Bezczelny pracownik

Witam Zarządzam grupą ludzi Przejęłam ich od innego menadżera z którym byli bardzo związani. Początki były bardzo trudne - wszyscy byli nastawieni do mnie anty. Z wszystkimi ułożyłam już sobie w miarę współpracę . Niestety jest nadal w zespole osoba która niby pracuje dobrze ale czuje ze robi w zespole zamęt. Wiem ze nie okazuje mi szacunku, jest przemądrzała i sprawia że źle mi sie z nią współpracuje . Nie lubię przebywać w jej towarzystwie a tak nie powinno przecież być w relacjach z podwładnym. Nie umiem tego określić ale całą swoją postawą pokazuje mi że nie jestem dla niej osobą z której zdaniem sie liczy. Wykonuje moje polecenia ale nie od razu i nie bez komentarzy. Przykład z dzis np Przesyła mi np mailem projekt pisma Gdy odpisuje ze nalezy zmienić ostatni akapit Ona Odpisuje mi ze wg niej jest ok i przynosi do podpisu pismo bez zmian Gdy twardo prosze o zmianę pisma ona twierdzi że nie słucham tego co mają od powiedzenia pracownicy. Oczywiście wszystko w takim tonie żebym zrozumiała że to źle. Wiem ze nadszedł czas żeby z nią porozmawiać bo odnoszę wrażenie ze zaczyna być coraz bardziej bezczelna. A nie chcę aby inni zaczęli tez się tak zachowywać . Niby wiem co powinnam jej powiedzieć ale jednak jej zachowanie nie zawsze jest takiego typu jak to z mailem - często tylko sposób rozmowy lub jakies drobiazg w zachowaniu wskazuje ze jest nastawiona do mnie anty. Wiem ze dopóki ona tak bedzie sie zachowywać nie będę miała dobrego zespołu. Nie chce jej zwolnić . Ale nie wiem jak jej wytłumaczyć ze zachowanie wobec przełożonego wymaga przestrzegania pewnych zasad - nie wiem jak te zasady wypunktować żeby pokazać jej granice których nie należy przekraczać. Przecież nie mogę kazać jej mnie lubić lub szanować

lubić? podobno zarządzasz a ona rządzi Tobą,jakie masz możliwości zarządzającego ? tylko zwolnienie?

zazwyczaj pracownik jest gnębiony ,widocznie płacisz za przewinienia kanalii tego kraju :-)

Słabe prowo

Może kawał kurwy z ciebie i jedno mówi ci prawdę, a reszta liże dupę ze strachu. Tylko jedno ma jaja. Twój pracownik. Reszta to być może frajerzy z tobą na czele.