smoczek wytlumaczcie mi...

Wytlumaczcie mi po co niektóre matki pakują dzieciom te smoczki do buzi juz w szpitalu? Rozumiem jak dziecko ma silny odruch ssania itp ale juz w szpitalu w pierwszej dobie mamusie o tym wiedza i zapychają dzieci smoczkiem. Nie rozumiem tego

czego nie rozumiesz? moje dziecko uspokajało się przy smoczku, więc nie wiem co w tym zlego, lepiej, żeby płakało?

Ssanie uspokaja, tak jak ssnanie sutka podczas karmienia niemowlaka.

To rozumiem i doskonale wiem do czego sluzy smoczek. Ale juz w szpitalu mamy maja tym zajęć ze nie mogą noworodka przy cycku potrzymać? Ja rozumiem potem w domu jak dziecko non stop placze i non stop chce wysiec na cycku. Ale noworodek który dopiero wyszedł na ten swiat i od razu zatkany smokiem? Poprostu mnie to dziwi i nie rozumiem. Ja się wychowalam bez smoczka moja córka również. Syn dostal smoczka ale nie od razu w pierwszej dobie

Poprostu jest dla mnie to niezrozumiałe i myślałam ze ktos mi to sensownie wytłumaczy