Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o takiej sytuacji? Krytykę zostawcie dla siebie

Polecane posty

Gość gość

Bo i tak krytyka mnie nie rusza, chcę tylko obiektywnej oceny sytuacji. Więc spotykam się niestety z żonatym facetem juz prawie 2 lata. Ostatnio mieliśmy się spotkać, ale mnie odezwał sie ani nie odpisał mi w dniu spotkania. Myslałam juz ze mnie olał. Wczoraj po 1,5 tygodnia milczenia napisał nagle, ze mnie przeprasza, ze zona przeczytała nasze smsy i był na "cenzurowanym" i ze chce sie spotkac... Jak narazie nic mu nie odpisałam bo nawet zastanawiam sie czy nie dac sobie z nim spokoju... Pomijajac to, ze on jest zonaty, ale w ogole zastanawia mnie czy to co napisał to byla prawda w ogole czy marna wymowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma Cie gdzies. Nie rob sobie nadziei. Jestes razem z innymi kolem zapasowym. Mialam takiego. Mial inne kochanki. Wiec poszukalam sobie nowych facetow. Ten moj rozwiodl sie juz z zona znalazl nastepna naiwna. Oficjalna dziewczyne. Nie chcialabym byc na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
A jakie to ma znaczenie czy to prawda czy nie? Przeciez caly ten twoj kontakt oparty jest na klamstwie wiec nie rozumiem nad czym sie zastanawiasz kolezanko. Jestes na pogotowie i tak cie tez traktuje. Przyjelas chyba dobrowolnie ten status. Zona ma prawo miec pretensje, ty juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich komentarzy oczekujesz? Pytasz, co sądzimy ale krytykować nie można? Faceta też nie można skrytykować? Więc jak to obiektywnie ocenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie marna wymówka, czas spędził z żoną albo inna panią. Gdyby żona zobaczyła smsy to raczej byłby już wolnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo w sumie to nawet gdyby faktycznie żona przeczytała te smsy to by mógł mi napisać smsa, ze słuchaj jest taka a taka sytuacja,że żona przeczytała co wczoraj pisaliśmy i teraz nie bardzo bede mogl pisać, czy cokolwiek, a nie taka sytuacja, ze on sie potem nie odzywa 1,5 tyg.... Nawet jesli to prawda z ta zoną to sie poczułam kompletnie olana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;47- W sumie to żona moglaby mu je wybaczyc bo ostatnio pisalismy takie neutralne te smsy , nie jakieś jednoznaczne, ale no mimo wszystko nawet jesli to prawda (czego nie jestem pewna) to mogl mi o tym napisać, tez mysle, ze moze mieć inne kochanki niestety...Może ma kilka nas na boku i nie moze wszystkich "ogarnac" z tego wszystkiego... tak czy inaczej zastanawiam sie czy nie dac sobie z nim spokoju calkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, że to co ci powiedział jest prawdą. żona znalazła sms-y. zrobiła awanturę, zagroziła odejściem, wiec facet przez te 1,5 tyg był troche w szoku. a nie przepraszam - on "napisał", a nie "powiedział"...i tu powinnaś się czuć trochę olewana - nawet nie stać go na telefon do ciebie? pisze smsy jak gimbaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze że olewa taka dzifke, rzucasz się na zonatego to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczyć mężowi zdradę? Nie ma mowy. Niech sobie idzie do kochanki i tworzą szczęśliwą rodzinę. Wolałabym być sama, niż z głupim facetem. Sama świadomość, że głupia łaska jest z głupim facetem wystarczyłaby mi, żeby osuszyć oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54- ja się na niego nie rzucam, nigdy sie mu nie znarzucałam itd z wlasnego wyboru sie ze mna spotyka, a teraz jeszcze sie zastanawiam czy go nie rzucic całkiem bo moze szkoda na niego energii zyciowej i nerwow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka do kwadratu, jeszcze się pyta czy rzucić faceta na tym forum.. sama powinnaś wiedzieć, jesteś taka niedowartosciowana? Poprzez romans z żonatym stracisz donsebie resztki szacunku i trudno będzie ci stworzyć normalny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie decyzje podejmę ostatecznie sama, ale jestem ciekawa opinii innych czy to byla jego sciema czy jednak nie... Bo ja mam mieszane uczucia, tak czy siak to sobie zrobil u mnie duzą krechę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj numer do niego to sie zapytam czy to byla sciema czy nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota kochanek jest porażająca, zachciało mu się bzykać to się odezwał proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może to być przykra prawda, ze zachcialo sie mu bzykać to sie odezwał ,a w tedy sie umowił np. z inna kochanką, biorę to pod uwagę... Zastanawiam sie nad taka opcja zeby mu napisać, ze możemy być znajomymi platonicznymi tylko i wylacznie i dać sobie z nim spokój wreszcie bo naprawdę ostatnio przegiął, a nawet jesli mowił prawde z ta żoną (bo on juz kiedys wspominał, ze ona lubi mu przegladać tel.) to i tak przegiął , mogl cos ze mna wyjasnic, powiedziec mi jak sytuacja wyglada ,a nie milczeć 1,5 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można w ogóle chciec spotykać sie z żonatym?i jeszcze pytać co kochanek miał na mysli milcząc 1,5 tyg. Uciekaj czym prędzej.Ostro przeciać,to najmniej boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, nie marnuj czasu z żonatym- szukaj wolnego faceta, bo czas leci, Ty się starzejesz i potem zostaną Ci same "odpady".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i racja, tez czasami czuję, że tracę swój cenny czas i energię, a on mi mydli oczy od 2 lat i tak to wygląda, pewnie nie pała do mnie wielkim uczuciem tylko mu tak wygodnie i tyle, nawet nie wiadomo czy jestem jedyną jego kochanką....Może ich mieć też 5 . Mam nadzieje, ze jedna tak nie było, ale kto go tam wie, ogolnie ten facet to troche kobieciarz, wiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dlatego jeszcze raz Ci mówię- zostaw tego żonatego i szukaj wolnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jaką sytuację chodzi? Coś nadzwyczajnego się stało? Kręcisz z żonatym, ZAJĘTYM facetem, który ma żonę. Mamy Ci współczuć, że ta "wredna" żona przeczytała sms-y w telefonie męża? Jest żoną! Ja teź czytam sms-y do męża, a mąź moje. Normalka w zgodnym małżeństwie. Acha, to już krytyka Twojej osoby, czy jeszcze się mieszczę w nie krytykowaniu ???:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo i tak krytyka mnie nie rusza, chcę tylko obiektywnej oceny sytuacji. x nie chce mi sie czytac dalej - ma byc obiektywnie ale pozytywnie :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze moze mieć inne kochanki niestety... Przeszkadza Ci to?:) Myślałaś pewnie, że jesteś dla niego kimś wyjątkowym. Gdyby tak było to nie bałby się żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalka,ze ktoś czyta czyjeś esy?to normalka w malzenstwie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tez z drugiej strony dziwne, ze ona czyta jego smsy...Ale juz mi kiedys opowiadał, że właśnie kiedy przeczytała smsa od jakiejs jego kolezanki podobno niewinnego i sie wkurzyła bo tam było na koncu buziaczki czy całuje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym naglowku juz wiedzialam,ze bedzie o kochance i zonatym bo zawsze na kafe tak piszecie :-) Nie wolno krytykowac,oceniac itp. A co wolno? Poglaskac po glowce i zapewnic,ze facet Cie kocha? Nie,nie kocha. Jestes juz duza i dobrze wiesz co mu dajesz od siebie. Co on daje Tobie? Pozera Twoj czas i nie daje nic w zamian.Masz tylko nic nie warte sms. Zakochalas sie w nim i to jest problem. Zaboli Cie final tej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SMS to nie jest list w zaklejonej kopercie- do rąk własnych. Jeżeli umawiamy się wzajemnie w malzenstwie, ze odbieramy telefony, czytamy smsy, to jest to normalna małżeńska codzienność, oparta na przyzwoleniu i zaufaniu. Czy tu nie ma żadnych przyzwoitych mężatek i żonatych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyzwoitemprzyzwolenie,zaufanie - naprawdę na tym,że czytasz cudze esy opierasz tzw.przyzwoite malżeństwo? Znam inne formy zaufania,np zachowanie prywatności co do korespondencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zaraz trafi mnie szlak ! 3 lata byłam w takiej sytuacji to wiem co to jest. G****o śmierdzące g****o !!!! Jesteś na telefon, a Twoje życie ucieka z dnia na dzień.... Byłam kochanką żonatego faceta 3 lata i dzień przed swoim rozwodem wyznał mi prawdę że ma kogoś d roku z kim może być prosząc mnie bym pozwoliła mu być szczęśliwym !! Nigdy między nami nie doszło do stosunku seksualnego(same pieszczoty) i nigdy nie pozwolił sobie na pocałunek. A teraz jestem już stara i został mi tylko żal... gdybym mogła uciec stąd !!! tego chcesz dla siebie ??????? Jak jesteś na telefon tak jak ja byłam statusu nie zmienisz bo on nie chce ?Zacznij żyć swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy to normalka ze czepiasz sie zonatego ? pewnie jestes juz taka ostatnia ze zaden cie nie chce i taki ochlap cie zadowala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×