Przez chore wymagania dzisiejszych facetow zostane sama do konca zycia.

kazdy tylko idealu szuka sam bedac paskuda:O

Ha, swietny temat, nawet jesli prowo zalozone przez ekipe kafe ;) ja tez bede sama przez te chore wymagania.

kiedys faceci zabiegali o kobiety i szanowali je, a teraz facetom w d****h sie poprzewracalo i wola jeczec ze wsystkie sa be, bo zadna modelka czy gwiazda ich nie chce, wiec cala rest jest zla

w wieku 22 lat dał mi kosza 29-letni facet bo jestem dla niego "za stara" :D, kolejny facet z blisko 20-kg nadwagą olał mnie bo jestem "za gruba" (moje BMI oscyluje bliziutko wokół 20). Wtedy to była dla mnie tragedia, dziś się z tego śmieję i cieszę się, że nie wyszło :) Faktycznie faceci czasem mają dziwne wymagania, szczególnie co do wyglądu.

Same jesteście sobie winne, tak się właśnie kończy kiedy mężczyźni są wychowywani przez kobiety, stają się dokładnie tacy sami jak wy drogie Panie... roszczeniowi, leniwi, wygodniccy... taki męski odpowiednik syndromu księżniczki :P

21:36 Przez takich facetów którzy zostawiają kobiety same z dziećmi dzieci te musza wychowywać się bez ojcow

jakby mi ktoś dał do wyboru: - zdrowie do 70tki - faceta super fajnego i wiernego to jednak wybrałabym zdrowie. to jest podstawa godnej ludzkiej egzystencji.

Potwierdzam, poznalam mezczyzne wychowywanego tylko przez matke - chcial zeby o niego zabiegac, gdyz on nie jest sluzacym, sponsorem i zabawiaczem :D

zawsze tak bylo, ze do facetow trzeba bylo miec konskie zdrowie. jak nie masz zdrowia to nie wygrasz z takim osobnikiem. wykonczy cie psychicznie, potem fizycznie i jeszcze sie bedzie szczerzyc. omijac szerokim lukiem

A co wymagan panow to glownie chodzi o lozko - wiadomo: seks oralny, analny to standard, nawet jak kobieta nie lubi. Potem jeszcze chetnie hiszpan i spust na twarz i połyk. Moze to niewiele, ale jednak bez tego facet powie zegnaj.

nie chcialoby mi sie nawet zaczynac, jakos mnie to znudzilo

Przez takich facetów którzy zostawiają kobiety same z dziećmi dzieci te musza wychowywać się bez ojcow x Akurat to pokolenie o którym mówiłem teoretycznie miało ojców, tylko że ci ojcowie tyrali całe dnie, bo matki siedziały w domu i zajmowały się wychowywaniem i takie tego efekty. Dziecko potrzebuje matki mniej więcej do 6 roku życia, potem wychowywaniem powinien zająć się ojciec, bo tylko on może wpoić dziecku pewne zasady i jest mniej czuły na dziecięce sztuczki i płacz. Niestety kobiety bardzo często nie pozwalają się ojcom wtrącać w wychowywanie, krzyknąć nie można, klapsa dać nie można, a potem wyrastają z tych dzieci takie przewrażliwione i niewiedzące czego chcą piz/dy. Dotyczy to nie tylko chłopców, ale i dziewczynek, rola ojca po II wojnie światowej sprowadzona została do roli tylko i wyłącznie bankomatu. A będzie jeszcze gorzej, bo dziś jest znacznie więcej samotnych matek, a dzieci często w ogóle nie widziały ojca na oczy... tak więc chłopcy będą zachowywać się identycznie jak kobiety, bo nie będą mieli żadnego męskiego wzorca z którego mogliby wziąć przykład, a jedynym wzorcem będą matki.