Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kupiłam 2,5 latce chyba nietrafiony prezent

Polecane posty

Gość gość

zaczarowane lusterko, chyba przegiełam. byłam w sklepie, jak Pani mi je właczyła to mnie urzekło:) tj"ty jesteś najpiekniejszą księzniczką" :) tak się skołowałam, Pani powiedziała , że to jest 4+ ale dla takich małych dzieci też jest ok. a ja stara 26 letnia krowa nawet byłam ucieszona jak lusterko do mnie tak miło gadało. oddać? wymienić?? czy dać to co już kupiłam?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak takie małe dziecko będzie miało w d***e co dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, kuchnia, lusterko ....pewnie kolejny pomysł to będzie mikser zabawka albo mop. Nie mam zapędów feministycznych ale trzeba myśleć szerzej bo naprawdę jest ogromny procent dziewczynek które kręcą zupełnie inne zabawki. Czasem warto kupić małej panience klocki, książka - puzzle, gra planszowa dla dzieci w tym wieku albo zestaw (teczka) plastyczny gdzie maluch może już coś sam pokolorować, powycinać, ponaklejać. Jest tyle wspaniałych możliwości . Autorka chciała dobrze ale faktycznie taka zabawka nic nie wnosi , jest prawdę mówiąc.....strasznie głupia i ta dwulatka chyba to wie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokup jej bajkę o królewnie śnieżce i będzie gitesowy komplet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:01 Widac marna z Ciebie przedszkolanka i nie chcialabym żeby moja corka taka miala. Na szczescie panie w przedszkolu corki nie mysla stereotypami, ze chlopiec auta, a dziewczynka kuchnia czy wózek. Moja corka ostatnio w sklepie wybrala sobie koparkę, a różowych lalek, kuchni i innych nawet wzrokiem nie zaszczyciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie należy się wstydzić żadnych zabawek i naprawdę nawet mini kuchnia może być kreatywna, wystarczy uruchomić wyobraźnię i poprosić małych kucharzy by ugotowali taką a taką potrawę bo właśnie do restauracji weszli goście ;). To fajna zabawa i dla chłopców i dziewczynek. Gorzej jak zabawki przypisuje się konkretnej płci tworząc ramy. Lusterko autorki to bardziej szkodliwa zabawka niż pożyteczna czy rozwijająca ale to już inna bajka. Moja córka nie gustuje w lalkach czy misiach, nie polubiłaby tez takiego lusterka ani kopary , wogóle przygląda się jak brat bawi się samochodami i pyta mi się co w tym ciekawego :D . Córka uwielbia gry planszowe i klocki lego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale niby dlaczego ten prezent jest głupi?? Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dałam małej klocki pod choinkę, rzeczywiście ze wszystkich prezentów jakie leżały pod choinka od razu zgarneła klocki i zabawa na całego. uwielbia klocki ale to lusterko.. no tak mnie wzięło .. bezmyslnie. przecież ona mówić nie umie , to jak zapyta lustereczko czy go lubi:) heh tak apropo zabawka jest mega egoistyczna to fakt. ty jesteś najpiękniejsza etc. z męzem mielismy ubaw jak mu pokazałam co kupiłam siostrzenicy, mój mąż jest księżniczką tanca haha czyli co kobitki?? wymienić na iiną zabawkę?? mamy dwu latek podpowiedzcie, jam matką pół roczniaka jestem i nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku ma i nie umie mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, 2,5 latka nie mówi???? Zafunduj jej wizytę u logopedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, 2,5 roku i jeszcze nic nie mówi? Jeżeli nie jest to jakaś ciężka wada u niej, to nawet po swojemu, "po chińsku" pewnie będzie z nim gadać. Dzieci są zwykle zaciekawione zabawkami które do nich gadają, mój był fanem mówiącej maszynki do golenia... Fajny pomysł z tym żeby bajeczkę dokupić, najlepiej w jak najprostszej wersji, taką kartonową. A co do pani z przedszkola (swoją drogą, nie tylko nauczycielki w przedszkolu pracują), to ma sporo racji, dziewczynki w tym wieku często lubią zabawę w gotowanie. Czepiacie się o "dziewczynki"? Autorka w końcu o dziewczynce pisze. Ale niech będzie- po prostu dzieci w tym wieku, bo i chłopcy, lubią zabawę w gotowanie. W przedszkolu młodego była kuchnia z dźwiękami, akcesoriami, chłopcy równie chętnie się nią bawili. Generalnie większość zabaw "w dorosłych". Nie przeginacie z tą emancypacją? Sugerowanie żelazka, mopa, kuchenki jako odpowiedniej dla dziewczynki zabawki jest poniżające, poniżej poziomu, ale takie same zabawki dla chłopca są super nowoczesne i modne, jego już nie poniżają? Ja synka uczę gotować z radością, bardzo to lubi i świetnie mu idzie, jakoś do głowy mi nie przyjdzie że będzie przez to zahukanym pantoflem, ale córkę będę uczyła dokładnie tego samego. Bo trochę to już idzie w jakąś durną stronę, dziewczynka która chce wyglądać jak księżniczka, kocha róż i tiul, chce się bawić w niańczenie lalki, jest zachęcana do pojazdów budowalnych, lego i żołnierzyków żeby nie było że rodzice ją stereotypowo wychowują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny mówi, ale do lusterka trzeba powiedziec wyraźnie , a są i pytania długie więc nie da rady pewnie. poza tym mówi po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×