Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krokusy99

mieszkam z babcią męża

Polecane posty

Gość krokusy99

w jej domu. Zapisała mężowi swój dom. Nie mogę już tu wytrzymać. Babcia ma 80 lat. Uważa się za całą gospodynią, co chwile kogoś zaprasza, jej córka-moja teściowa non stop tu przyjeżdża, ma swój klucz i wchodzi jak do siebie, szpera po kątach, mówi babci co trzeba zmienić, panoszy się na całego. A ja mam mieszkanie na piętrze i siedzę jak mysz pod miotłą. W ogóle nie mam swobody. Słyszałam jak mnie obgadują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż jeszcze przed ślubem mówił mi że potrzebuje żony, młodej gospodyni która ogarnie to wszystko, cieszyłam się ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom babci to babci zasady zresztą 80latka to raczej nie jest już aż taka żwawa po za tym teściowa jest córką babci więc i jej dom i ona się panoszy a ty moja droga jesteś obca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
jakbym wiedziała, że tak będzie to bym została w swoim domu rodzinnym a teściowa mogła mieszkać ze swoją matką. Babci zasady ale nie moim kosztem, nie będę jej służącą. Jak chce się gospodarzyć to niech się gospodarzy a ja się usunę, nie będę u kogoś po kątach siedziała, gdzie nie mogę nic powiedzieć ani zarządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
dlaczego mam żyć tak jak sobie babcia tego życzy, dlaczego mam widywać codziennie teściową, dlaczego mam spędzać każdą niedzielę z rodzinką męża i dlaczego mam się płaszczyć i udawać że wszystkich lubię mimo tego iż wiem, że mnie obgadują. Bo mieszkam w obcym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz dokąd odejść? Jeśli tak to odejdź, a meżowi zapowiedz że albo ta sytuacja sie zmieni albo rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
na początku było dobrze, myślałam, że się z babcią lubimy, przynajmniej ja ją lubiłam, we wszystkim jej pomagałam, sprzątałam jej mieszkanie, byliśmy na jednej kuchni, ale to wszystko się zmieniło do czasu gdy usłyszałam co na mnie gadała przed teściową. Dowiedziałam się że mnie nie akceptuje, że nie chciała aby jej wnuk się ze mną ożenił. Dużo nazmyślała. Mało tego pod moja nieobecność burzyła męża na mnie. Wpadłam w załamanie nerwowe cały czas płakałam, znienawidziłam ją, już do niej nie schodzę, mijamy się, mówię tylko z grzeczności "dzień dobry" gdy wpadniemy na siebie. Teraz żali się przed rodziną, że się do niej nie odzywam, w niczym jej nie pomagam, że jestem niedobra itp. A teściowa przyjeżdża codziennie i wypytuje o mnie, co robię, każdy mój ruch jest obserwowany. Mąż nie chce sie wyprowadzić, nie rozumie że czuje się okropnie w tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to weź nagraj te baby i powiedz, że podasz je do sądu Nie odpowiedziałaś , czy masz dokąd się wyprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
nagrałam i mąż to słyszał, ale powiedział im tylko że mają uważać bo w domu jest podsłuch. on z nimi gada normalnie, schodzi na dół gdy ktoś przyjedzie a ja siedzę sama jak palec na piętrze, czuję się jak trędowata, nie chce odchodzić od męża;-( Jesteśmy świeżo po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krokusy99 dziś jakbym wiedziała, że tak będzie to bym została w swoim domu rodzinnym a teściowa mogła mieszkać ze swoją matką. Babci zasady ale nie moim kosztem, nie będę jej służącą. Jak chce się gospodarzyć to niech się gospodarzy a ja się usunę, nie będę u kogoś po kątach siedziała, gdzie nie mogę nic powiedzieć ani zarządzić. xxx no to spieprzaj! co tam jeszcze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
teraz już nie mogę tak zrobić bo do domu przeprowadził się brat. Nie ma tam już dla mnie miejsca. Inie namierzam mu się wpieprzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj problem to malzonek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krokusy99 dziś nagrałam i mąż to słyszał, ale powiedział im tylko że mają uważać bo w domu jest podsłuch. xxx ha ha ha ha ha ha ha nawet mąż przeciwko tobie - ty idiotko bez honoru i godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
nie wiem jak przekonać męża żeby mnie obronił, on mnie nie posłucha, ma władczy charakter a ja mu ulegam. Prowadzimy gospodarstwo ale to on trzyma całą kasę w kieszeni, ja nawet nie mam za co kupić chleba,on robi zakupy. A przecież pomagam mu w tym gospodarstwie, pracuję tak samo jak on. On twierdzi, że opłaca mi KRUS i płaci rachunki, a ja nie potrzebuję żadnych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusy99
jestem idiotką to prawda, na własne życzenie spieprzyłam sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci współczuję, żyłam podobnie, zrezygnowałam po tym jak mój ex mąż też miał tego dosyć. Znalazł sobie kochankę nawet!! On też nie umiał w domu wytrzymać!! Wzięłam rozwód z orzeczeniem jego winy. Na początku było bardzo ciężko. Teraz jest dobrze. Teraz ma nową żonę i na FB ze szczęścia im mało d**y nie urywa. Ja jestem szczęśliwa, że z piekła uciekłam! i wiem, że robi mi na złość!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem wykończona, chyba się rozwiodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i rozwiedź się, bo to jest dla Ciebie najlepsze wyjście. Odżyjesz dziewczyno i będziesz cieszyć się życiem. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rok po ślubie? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje życie zamieniło się w koszmar. ta osoba obgadała mnie przed całą rodziną, wszyscy mnie nienawidzą bo niby krzywdzę babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to poczekaj jeszcze dziesięć lat a będziesz wrakiem człowieka. Ratuj się...nawet rok po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×