Rozpad związku po 4,5 roku

Witam a wiec tak jak w temacie ja mama 26 lat była 21lat byliśmy razem 4,5 roku często wylatywałem do Angli wiadome jakaś kasa była młoda dziewczyna to może myślała że ma sponsora, czas leciał nie ubłaganie, myślę że to był toksyczny związek ponieważ prosiłem ją setki razy o to żeby poszła do pracy, broniła się nogami rękami i tak przez 2 lata wyjazd za granicę też nie odpowiadał, poszliśmy razem do szkoły ponieważ przez jej głupotę za młodu została z szkołą podstawową zaciągnąłem ją do liceum,Dojeżdżałem do niej 80km co tydzień no i się zaczęło z początku wszystko ok często sponsorowałem papierosy,imprezy, itp Jej mamy nie interesowało to z skąd ma pieniądze itd... miałem zamiar się ożenić ale gdzie jak ona nie ma pracy i woli takie życie na garnuszku mamusi,chyba tak je matka wychowała bo starsza siostra podjęła pracę dopiero mając 30 lat hah (śmiech na sali)O obowiązkach pranie,gotowanie itd to nie wspomnę bo kiedy wracałem z pracy to był ten sam bałagan co przed wyjściem wcale nie doceniała tego że ja za nią płacę i zero odwdzięczenia. Od pewnego czasu zacząłem pić ponieważ nie dawałem sobie z tym rady a lepiej ją rozumiałem pod wpływem.No i nadszedł czas kiedy po 2,5 roku poszła do pracy!! Zaczęła mi mówić o chłopakach którzy tam pracują itd. nie wiem po co (nawet powiedziała mi że jeden jej powiedział że chce się mu dupczyć!!) To już był dla mnie szok!! Doszedłem do wniosku że chce ze mną zerwać, tylko dlaczego się tak zachowuje to nie wiem aż po teraz, Zaczęła zarabiać pieniądze dziwnym trafem jak mówiłem o tym żeby zbierać na ślub i miała mieszkać ze mną to zaczęła kupować meble do własnego pokoju nie wiem po co jak przez 4 lata ani grosza tam nie dała i miała stare rupiecie, oczywiście wszystko rozpier,, na bieżąco pieniądze się jej nie "mają" mi nie kupiła ani głupiej koszulki żeby się odwdzięczyć za te lata co na nią wykładałem,,, ale mniejsza z tym. Zaczęła się zachowywać bezczelnie mieliśmy isć na wesele do jej koleżanki gdy nagle pisze mi na Fb że się znudziła że to nie ma sensu związek na odległość itd. Rozmawiać nie chciała ze mną na ten temat gdy byliśmy razem porostu jak by jej odbiło chodziła do koleżanek i rozmawiała non stop a ja piłem w tym czasie żeby zalać smutki(na chwilę) później dowiedziałem się że obgadały mnie i powiedziały jej że stać ją na lepszego,,,(Wypowiadające się koleżanki to margines który w wieku 15 lat miała dziecko a teraz co 2 tyg faceta ) (druga to rozwódka ten sam przypadek została sama i jakoś strasznie się przylizywała do mojej ex) itd. W końcu napisała mi że z nami koniec i że mam przyjechać po rzeczy, pytam co z weselem a ona na to że idzie sama że ze mną nie chce!! hmm Wiec ja zadaje jej pytanie co z moimi pieniędzmi które ci pożyczyłem a było ich sporo i tak jej połowę darowałem myśląc że się rozmyśli i potrzebuje czasu, napisała że odda w 2 ratach zarabiając 1800zł bez problemu by mi oddała za 1 razem a więc zerwała pieniędzy nie dała w 1 miesiącu na 2 ms musiałem się prosić o kasę to napisała że siostrze musi wrócić i mamie ooo ciekawe (bez honoru) teraz dostałem 200zł na odp. się bo znowu wymyśliła że idzie na wesele i musi dać 500zł oczywiście poszła nie sama tylko z kolegą z pracy niby!. Mam wrażenie że do puki miałem pieniądze a ona była bez pracy wolała się mnie trzymać a jak zaczęła zarabiać własne ja stałem się bezużyteczny Co byście o tym pomyśleli ?? czy to miało wg sens To tylko skrót ostatnich 2 ms

Zostaw ją i znajdź jakąś normalną, bo ta wygląda mi na zwykłą patologię. P.S: staraj się używać znaków interpunkcyjnych i kończ zdanie kropką, bo ciężko się czyta.

Sorka pisałem to w stresie jak maszyna bo dalej nie mogę do siebie dojść.Szkoda mi tego czasu!! I nie wiedziałem że można się zmienić o 360 i być tak chamskim.

Oboje jesteście jakąś patologią

Daj sobie z nia spokoj, ona zawsze bedzie Cie wykorzystywac.

Jestem zaskoczona, jak mogłeś tolerować tak niedojrzałą osobę przez tyle czasu? Co sobie myślałeś? Różne są sytuację ale brak ambicji widać od razu.. Powinieneś zrozumieć że są osoby które poza sobą nie kochają nikogo, a w tym przypadku wątpię by ta dziewczyna kochała samą siebie skoro nie dba o swój rozwój. Obstawiam że pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny..Nie poświęciłabym ani chwili dłużej takiemu człowiekowi. Czasem kobiety nie maja szkoły bo musiały pracować zamiast się kształcić z powodu trudnej sytuacji rodzinnej, to potrafiłabym zrozumieć ale nie tak bierne podejście do życia .

Pogoń dziewuchę natychmiast, przestań pić, zmień środowisko i ogarnij się na nowo. Brzmi to wszystko jak patologia.

Nie wiem możliwe że przyzwyczajenie,kochałem ją byłem ślepy i czekałem na zmiany a to że rodzina też dziwna to fakt !!. Bo rodzice widzieli na mnie wszystko ale nie na córeczkę którą utrzymywałem.