Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 2

No to stało sie trzeba zmienic naszą siedzibę buuuuuuuu

Maniu - pożyjom - uwidiom :-D ;);) "Stary topik" schowajcie do zakładek ...może ZAŚ wrócimy :-D A teraz klikać, klikać !! Musimy zobaczyć czy przeleziemy w CAŁOŚCI za jednym zamachem .Oby !!!! o Yoana Gdzie Cię wymiotło ? Jak uszko ? Kurde a może Tyś w robocie ? :o Nie pamiętam . o Oj rzuciłam tymi drzwiczkami...nie kumam o co tam chodzi:o Majster klepka ze mnie jak z koziej doopy trąba :-D Poczekam na Ślubasa...nakarmię naleśnikami a potem zagonie do tego qrestwa . bo patrzeć nie mogę ...jak wiszą . :-P o Zostawię kawusię (_)o(_)o(_)o - starczy ! Bezrobotna jestem :-P o Wpadnę jeszcze - A !!! Gościu 1 2 3 - no u mnie to przejechane było i JEST :(i z meno i uderzeniami .Biorę polecane przez Manię Climea Forte. No jakby cuś lepiej ale dalej stale mi gorąco a nerwy ...huśtawka nastojów ..przeżyjesz . Najgorsze to te poty . Możesz się ratować HTZ (hormony) - oczywizda po wizycie u lekarza - teraz jest ich całe mnóstwo . ;)

Hej

Sagus HTZ to mi jeno krazenie zmarnowało i do teraz mi nogi puchną jak baleroniki wiec ja do hormonow jak do jeza podchodzę bo jak poczytałam na ulotce ile ubocznych efektow to chyba lepiej walczyc z potami . No tez mnie ciekawi jak bedzie z nowa stronka bo juz to pchanie to jeno nerwy zjadało :( A u mnie był Okupant i przyniosł mi troche drewienek do ozdabiania :D fajny chłopak mozna na niego liczyc zawsze , Ja dzis luzikowo bo mały jutro ma zabawe wiec na warsztaty idzie w południe i do wieczora wiec rano nie ma wstawania i se pospimy na maxa :D

No to mamy nowy domek.... I niech nam tu będzie dobrze ! Bońcia - niby "co się odwlecze..." ale rozumiem, że wolałabyś to mieć za sobą. Szkoda, że tak Ci to idzie pod górkę. Też kciuki trzymałam. Saguś, litości, nie możesz być majstrem od wszystkiego. Wystarczy, że z kompem sobie radzisz, szafkę zostaw stolarzowi ! Yoanka nie znalazła zastępstwa i polazła do pracy... biedulka. Mam nadzieję, że te wszystkie prochy postawiły ją na nogi. Anulka !!! Nie mogę !!! Nie wstała - żeby futrzaka nie obudzić i wolała z zimna się trząść a po sweterek nie poszła. Nie stać mnie na takie poświęcenie... Poza tym futrzaki szybko się budzą i szybko zasypiają - mogłaś z czystym sumieniem wstać. Maniu - dzisiaj nie sprawdzałam jakie mrozowe szkody mam, ale hostom jutro się przyjrzę, szczególnie tym żółtym, one wydają się takie delikatne, listki jak u sałaty... Znikam, popatrzę jak wygląda wpis w nowym miescu.

Jak widac kolezanki droge znaja i teraz te 30 postow klikac zeby zobaczyc czy przeprowadzka cos dala. Obejrzalam stare Ranczo i nie dziwie sie Anooli ze to superowy poprawiacz nastroju hihi

Najpierw sie zdziwilam ze tak malo napisane… ale za chwile juz sie nie dziwilam :D Boncia dziwi mnie to odraczanie bo przeciez malych dzieci nie macie wiec o co chodzi??? Ale bez zalamki! Pomysl sobie – masz wiecej czasu na rozejrzenie sie gdzie w przyszlosci chcesz kupic mieszkanie/domek! Gosc pogadaj ze swoja mama, podobno przechodzimy podobnie do naszych rodzicielek. A na pocieszenie ;) to cholerne meno podobno trwa do konca zycia!!!! Sagus ja duzo nie szukalam, jeden tasiemiec na ogolnym Dessa tylko znalazlam. Nie wczytywalam sie tylko szukalam czy narzekaja na zmiany stronek. Nie narzekaly :O Pamietasz opowiastke o tym chorym facecie co we wszystkim widzial dwa rozwiazania i zawsze wybieral to weselsze? Wszyscy ludzie zawsze maja dwie mozliwosci (lub wiecej) i nie potrzeba sie zamartwiac, zawsze trzeba znalesc pozytywne strony bo inaczej zgryzota dolozy nam zmarszczek (oby tylko) Rzuc jakiego nalesnika… Nie mow tak, samo to ze probujesz cos srubokretem zrobic…, ja powinnam sufit w lazience odnowic i nie wiem jak sie za to zabrac a do tak malej roboty nie bede najmowac malarzy. “Tatus” Misi w podziekowaniu za pilnowanie psa przez dwa tygodnie zadeklarowal ze mi pomaluje. No i mimo ze mialam podkladowa farbe i nawierzchniowke nie polozyl podkladowej a sufit byl z nowych plyt i musowo bylo podkladowke polozyc… teraz sie “luszczy” i odlazi. za kawe … oszczednie na tej nowej stronce :P

Podzielilam czytanke zeby bylo wiecej wpisow :O 2 Mania a mi ta Bonci sprawa wyglada ze papuga chce duzo zarobic. Ja Cie wyzywam??? JA???? Nigdy, to Ty mnie wyzywasz :P Pewnie ze trzeba sprobowac, tamten zapisac sobie w ulubionych i bedzie zawsze mozna wrocic jak do archiwum :P A mi zadne kfffiatki nie marzna :D A nawet jakby to bym nie zauwazyla :P Ja sobie dzisiaj pospalam ;) i do pracy spozniona przyjechalam. A co! Niech sie ciesza ze dotarlam :P Opty oj nie bylo az tak zimno, nogi tylko mi zmarzly bo bez kapci siedzialam/lezalam na fotelu. Muszisz zrozumiec ze Ajsa jest super specjalna dla mnie. Jak sobie pomysle ze… no bo gdybym poszla za glosem dobrej rady to od dawna bym jej nie miala a ona taki wdzieczny pieseczek! Jakby wiedziala ze z kostucha o nia walcze. Poza tym daje mi wiecej radosci niz dwunozne stworzenia przez ktore tylko wylewalam lzy.

Hej, Ty, dwunożne stworzenie ! KAWA to GDZIE ? ? ?

No popatrzcie!!!! Pystaka nas tu znalazla :P:P:P (_)> (_)> (_)> (_)> ZaJMnieta bylam, szukalam dziury w calym!!! Ale juz mi IT znalezli i tylko pozostalo mi sie zadziwic ze taka glupia jestem i tego nie dojrzalam.

Witam . Wszystko przeczytałam . Nową stronkę mamy ,oby dobrze się działo! Bońcia ja też nie rozumiem dlaczego tak odraczają ,to kosztowne, za każda sprawę trzeba płacić . Jeśli jest możliwość to lepiej dojść do porozumienia i zakończyć sprawę.Tak doradzono mojej koleżance i oboje sie dogadali . Bylismy w Chalupkach ,zawiozłam cukinie ,posialiśmy w pojemniku i wzeszła ,teraz rośnie w folii,potem ją wysadzę do ziemi . Wiało okropnie ,teraz dopiero słoneczko wyszło ,też były przymrozki . Ja dziś idę na badanie USG tarczycy . Pojedziemy do Chałupek 11 maja na dłużej ,młodzi wyjeżdzają na Mazury ,wnuczek zostaje ,chodzi do szkoły ,więc ktoś starszy powinien być w domu. Byle pogoda dopisała ,to będzie fajnie ,popracuje w ogrodzie ,huśtawka też jest. Megi ,co do kremacji ,to bez obaw ,to sie dzieje szybko ,nie ma kiedy sie smażyć i skręcać ,jest tak wysoka temperatura ,wszystko wyparuje w momencie ,zostaje kupka popiołu . Anoolko ,to masz sporo domków dla piesków ,widać że o nie dbasz w co nigdy nie wątpiłam . Musze sie juz szykować do wyjścia . Saguś ,Opty ,Yoana ,Mania Zostawiam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Kruszynek Miłego dnia

Zlop zlop a jak Pyskata sie znalazla to i posty sie posypia. Ale se pospalam i jak to fajnie sie spi jak czlek z boku na bok sie nie wala.

Tak Nutko, aby nam sie dobrze pisalo. Chyba jeszcze tylko Megi nie dotarla..... mam nadzieje ze sie odnajdzie. He he, jak pisalam - tylko pieski mi zostaly i Wy ;) Blizniaczka musialas mnie papugowac? Ja tez pospalam... W koncu do roboty spieszyc sie nie musze i chyba juz moge zaczac odliczac dni do emerytury. Bo wynajem fabryki mamy do maja 2018 i dzis pogadalam z takim jednym i wychodzi ze nie odnowia wynajmu czyli przed ta data bedziemy sie wyprowadzac. W sumie to dobrze bo nie bede miala innego wyjscia, bede musiala przejsc na emeryture bo nie mysle ze gdzies by zatrudnili babuszke - upierdliwa staruszke :D :D :D :D

No co Wy tak z tą pyskatą ? :O To już o SWOJE nie można się upomnieć ? Jak rano KAWY nie było, to z powrotem spać poszłam :P Wczoraj też cały dzień podsypiałam. I leczyłam się. Postanowiłam, że będę ściśle stosować się do zaleceń lekarza. Strasznie marudne to jest. Tyle mam kroplów, płukanków, tabletków i innych gównów, że tylko rozpuszczam, zakraplam, płuczę, inhaluję, psikam, łykam . . . :O I nawet nie wiem, czy jest lepiej. No, chyba jest. Nie boli, nie gorączkuję, ale głucha jestem nadal. Różne tam świsty i szumy słyszę :O No nic, dziś drugi dzień ścisłego postępowania według zaleceń :O Właśnie idę się zakroplić i zainhalować . I zupę pieczarkową zacznę robić.

He, he :D O jednej godzinie z Kangurami :D

Jak się wyprowadzą, to Cię zabiorą ze sobą , gdzie znajdą takiego drugiego UPIERDLIWCA :D

Nie zabiora bo jak sie wyprowadza to tam juz bedzie taka jak ja a dwa GENIUSZE nie beda potrzebne :P No co, jak ja i Mania upierdliwe staruszki to Ty mozesz byc "pyskata". O jednej godzinie przelazlysmy, widac nasz nowy domek ma szersze drzwi :D A gardlo ;) tez zakrapiasz?

Anoolka, jeszcze nie wiadomo, co za tyle czasu może być :P Gardła nie zakraplam, bo antybiotyk biorę I smaku nie mam, przyjdzie chłop, to zupę posoli. I sałatkę, bo zrobiłam kurczakowo - selerowo-ananasowo-kukurydzianą. Ogarnąć muszę, bo przez to chorowanie to się do podłogi lepię. Ale jeszcze tu wrócę :)

Slubny spi maly na zabawie a ja na lezaczku zaczwycam sie kwiatkami Ale mi dobrze

Mania, doopencja Ci zmarznie na tym leżaczku :P

o Ja dziś expresem :-P , miotam się bo wiem, że w górach zima i zimno:o i dlatego wolałabym zostać w Grodzie. No ale jak Slubas się uprze ...w sumie to i ja bym mogła się uprzeć ...do doopy :o I tak źle i tak nie dobrze...no bo bez siebie to do kitu jest:( o Maniu No nareszcie czytam , że oglądasz kwiatuszki i Ci dobrze. ! No i tak ma być - zawsze;) o Kuruj się Yoana co będziesz jak nowa na 20.05 !! Żono moja :-D . Jak to głucha na jedno ucho ..no może troszkę potrwać ale po tylu "zabiegach" wróci wsio do normy ! JA się martwię jak Ty moje chrapanie zdzierżysz .Przywiozę Ci takie cuś do ucha :-D .Dziś rano się zerwałam na Ślubasa z koparą , żeby przestał TAK chrapać ...a Jego dawno w łożu nie było . TO JA tak chrapałam ! Strasznie się wkurzyłam :-D o Anoola Ty jak mój Ślubasek tyż MUSI do 2018 ...no może do XII.2017 i koniec...działalności a na emeryturze jest już 4 lata :-P o Megi ? Melduj się ;) o Pozdrówka dla Wsiech - gdybym jutro nie zdążyła to się w sobotę pokaże dopiero

Saguś ! OBA UCHA ! Masakra . . . . A jutro rano do pracy i wracam w sobotę rano Przez te wolne dni to taki p*****lnik, że tylko się pochlastać Pocieszam się tylko, że jak przeżyję, to kolejna szychta dopiero w przyszłą sobotę. No, do drugiej roboty - owszem, ale to nie 24 godziny . . . Dzisiaj polazłam do sklepu, nałożyłam mężowską zimową czapkę, okręciłam szyję a z osiem razy wielkim indyjskim szalem, na nogi trampeczki , torba też mężowska (już moja :P ) , mam nowe duuuże czarne oprawki do brylów i jak się zobaczyłam w szybie wystawowej to się Wyglądałam, jak podstarzała tłusta hipsterka :O Ale nic to. Jak się komu nie podoba, to niech spada !

Stosowałam się cały dzień do zaleceń lekarskich. Dokładnie. I nic :O Bez zmian Tylko jakieś twarde żółto-zielone gluty zaczęłam odkrztuszać. Dodatkowo z nadgorliwości czosnku się najadłam, jest TAK śmierdzący, że nawet JA czuję. A węch i smak straciłam No dobra, co się będę użalać, i tak mi nie współczujecie :P

(""""")o (""""")o (""""")o (""""")o (""""")o (""""")o

Żeby nie było, że sama się domagam, ale poczęstować to już nie !

http://i.huffpost.com/gen/1552905/images/o-WINE-TOAST-facebook.jpg Oby nam się na nowym miejscu dobrze pisało !

Sagus ale wczesniej to zapychałam na działce jak mały samochodzik :D a tego siedzenia za duzo nie było:(Ale za d wa tygodnie bede chyba miała gosci na działce wiec musi byc błysk :D No tez mnie ciekawi jak bedzie w nowa stronką . Yoanka no jak nie w spółczujecie przecie martwimy sie o Ciebie i mozesz sie uzalac i stosuj sie do zalecen jak juz tyle za porade zapłaciłas jakby co to z reklamacjami pojdziesz:D Trzeba było zrobic se fotke w takim fajnym stroju :D Anoola wiadomo ze my papugujemy bo jak inaczej blizniaczki i na dodatek upierdliwe staruszki :D wredne niesamowicie :D No moze masz racje ze papuga chce wyciagnac wiecej kasy :( Nutko a taka opieka nad młodym to nie za ciezko dla Ciebie. Ja na kompostowniku zawsze sieje ozdobne dynie :D Opty niestety hosty bardzo bidniutkie dzis jeszcze ogladałam jak troche podrosna trzeba bedzie powycinac te zmarzłe szmatki :( Wiec kiedy przyjedziesz rzucaj termin ja sie dostosuje . Megi a Ciebie gdzie wywiało ??

Mania - na leżaczku ? Naprawdę nie zmarzłaś ? Ja do południa nawet nosa nie wystawiłam, potem się przejechałam do miasta, a po powrocie zabrałam się za chaszcze w malinach. Niestety, mały deszczyk mi przerwał i wygonił do domu. Więc jak przestało - to pognałam ścieżką - wracając jeszcze szybciej, bo chmura czarna zza lasów wyszła. Śniegiem z deszczem sypnęło i zimnica taka, że tylko białym misiom byłoby miło. Napaliłam w kominku - i teraz mi dooobrze ! Anulka - to i dobrze, że sobie taki termin wyznaczyłaś (z konieczności). Jest czas na przyzwyczajenie się. No i wszystko już wyszykujesz na cacy żeby się bobrze mieszkało. Nutko - no właśnie, nie będzie Ci zbyt trudno z tą opieką ? Masz się szanować !!! Yoanka - baaardzo usłuchana jesteś ! Tyle - że stan zapalny to pewnie ma jakiś "termin" i najbardziej usłuchane postępowanie go nie przyspieszy. I jeszcze te dyżury... Współczujemy Ci, jak możesz myśleć że nie ! No właśnie Megi - gdzie jesteś ?

Maniu, gapię się w kalendarz i nie wiem jaka datę strzelić. Może 2 maja ? Bo potem jakoś tak zagęszczenie różnych spotkań mam. A w świąteczne dni nie chcę Ci psuć dnia. Jak Ci ten dzień odpowiada ?

Optusiu oki no to jestesmy umowione , mam nadzieje ze podjedziemy na działeczkę bo chciałabym pochwalic sie tulipankami :D