Wasze najbardziej znienawidzone piosenki.

Jak w temacie. Mój top: Ozone - Numa Numa jej - Zawsze jak grają na weselach uciekam z sali żeby tego nie słuchać. W dodatku wszyscy kolesie z tego zespołu śpiewają tak piskliwie, jakby im ktoś jaja ściskał. Nie wiem kto - Pum It up(?) - Cały czas non stop jedno i to samo. W kółko. Oszaleć można. Nie wiem kto - Call me - jak wyżej. Facet z kleszczami na jajach piszczy śpiewając "pliz col mi" nic dziwnego, że żadna do niego nie dzwoni.

Muzyka do serialu na wspólnej. Okropnosc

I need a Hero. ;/

coldplay - yellow, sting - mad abou you, opus - life is life, mirami - seksualna cos tam :D

Otwieram wino ze swoją dziewczyną.

Magma - Aisha:O grrrr białej gorączki dostaję jak to słyszę Varius Manx - Orła cień - nienawidzę od zawsze Bajm - wszystkie piosenki. No nie trawię. Hmm wyszło że głównie wnerwiają mnie polskie hiciory :D ale z zagranicznych też mam kilka perełek, na przykład Tina Turner - simply the best - może dlatego, że od wielu lat to nadworny hit komercyjnych stacji radiowych. Tak samo jak wymienione wyżej "Life is life" albo "Susanna" The Art Company...na pewno takich męczydeł radiowych jest więcej ale akurat teraz nic mi się nie przypomina

Nienawidze: Maria Magdalena, Boys Boys Boys, Tego Ajjahi Ajjaha tez nie moge sluchac, glos Michala Bajora rowniez dziala na mnie jak plachta na byka. Drazni mnie I drove all night C. Dion, bardzo nie lubie Its My Life Bon Jovi, a z takich wspolczesnych to: wszelakie utwory Margaret, ma przepaskudny glos, poza tym wylaczam radio przy kazdym kawalku Enej (a juz ten Kamien z napisem love jest wybitnie beznadziejny). Hm, sa nawet kawalki moich ukochanych zespolow, ktore straszliwie mnie irytuja, takie jak np najnoowsze Adventure of a lifetime Coldplaya czy chocby Millenium R. Williamsa :D

Ooo "It`s my life" Bon Jovi - fajna piosenka, którą znienawidziłam bo non stop leciała w radiu :O Kocham zespół IRA ale nie znoszę piosenki "Ona jest ze snu" :O :O :O

Moje znienawidzone piosenki : 1. Sweet dreams puszczane co chwilę w radiu, ciągle słyszę jak ta baba śpiewa "goowno, goowno" w jednym momencie 2. Baila morena o zgrozo 3. IRA - wybacz każdy zmarnowany dzień... Bla bla bla Jak mi się przypomni to dopiszę

Nienawidzę ŻONO MOJA :/ Jedzie pociąg z daleka też wkurza I wszystko lady gagi

Michala Bajora - o tak, zwł. jego ost. Prześliczna wiolonczelistka. Nie trawie piosenki z serialu Plebania. Euro disco, jakieś Ace of Base, Fun Factory to rzyg, Wilki/Gawliński, wszystko Bajmu, REM shiny happy people, E. Górniak

Praktycznie całe lata 90 typu Haddaway, Dr Alban...

Ja wszystko to samo co wymieniłyście + ok.1000 innych kawałków TV i radio to dla mnie jakiś koszmar :(

Rihanna - Umbrella i te Ela Ela Ela ehe Był jeszcze taki kawałek gdzie na początku babeczka śpiewała I love you a facet jej odpiskiwał takie ach. Potem ona znowu I miss you facet ach.

nie lubię piosenek górniak i farny.

takie tango budki suflera

Aisha, Żono moja, Hej sokoły (już mi się przejadło na weselach), Ona tańczy dla mnie; Nie lubię piosenek E. Górniak poza jedną - "Dziękuję Ci", nie lubię "Czerwony jak cegła", "Whisky" - sto razy przegrane, prześpiewane i już bokiem wychodzą (Zaraz pewnie będą się napinać i będą mieć ból d..py fani Dżemu)

Oprocz wszelkiego disco polo i piosenek weselnyvh, NIENAWIDZE konik na biegunach Urszuli i Tango Budki Suflera. Joszko Broda beznadziejne slowa. Nie znosze love yourself Justina Biebera

haha, wyobraźcie sobie, że 3 razy w życiu trafiłam na tego samego taksówkarza, dobry samochód, on skóra, facet gdzies 50-60 lat i zawsze puszczona płyta z hitami Budki Suflera, bylo i Takie Tango :D Beach Boys - I get around też mnie rozwala.

Lerek - moja panienka (wersja alternatywna - moja butelka), Yanina - wielkie podzielenie, dużo A.M.Jopek, Lipnicka/Porter - bones of love, destin, Destiny's child - survivor, mariah carey feat busta rhymes - i know what you want, Pussycat Dolls chyba wszystkie, jakieś Westlife a zwl. oh Mandy :D

no i jest i chyba czubek mojej góry lodowej - zespół Golec Orkiestra, a zwl. Lornetka. kiedys w dziecinstwie musialam przesiedziec kilka godz. w knajpie/barze w oczekiwaniu na kogos. dziamgałam frytki, cos czytalam, a to gów..no lecialo ze 20 razy.

Wszystko Czesława, który śpiewa. Ma irytującą manierę w głosie.

I'm not rich - jest okropna i leci do znudzenia w radiu.

I blue Cafe. Chyba zmienili wokalistkę, ale ta pierwsza miała taki brzęczący głos.

"Bananowa Agnieszka" After Party nienawidzę tej piosenki bo mój były zdradził mnie z taką grubą Agnieszką ;/;/;/

"ALE ALEKSANDRA" "Ona jest Ruda" TRAGEDIA

to Andre "Ale Aleksandra" działa na mnie tak że w środku się trzęsę, dostaję palpitacji, po prostu nie znam drugiego takiego gniota, puśćcie sobie to jak się chcecie upodlić, ukarać za coś :P a to drugie pomyliłam się, miało być "Szalona ruda" gdzie jest tekst "jesteś ruda, czy na dole też?" - nie mylcie z piosenką "ruda tanczy jak szlona" bo to jeszcze znieść mozna

13:20 ale beka :D dobre z tym I love you "aaach" :D

wszystko Ricky'ego Martina, zwl. Maria

Nie wiem, kto to śpiewa, bo nie interesuję się, ale w refrenie jest "Myslę, że nie stało się nic". To jest ohydne, a puszczaja to w radiu chyba od 20 lat przynajmniej raz w miesiącu. :o