz ma coś sie zmienić co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus8784
Był kiedyś na terapi więc problem nie jest od wczoraj A od lat. Więc teraz tez potrzebna była by terapia terapia i terapia. To że Ty nie pijesz a miałaś gorsze dzieciństwo znaczy że jesteś odporna. A Twój brat glaskany od małego jest słaby psychicznie. Nie pogodził się ze śmiercią ojca? Nie przeżył żałoby. A może nie miał tak kolorowo jak Ty to wszystko opisalals. Rozmawialas z nim kiedyś szczerze w 4 oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana poszukaj w internecie grupy wsparcia dla rodzin i przyjaciół alkoholikow al - anon. Poszukaj wykazu grup, powinna być w każdym mieście. Chociaż ja chodzę do sąsiedniego miasta bo tak mi akurat ktoś polecił. Tam nauczą was jak stosować twardą miłość, jak postępować z alkoholikiem. Przede wszystkim nie powinno się przed nikim ukrywać jego choroby, wszystkiego się tam dowiecie od osób właśnie takich jak wy, osób wspoluzaleznionych. I nie poddawaj się po pierwszym mitingu bo może wydać ci się beznadziejny ale tak nie jest. Sama miałam na początku takie odczucia, w sumie wiele mi te mitingi pomogly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
tak problem jest od lat, sądzę ,że mój bart trochę zazdrości mi oraz kuzynostwu bo oni postludiach wszyscy mają żony oraz dzieci on jest od 9 lat w tym samym związku "bez celu". Moja najbliższa kuzynka mieszka w tym samy mieście i jak impreza i sobie wypije to mówi o ojcu oraz o mnie jaka jestem fe. Działam na niego jak płachta na byka ale on zresztą na mnie też. Dziś dzwoniłam do ośrodka umówiłam się na maj połowę takie terminy, ale jutro dzwonie do innego i postaram sie o szybszy termin spotkania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
sądzę że ja też gdzieś "d**y dałam" jestem bardzo twarda i szorstka ale naprawdę mam sercu na dłoni dla każdego niestety okazywanie uczuć dla mnie to jest cos ciężkiego do dziś nie powiedziałam mamie ze ją kocham nie potrafię a oddam za nią życie bez wahania , ona o tym wie ale nigdy nie usłyszała tego do mnie możne była surowa dla barta.ok nie ważne :) ważne jest to że podejmuje ostaniom próbę ale dam z siebie 100% i juz nie uniosę sie dumą czy też swoja zimna i twarda postawą walcze do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat uczuciowy
bardzo dziekuję , żę piszecie nie wiem ale pomaga mi to jakoś, motywacja czy co:) super dziekówa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×