Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamil_kretyn

Nie mam partnerki na wesele, iść samemu?

Polecane posty

Gość gość
wytrzymanie to nie problem,da się zrobić, gorzej by było dla mnie znosić dziwne spojrzenia czemu nie jem tego co inni :P nie chciałabym zwracać na siebie uwagi przez coś takiego i narobić Ci obciachu :P a nieśmiała jestem naprawde, wiem co mówie, takie coś sie nie wydaje, to sie wie i czuje i to wpływa na jakość życia niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiego obciachu? No daj spokój ;P Zresztą wesele jest w rodzinie, więc żaden problem ;) A co do nieśmiałości to może po prostu tak masz przez samotność i wystarczyłoby abyś trafiła na kogoś kto Cię trochę rozrusza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche jest jak piszesz troche odwrotnie - przez samotność jestem sama bo mam mniej okazji na poznanie kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co wkoncu poszliscie razem na to wesele bo ciekawa jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie poszliśmy bo to jeszcze nie ten miesiąc, ale widzę też, że koleżanka jednak zrezygnowała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to szkoda, ale pójscie samemu to żaden wstyd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem czy tak do końca to żaden wstyd? Nie no jasne to nie koniec świata, ale jednak tak głupio trochę siedzieć bez osoby towarzyszącej i liczyć na to, że ktoś zgodzi się na taniec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz po prostu nie iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak nie za bardzo. To wesele jest mojej kuzynki i trochę mi nie wypada nie przyjść. Może kiedyś ja będę się żenił i wtedy pewnie ona by mi odmówiła swojej obecności :P A w sobotę otrzymałem jeszcze zaproszenie od znajomego, więc muszę nastawić się na na dwa wesela w tym roku :D No ale mniejsza z tym, jakoś sobie poradzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z tą desperatka która ma problem z rybą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie tak tej ryby czepiasz? Zostaw już tą rybę w spokoju! Chore jakieś,raz coś napisałam i już afera wielka z tego..dobrze,że nie mam stałego nicka bo byś mi żyć nie dała pewnie i wypominała tą rybe do końca świata :P I dlaczego niby desperatką? Nie jestem żadną desperatką. Chyba nie wiesz co to znaczy desperacja.. A co ze mną ma być? No nic, po prostu doszłam do słusznego wniosku, że nie nadaje sie na wesela, szczególnie obcych osób i myślę,że dla Kamila już lepiej żeby sam szedł niż ze mną..no bo wiesz,jak będzie ryba na obiad albo golonka no to będzie przecież problem :( ;) A ziemniaki jak będą mięsnym sosem polane to już w ogóle kaplica :( a może Ty zechcesz Kamilowi potowarzyszyć? W końcu dla Ciebie to na pewno super sprawa wesele,będzie tyle do zjedzenia a Ty nie wybrzydzasz :D A niektórzy przecież idą tam tylko po to,żeby sie najeść i napić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie masz z kim iść, to raczej sam bedziesz sie nudzić na weselu. teraz każdy przychodzi z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×