Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zmarl moj kochany dziadek

Polecane posty

Gość gość

Zmarl moj dziadek ktory mnie dlugi czas wychowywal i nie moge sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponoć jest w lepszym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mial ktos podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uomo
Wurazy wspolczucia. Niedawno zmarla moja babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi 6 lat temu ukochana babcia. za nikim tak nie tesknilam jak za Nią. brak mi naszych wspólnych rozmów i żywego/szczerego zainteresowania jakie tylko Ona przejawiała względem mnie z całej rodziny. życie bez Niej jest przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kilka miesięcy temu zmarł tato. To była nagła śmierć. Niestety cierpiał. Najgorsze było że leżał w domu na fotelu a ja czekałam kilka godzin z policją na lekarza który oficjalnie potwierdzi zgon, zbada go itp. To było okropne. Kilka dni wcześniej śniło mi się że zmarł. Byłam u niego i opowiedziałam mu o tym. Kazałam mu na siebie uważać. On się śmiał, bo przecież bardzo dobrze się czuł... Choć nie bylismy ze sobą blisko - nie ma dnia bym o nim nie myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj dziadek byl wspanialym czlowiekiem,,, mial dobre serce , wiele empatii byl zyczliwy i po prostu ludzki , wiedzialam ze bede tesknic gdy go zabraknie ale nie bylam przygotowana na jego odejscie, nic nie wskazywalo ze umrze tak szybko ,nie chorowal . wczoraj byl pogrzeb.moja babcia tez strasznie cierpi ...wychowywali mnie. Przyjechalam na pare dni widzac w jakim stanie jest babcia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mam pretensje do lekarzy bo caly tydzien zle sie czul dziadek twierdzil ze to cos z sercem bo go dusilo w klatce piersiowej dzien wczesniej wymiotowal , lekarz go osluchal zbadal i nie stwierdzil niczego podejrzanego , odeslal do domu po 3 dniach od wizyty dziadek zmarl. Sadze ze mial zawal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weszłam w ten temat, bo jestem podobnej sytuacji. Mój dziadek jest bliski śmierci - glejak stopnia trzeciego. Widzę jak gaśnie, ale podziwiam go za to, że pomimo kiepskiego stanu nie traci wiary w to, że może być lepiej. Tak bardzo boję się tego, że to już niedługo może być koniec. Można powiedzieć, że dziadkowie zastępowali mi rodziców, stąd to przywiązanie. A jeszcze tak niedawno pamiętam go w pełni zdrowego.. Nie palił, był bez nałogów, a mimo to dopadło go to wstrętne choróbsko. Autorko, trzymaj się. Bardzo Ci współczuje. Dlaczego wspaniali ludzie muszą tak szybko odchodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś moj dziadek prowadzil w miare zdrowy tryb zycia rowniez nie mial nalogow. Cieszyl sie zdrowiem nagle w ciagu tygodnia wszystko sie zmienilo.. Wiec tym bardziej jego smierc była szokiem , nie bylo czasu by sie przygotowac, Szkoda ze ludzie umieraja... Ale niestety na smierc niema mocnych i kazdego to czczeka Przemijanie jest czescia zycia.Trzymaj sie cieplutko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Dziadkowie byli moja rodzina zastepcza, jestem z nimi zzyta ...mam w glowie wiele pieknych wspomnien..dziadek uczyl mnie jak zyc.. A ja musze teraz pogodzic sie z tym ze odszedl.. Na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Bardzo Ci dziękuje za miłe słowa. Również trzymaj się ciepło. Lekarze już załamują ręce, radioterapia nie przyniosła pożądanych skutków, spisują dziadka na straty. Niestety, choć to trudne, trzeba być na to przygotowanym. :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadzius... Brak mi Cie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×